Autor |
Temat: Kury, jajka i takie tam eggs |
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
Kury, jajka i takie tam eggs
Zastanawiajac sie glebiej nad tym co uczyniono z Obcymi w sequelach doszedlem do wniosku, ze jest to nawet nieco komiczne. Cuz wezmy ta krolowa o ktora sie tak rozbijacie, przecie to prawie kura znosi przeciez jajka, z tym wyjatkiem ze nie ma pior tylko hitynowy pancerzyk, zachaczajac o design w duzej mieze jest to tez podobne do Modliszki. Choc nie do konca biorac pod uwage przednie konczyny, w tym wypadku mamy jakiegos prehitorycznego drapiezce. Jezeli wiezyc filmowi, krolowa musiala byc strasznie madra, i zadzila niepodzielnie swoja kolonia a robotnice wykonywaly sumiennie powiezone zadania. Tak tak ale jednoczesnie zrowanali prawdziwego obcego z poziomem ziemi jesli chodzi o intelekt. To co pokazal Scott to stwor rownie inteligentny co czlowiek, ale znacznie grozniejszy, silniejszy przebieglejszy no i nie majacy zadnych pochamiwan o tym byl caly monolog Asha jesli juz nie pamietacie... Na pewno sie ze mna nie zgodzicie, to juz tradycja, ale przy kunszcie produkcji J.Camerona zdecydowanie zgubiono istote ALIENA robiac z niego durna kukle, robotnice, ktore gina setkami. Ale bylo to na pewno swiadome posuniecie celowe wyeksopnowanie sily marines kosztem obcych tak dla kontrastu. Hyba jest wiec tak jak mowil kiedys Piok Saga defakto nie jest saga o 4ema oddzielnymi filmami, w ktorych coraz to inaczej opowiadana jest w gruncie rzeczy ta sama historia. Tlumaczy to tez liczba niezgodnosci fabuly itp. Poza tym historia nie byla w zamysle seria przygud Riply ale byla dorabiana na bierzaco wg potrzeb.
Pozdro!
|
|
2001-10-15 04:56:00
|
|
Gość
|
a ja mysle ze byly madre..
Cos mi sie nie wydaje zeby obcy z dwojki byli glupi. Bo gdyby tak bylo to kolonisci by ich wytlukli. To co nazywasz glupota to odwazniejsze zachowanie spowodowane swiadomoscia wlasnej przewagi. Obcy z jedynki musial byc ostrozniejszy bo byl tylko jeden i chodzilo mu o zachowanie gatunku. Poza tym takie zachowanie obcych moze byc spowodowane napotkaniem przez nich bardzo niebezpiecznego przeciwnika, ktoremu nie chca pozwolic na chwile oddechu. W pierwszej czesci obcy nie musial sie za bardzo obawiac nieprzeszkolonej do walki zalogi Nostromo. Pozdro.
szahray
|
|
2001-10-15 10:49:00
|
|
Major
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 795
|
ALIEN
masz sporo racji - ja osobiscie czuje lekki niedosyt biorac pod uwage fakt, ze w kolejnych filmach obcy staje sie juz tylko obrazem dopelniajacym fabule.../szczegolnie alien resurrection/ brak mi tej tajemniczosci - w filmie scotta obcy to naprawde przerazajaca postac ktorej dzialania trudno zaszufladkowac...jestem rowniez zwolennikiem wycietych scen i alternatywnego zakonczenia w ktorym obcy odrywa ripley glowe i jej kobiecym glosem nadaje komunikat sos...aczkolwiek uznaje za znakomite dzielo film Camerona /moje dziecinstwo.../ oraz Finchera - choc znow czuje lekki niedosyt zwiazany z brakiem wycietych scen - ginie gdzies cala psychologia postaci wiezniow... - to mam jedyme zastrzezenia co do zrobienia z obcego psopodobnego monstrum, ktore majac na uwadze poczynania mutantow z resurrection - wyglada inteligetnie - dziala w pojedynke, logicznie i bez pospiechu (uklon finchera w strone stylistyki scotta) alien 3 jest rowniez PORAZAJACO mroczny i klimatowy...
____________________________________ phaj sanky [:
v_irus@interia.pl
|
|
2001-10-16 08:47:00
|
|
|
|