Autor |
Temat: [wyjątkowo nie OT] co dalej z saga i czy obcy sa inteligen |

Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570
|
[wyjątkowo nie OT] co dalej z saga i czy obcy sa inteligen
Jak myslicie czy powstanie jeszcze cos fajnego i wnoszacego cos nowego do sagi, czy po wsze czasy bedziemy sobie puszczac na wideo lub na kompie "jedynke", "dwojke" albo "trojke", czytac nowelizacje Fostera i kilka fajnych komiksów? ____________________________________ When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
|
|
2004-05-19 12:52:38
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
...
:|
Patrzac w jakim kierunku toczy sie rozwoj filmu jako takiego... patrzac w jakim kierunku wyewoluowal obcy w porownaniu do pierwowzoru... biorac pod uwage moje wieloletnie przemyslenia w tym temacie ( ) ... wydaje mi sie ze "po wsze czasy bedziemy sobie puszczac na wideo lub na kompie "jedynke", "dwojke" albo "trojke", czytac nowelizacje Fostera i kilka fajnych komiksów" ... :(
Teraz film musi byc bardziej rozrywkowy, dla szerszej rzeszy ogladajacych z uwzglednieniem ich obnizonego poziomu IQ. Pokolenie hamburgera opanowalo wszystko... nie daj Boze wpadna na pomysl krecenia "remakow" starajac sie na sile wszystko "poprawiac"...
Tak mi sie optymistycznie napisalo
|
|
2004-05-19 13:07:30
|
|

Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570
|
Gratuluje rewolucyjnej czujnosci forumowiczu Suchy!
Odpowiedz juz w 15 minut.
Gdyby nie pierdolone prawa do filmu, biorac pod uwage rozwoj technologii mozna by miec nadzieje na amatorskie produkcje na niezlym poziomie.
Niestety juz chyba tylko wsrod japonskich anime mozna trafic na filmy sf powaznie traktujace gatunek i nie dla debili. ____________________________________ When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
|
|
2004-05-19 13:14:51
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
szczerze mówiąc
nie mam nic przeciwko oglądaniu po wsze czasy 1, 2 i 3, tym bardziej, że Alien wg mnie (ostatnio coraz bardziej utwierdzam się w tym przekonaniu) to zamknięta i spójna trylogia. Już A:R zrobione jest na siłę i ni przypiął ni wypiął to pasuje do całości. Tak więc jeśli filmom typu AvP mówię: "Wisi mi to", tak kontynuacjom i wszelkim remeke'om, prequelom i innym takim mówię stanowcze NIE ! Nawet jeśli zrobi to Scott. ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-05-19 13:44:52
|
|
MIKET
The Great Cornhollio!
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-10-08
Posty: 1412
|
racja mefi ale jednak nie mam do A:R takich zastrzeżeń...ktos musiał zrobić film o doświadczeniach na obcych, nawet jesli tylko by sie przekonac że wyjdzie z tego jako-taki gniot.
Tak samo AvP - pomysł był od dawna ale trzeba to zrobić by się okazało że to jednak zły pomysł.
Tak jak z herbatą która byśmy wypili ale nie wiemy czy jest gorąca...trza sie oparzyć by się przekonać że jest mocno gorąca
A inne dalsze części? kto wie...mam tylko nadzieje że czegos takiego jak seria Jamesa Bonda nie będzie że rok-w-wok kolejna czesc...nieee...to raczej nie mozliwe. Ale zgodze się z remekami - NIE! Juz widziałem remake starych "Gwiezdnych Wojen" i nie powiem - podoba mi się. Ale słyszałem o kolejnym remeaku tej trylogii i jak słyszę coraz to nowsze newsy o tym to az ręce opadają.
Tak więc - "Alien Saga:Remake" - stanowczo nie. ____________________________________ MU-TH-UR 6000
|
|
2004-05-19 15:46:04
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Ale narzekacie....
Wedlug mnie, albo sie przyjmuje ze do sagi nalezy kazdy film z ksenomorfami, albo tylko 1.
Kazda czesc byla krecona dla kasy. Kazdy rezyser mial swoje wizje.
Jak dla mnie Alieny skonczyly sie na czesci drugiej.... Ale jesli sie akceptuje kolejne czesci, to AvP IMHO nalezy tez zaliczyc do Sagi.
tyle. ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-05-20 12:33:34
|
|

Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570
|
Chlopaki, niezupelnie o takie odpowiedzi mi chodzilo.
Jak myslicie czy powstanie jeszcze w przyszlosci cos fajnego, ciekawego w dziedzinie przede wszystkim filmu a takze literatury i komiksu, ew. gier.
Co by to moglo byc?
Co moglo by tchnac nowego ducha, jakie rodzaje historii, jakie nowe pomysly, jakie formy przekazu itd itp? ____________________________________ When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
|
|
2004-05-20 14:47:12
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
z filmu
to nie wiem, ale wątpię. Z książek who knows, a z gier myślę, że prędzej czy później doczekamy się AvP 3 lub coś na podstawie filmu. Trudno coś powiedzieć na ten temat więcej. Zobaczymy.
Ender - tyle, że A-A3 to spójna trylogia pod każdym sensem, a śmierć Ripley na końcu A3 idealnie kończy dla mnie trylogię. Natomiast A:R jest wtrącone na siłę i w przeciwieństwie do poprzedników zrobiony został tylko i wyłącznie dla kasy. ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-05-20 16:51:05
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Ja mimo wszystko myślę i mam nadzieje, że powstanie kolejna część Obcego ( moje zdanie wyraża moje logo ).
Marzy mi się akcja w jakiejś wielkiej futurystycznej metropolii, gdzie pokazane jest jak Obcych stopniowo przybywa, trzmająca w napięciu fabula, fajni bohaterzy.
Na to czekam
Gry na pewno będą.
Komiksów chyba będzie już mniej powstawać (niestety). ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2004-05-20 16:53:57
|
|
Lance Corporal
Dołączył: 2004-03-02
Posty: 31
|
Gdyby Obcego 5 rezyserowal Scott lub Cameron i podjal by watek w miejscu zakonczenia 2 lub 3 czesci to by bylo super!
|
|
2004-05-20 18:54:32
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
[orange]Ender - tyle, że A-A3 to spójna trylogia pod każdym sensem[/orange]
Hmmmm.....
Jesli nie widzisz niespojnosci miedzy 2 a 3, to nei wiem jakim cudem mozesz twierdzic ze kolejne czesci sa niespojne.... ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-05-20 19:27:53
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
hmm
no to wskaż mi jakąś superniespójność (poza kontrowersyjnymi jajami na Sulaco), a powiem Ci kim jesteś  ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-05-20 19:38:44
|
|
MIKET
The Great Cornhollio!
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-10-08
Posty: 1412
|
Ja tam widze tylko jedna niespójność w tym przykładzie - jak do cholery jaja dostały się na sulaco!?
no...to właściwie wszystko. Ale jest sens w tym co mówi Mefi - Ripley ginie i wszystko się kończy.
Everything that has a beginning has an end
Jest to cała spója trylogia ale jednak każdy film wnosi cos nowego (nawet jesli to "coś" jest bliskie do "nic") więc nie można się wyrzekac kolejnych części. To samo sie tyczy komixów czy innych rzeczy związanych z obcymi... ____________________________________ MU-TH-UR 6000
|
|
2004-05-20 19:42:01
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Miket:
Jak sie odstaly jaja?
Jakim cudem spanikowane postacie nie sprawdzily ladowni etc. i pozwolily by ewentualny facehugger sie wydostal?
Jakim cudem zostala zaplodniona Ripley (czy tez Newt)?
Skad sie wzielo jajo w promie ratunkowym?
Jakim cudem facehugger znalazl sie tak daleko od jaja?
Jakim cudem facehugger spowodowalby rozwalenie Sulaco?
Skad w 3 czesci tak szybko wzial sie nastepny statek korporacyjny?
itd....
(dokazdej czesci mozna dopisac niezla liste...)
(tlumaczenia ktore do tej pory widzialem nie nie przekonuja i sa na sile. w sumie to co jest w dwojce sugeruje ze:
1. Ripley sprawdzilaby czy nie zostal jakis obcy zanimby sie polozyla spac
2. Nawet jakby nie sprawdzila, to ladownaia na czas lotu bylaby zamknieta
3. Facehugger (w 1 i 2 czesci) poruszal sie wlasciwie w ograniczonym zakresie: tzn. wyskok z jaja, kilka metrow do ofiary... nie byl to organizm co mialby zyc po za jajem i walczyc o zycie....
itd.... ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-05-20 20:07:50
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
[blockquote]3. Facehugger (w 1 i 2 czesci) poruszal sie wlasciwie w ograniczonym zakresie: tzn. wyskok z jaja, kilka metrow do ofiary... nie byl to organizm co mialby zyc po za jajem i walczyc o zycie....[/blockquote]
Hmmmmmmmmmm
Scena w której Ripley i Newt są zamknięte w ambulatorium może jednak trochę przeczyć tej tezie. Tam facehugger wydaje się bardzo ruchliwy no i przeżył poza jajem (w pojemnikach). ____________________________________
|
|
2004-05-20 20:20:17
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Ruchliwy, owszem, zapierdziela w strone ofiary... Tak samo jak rzuca sie na Burke z pojemnika.....
Po zatym przezylw pojemniku - z plynem odzywczym itd.... ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-05-20 20:27:04
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
[blockquote] Miket:
Jak sie odstaly jaja?
Jakim cudem spanikowane postacie nie sprawdzily ladowni etc. i pozwolily by ewentualny facehugger sie wydostal?
Jakim cudem zostala zaplodniona Ripley (czy tez Newt)?
Skad sie wzielo jajo w promie ratunkowym?
Jakim cudem facehugger znalazl sie tak daleko od jaja?
Jakim cudem facehugger spowodowalby rozwalenie Sulaco?
Skad w 3 czesci tak szybko wzial sie nastepny statek korporacyjny?[/blockquote]
1. prosiłem bez tego
2. kim sa "spanikowane postacie" ? Wydostał skąd ?
3. jest to w czołówce
4. jaja były na Sulaco, w kapsule ich nie było
5. przybył w poszukiwaniu żywiciela, zresztą skąd wiesz, jaka to była odległość ?
6. A spowodował ? Kapsuła się oddzieliła, bo powstało zagrożenie (pożar, etc.) - w filmie nic nie ma o katastrofie Sulaco
7. Z kosmosu, a skąd ? Kurde, przecież miał priorytet. Skąd w ogóle wiesz, skąd on przyleciał ? Może to było blisko. A poza tym, to nie tak szybko, bo minęło kilka dni.
Pytania są zadane na siłę. Ja to nazywam czepianiem się. Nie lubisz A3, to nie lub dalej, ale nie czepiaj się bez powodu i nie porównuj do AR, w którym samo przywrócenie Ripley przez klonowanie woła o pomstę do nieba. ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-05-20 20:46:40
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
NIe MIket, tylko ja...
I nie sa zadane na sile... sa po prostu niewyjasnione...
> 2. kim sa "spanikowane postacie" ? Wydostał skąd ?
Ripley.... wlasnie przezyla walke z obcym... i co? kladzie sie jak gdyby nigdy nic.. przeciez nic jej na sulaco nie grozi.. rotfl
> 3. jest to w czołówce
Nie jest. czolowka jest tak nakrecona by "na sile" pokazac ze cos sie wydarzylo... ale IMHO samoistnienei facehuggera na sulaco jest bez sensu... Krolowa go zniosla? przyniosla? przynisola jajo itd... moze bishop? tylko skad... ble ble ble
> 4. jaja były na Sulaco, w kapsule ich nie było
Wedlug mnie dwojka konczy sie tak, ze niema szans by tam bylo jajo...
> 5. przybył w poszukiwaniu żywiciela, zresztą skąd wiesz, jaka to była odległość ?
W ten sposob mozna kazdy flm "naprawic". Ogladajac trojke mam wrazenie ze facehugger atakujacy psa przebyl dosc spora odleglosc.... tak zeby ludzie go nei zauweazyli (sprytne bydle tak swoja droga)
> 6. A spowodował ? Kapsuła się oddzieliła, bo powstało zagrożenie (pożar, etc.) - w filmie nic nie ma o katastrofie Sulaco
To mialem na mysli.... kolejny sprytny facehugger wywalajacy kwas na przewody i to akurat te ktore spowoduja pozar w statku wojskowym....
> 7. Z kosmosu, a skąd ? Kurde, przecież miał priorytet. Skąd w ogóle wiesz, skąd on przyleciał ? Może to było blisko. A poza tym, to nie tak szybko, bo minęło kilka dni.
Oczywiscie. W dwojce wszytsko co mowia o lataniu, o odleglosciach, o tym ze dokolonii wysylany jest rutynowo jeden statek to tylko klamstawa korporacji. Zakladajac ze sa postacie, ktore wiedza lepiej, ktore robia rzeczy ktorych nie widac w filmie, mozna kazdy inny film spokojnie dodac do sagi.
np. nie rozumiem dlaczego wam predator nie pasuje? Skorow drugiej czescijest trofeum - szileet obcego...imho zajebisciepasuje do calosci
itd.
Ok. skonczylem. Wiecej na temattrojki nie bede pisal. I nie chodzimi o czepianie. Po prostu ten film jest na sile dokrecony.. ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-05-20 21:04:03
|
|
Private
Dołączył: 2004-05-01
Posty: 6
|
a mnie caly czas dreczy jedno pytanie... wszyscy mowia o jednym (krolewskim) jaju,, ktore zaplodnilo Ripley... - rozumiem - krolowa zlozyla, ale skad sie jeszcze zwykly facehugger wzial ,ktory zaplodnil psa/wolu? przemyt Bishopa? :/
|
|
2004-05-20 21:16:14
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
[blockquote]
Ripley.... wlasnie przezyla walke z obcym... i co? kladzie sie jak gdyby nigdy nic.. przeciez nic jej na sulaco nie grozi.. rotfl[/blockquote]
Mogła tak sądzić.
[/blockquote]Nie jest. czolowka jest tak nakrecona by "na sile" pokazac ze cos sie wydarzylo... ale IMHO samoistnienei facehuggera na sulaco jest bez sensu... Krolowa go zniosla? przyniosla? przynisola jajo itd... moze bishop? tylko skad... ble ble ble[/blockquote]
z tego wnioskuję, że Tobie wszystko trzeba tłumaczyć i pokazywać. A czołówka jest właśnie na tyle fajna, że wiadomo, że obcy i że coś się stało, ale nie ma wszystkiego wyłożonego
[blockquote]Wedlug mnie dwojka konczy sie tak, ze niema szans by tam bylo jajo...[/blockquote]
Tu akurat masz rację :)
[blockquote]W ten sposob mozna kazdy flm "naprawic". Ogladajac trojke mam wrazenie ze facehugger atakujacy psa przebyl dosc spora odleglosc.... tak zeby ludzie go nei zauweazyli (sprytne bydle tak swoja droga)[/blockquote]
ech, ja mówię o DC to 1, 2 to że facehugger to nie godzilla, a więźniowie nie chodzą z reguły i nie patrzą za każdy kąt nie sądzisz ?
[blockquote]To mialem na mysli.... kolejny sprytny facehugger wywalajacy kwas na przewody i to akurat te ktore spowoduja pozar w statku wojskowym....[/blockquote]
tego też nie ma w filmie. Bishop mówi tylko, że to było spięcie
[blockquote]Oczywiscie. W dwojce wszytsko co mowia o lataniu, o odleglosciach, o tym ze dokolonii wysylany jest rutynowo jeden statek to tylko klamstawa korporacji. Zakladajac ze sa postacie, ktore wiedza lepiej, ktore robia rzeczy ktorych nie widac w filmie, mozna kazdy inny film spokojnie dodac do sagi.[/blockquote]
znowu ech, bo Fiorina to nie LV-426, więc tu gadki o odległościach są jakby nie ważne. Fakt, że Clemens opowiada Ripley, że żyją sobie tutaj na rubieżach też niczego nie dowodzi. Firma mogła mieć jednostki gotowe do działania od razu, mogła wykorzystać statek czy bazę nie za daleko od Fioriny, etc. I w ten sposób nie można dopisać każdego filmu.
[blockquote]np. nie rozumiem dlaczego wam predator nie pasuje? Skorow drugiej czescijest trofeum - szileet obcego...imho zajebisciepasuje do calosci[/blockquote]
ja tam lubię oba Predy :)
[blockquote]Po prostu ten film jest na sile dokrecony..[/blockquote]
ale nie tak, jak AR i zauważ, że idealnie kończy przygodę Ripley z Obcym. ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-05-20 21:18:41
|
|
|