Autor |
Temat: "tylko systematyczna praca i nie ogladanie aliena moze dac |
Qvintoo
Watashi baka desu
|

First Sergeant
Dołączył: 2003-01-04
Posty: 229
|
"tylko systematyczna praca i nie ogladanie aliena moze dac
Okej, moze to bylo, a moze nie. Ale po prostu nie moglem wytrzymac Musze sie z Wami podzielic paroma informacjami jakie uzyskalem po bardzo interesujacej rozmowie z pania profesor dr hab biologii (moja nauczycielka).
Otoz powtarzalismy na lekcji stawonogi. Jak zwykle robilismy jakies durne zadania maturalne, kiedy moja uwage zwrocil schemat rozwoju blonkowki (to tak smieszna mala mucha). Oczywiscie przez dlugie lata ogloadania tego samego filmu (chyba wiecie jakeigo ) skojarzylo mi sie i po lekcji udalem sie do pani psorki z pytaniem.
Moje pierwsze pytanie brzmialo prosto : "Przepraszam, prze pani, ale widziala pani moze kiedys taki film Obcy ??". A ona mi na to: "No jasne, to chyba Camerona ?" Oczywiscie szczeka na ziemii No, ale jade dalej: "No wiec pani psor, czy mozliwe jest aby taki zwierz jak obcy, mogl sobie istniec". No i zaczelo sie...
1. Na pierwszy ogien pani doktor, wziela rozmnazanie aliena. Po pierwsze jest ono bardzo zblizone do rozmanazania wszystkich owadow spolecznych. Jest tylko jedno ale. Otoz zeby jakis gatunek mogl istniec musi nastepowac wymiana informacji genetycznej. U mrowkow oczywiscie sa trutnie, ktore zapladniaja krolowa. A nieszczesne obce ? Kolps. Nigdy nie widzialem samca (A szkoda to musialby byc fany widok ). Oczywiscie ktos moze mowic, ze po co tak doskonalemu organizmowi jak obcy ewolucja. No, ale organizm jest doskonaly jak umi sie przystosowywac do srodowiska. Przystosoawania odbywaja sie w procesie ewolucji, na dwa sposoby: filetycznie (tzn. organizm pod wpywem uzywania jakiegos narzadu zwieksza jego znaczenie, czyli tym samym usprawnia) oraz skokowo poprzez mutacje i mieszanie sie alleli w puli genetycznej. No, a do tych 2 sposobow potrzebny jest pan i pani, kogucik i kurka itd... Nie mogac dokonywac zmian w puli genetycznej, obcy moze wystepowac w tylko jednym, scisle okreslonym rodzaju srodowiska, co znacznie ogranicza jego zdolnosci adaptacyjne.
Dziedziczenie cech po zywicielu. Jak powszechnie wiadomo obcy potrafi wybiorczo dziedziczyc cechy swojego gospodarza np, cechy morfologiczne. Ludziska powiedza co w tym dziwnego, wirusy robia tak od milnonow lat. Ale jak powidziala pani psorka: "Co nie wolno wojewodzie to wolno smrodzie" Wirus transkrybujac swoja informacje w zarazonej komorce laczy "tylko" 2000 czastek tRNA. No a taki obcy. Jak kazdy organizm wielkokomorkowy posiada napewno wiecej informacji genetycznej od zwyklego wirusa. 20 amninokwasow tworzy ok 20000 kombinacji, a wszysko wplecione jest w dluuuugi lancuch DNA. Azeby taki proces transkrypcji (wybiorczej !!!!) mogl nastapic nasz nieszczesny alienek musialby miec osobny uklad. Zlozonoscia przewyzszalby wszystko co czlowik widzial do tej pory. Uklad ten musialby miec osobny osrodek kierowania translacja, transkrypcja (cos jak mozg). Nie zapominajmy ze do tych procesow potrzebne jest cale zatrzesie czasteczek (polimeraz DNA ktore czytaja informacje gentyczna). Nie zapominajmy ze obcy moze miec roznych zywicili. Wspomniany przeze mnie uklad musialby rowieniez dopasoswywac sie do roznych gneomow swoich zywicieli. JEDNYM SLOWEM: nic z tego panie kolego czyste s-f i bajki. Tu panowie tworzac te wspaniale filmy po prostu przegieli bagiete.
2.Zmysly. Alieny oczkow nie maja, wiec musza widziec inaczej. Nie jest to problem zaden, gdyz nawet na naszej kochanej planecie mamy kope zwierzatek, ktore bez oczkow se swietnie radza. Niekotre nawet widza cala powierznia ciala (proste jednokomrkowce, ktore czuja i widza poprzez polaryzacje bolny komorkowej). Moga za pomoca zmyslu smaku szukac ofiary (wszystkie nasze snejki trzymane w akwariach szukaja tak myszow, krolikow i kurakow). Jesli chodzi o aliena mozna jeszcze przypuszczac ze ma jakis nosek ktorym moze wywachiwac swe ofiary. Tu pani od bilogi nie miala jak zjechac aliena wiec szybko temat opuscilismy
3. Gniazdo. Zwierzatka roznie se moszca domiki. ALieny rowniez nie gorzesze swoje meble maja. Jest tylko jedno ale. Wszyscy jednym hurem powiedza, ze gniazdo zyje. A ja sie zapytam "po chuj?" tracic tyle energii na tworzenie noewgo oragnizmu, ktorego jeszce trza zywic, pielegnowac. Takie sam efekt mozna uzyskac przy pomocy materii nieorganicznej (chodzi mi glownie o mikorklimat, bo chyba po to alieny se domki buduja). Na ziemi bardzo malo zwierzat decyduje sie na tworzenie takich gniazd. Pamietam bodaj 1 rodzaj morwek wykorzystuje plesn, ale jest to sciasla symbioza wiec nie ma sie co dziwic. Jednym slowem: gniazdo to twor bezuzyteczny. Gdyby obcy istnial naprawde nie trudzilby sie tak z tym.
3. "Drake !! No !!" czyli kwasik zamiast krwi. POwiem jedno. Kolejny bezuztyczeny wymysl tworcow. Jakto ? sie zapytacie: toz to doskonala bron. Ta, a jak taki kwas moze spelniac role krwi? Jak moze se plynac z zylach, zeby nie wypalic od srodka organizmu? Sa dwa rozwiazania tego problemu. Otoz organizm obcego musialoby tworzyc jakis inny pierwiastek niz wegiel np. krzem. No ale to juz zupelnie nowa biologia. Drugie rozwiazanie to, ze krew obcego moze zmieniac sie w kwas w momoencie kontaku z powitrzem. Taaa, a jak obcy bedzie se biegal po planecie, na ktorej glownym skladnikem atmosfery jest metan. Zdejmie gacie i obsika gestym moczem ?? Watpie... Dlatego kwas to zbedny balast genetyczny utrydniajacy przezycie i realizowanie funkcji zyciowych :(
okej. to narzie tyle. Jak mi sie cos przypomni, albo pani cos powie nowego, napisze :P
PS. Nie wkurwiajcie sie ze zjechalem wasza kreaturke. Kosmos to miejsce duze, wiec moze gdzies tam poswstalo zycie, ktore nie miesci sie w glowach bilogow i funkconuje na odmiennych zasadach... (a ja wale teraz smuty )
|
|
2004-03-16 20:28:44
|
|
Private First Class
Dołączył: 2004-02-03
Posty: 51
|
;( A ja myslalem ze one istnieja!
Sluchaj! To jest fikcja ilteracka, FIKCJA. Obcy zostal stworzy, zeby przyciagal ludzi do kin, a te wszystkie patenty jak: kwas, gniazdo to najlepsze patenty, zeby film byl taki jaki jest (czyli super).
Nie mozna zastanawiac sie czy to jest mozliwe ze obcy moze istniec czy nie. Wszyscy wiemy ze tak poprostu jest i juz!
Mam wlasna teze udowodniajaca ze obcy istnieja!
Jaka jest szansa, ze obcy istnieja?
10 do potegi -999999999999999999999999?
Wszechswiat jest nieskonczony, wiec jest
nieskonczona ilosc ukladow slonecznych, wiec jest
nieskonczenie wiele planet, wiec jest
nieskonczenie wiele planet, gdzie rozwinelo sie zycie, wiec jest
nieskonczenie wiele planet gdzie sa ALIENY! :D
taka sama teoria pozwala podrozwac w czasie
Czyli jest nieskoczenie wiele takich planet jak nasza
|
|
2004-03-16 21:09:51
|
|

Captain
Dołączył: 2002-12-24
Posty: 700
|
Co do rozmnazania i przekazywania materialu genetycznego.
Obcy sa obojniakami. To znaczy krolowa. Robotnice sa bezplodne, lub w specyficznych warunkach rozwijaja sie w krolowa.
Co do kwasu i budowy opartej na bazie krzemu, innej biologii i reszty rzeczy.
Wez pod uwage tylko jedna rzecz. Bardzo madra i odkrywcza.
Wiesz czemu obcego nazwano obcym?
Bo jest OBCY .
Co w praktyce oznacza ze dopasowywanie go do znanej nam nauki jest bez sensu, oczywiscie niektore rzeczy sie pokryja, bo na czyms tworcy musieli sie wzorowac, a niektore nie i nie ma ich czym wytlumaczyc, obcy jkest biomechanoidem, czyms co na NASZEJ planecie i wedlug NASZEJ wiedzy nie ma prawa istniec.
A czy istnieje? Noooo, Giger twierdzi ze tak, a poniewaz to moj idol, to ja mu wieze
Hunternik!!!
Nie bluznij w swiatyni!!!  ____________________________________ I work for the company, but other than that I'm an okay guy.
|
|
2004-03-16 21:10:38
|
|
Qvintoo
Watashi baka desu
|

First Sergeant
Dołączył: 2003-01-04
Posty: 229
|
Ejj misie. Jak wam cos powiedziec, to odrazu dupami krecicie, stosy ukladacie i wogole widly ostrzycie. Lekki chill out wskazany huntermkowi (bez obrazy) . Ja wam tylko chcialem przekazc co o tym wszystkim mysli biolog. Ja wiem, ze obcy to fikcja a wyobraznia nie ma granic. Ale po szalenczej milosci zawsze nastepuje chlodna analiza i dostrzeganie wad. Takie dyskusje pozwalaja lepiej poznac samego obcego. A jak widaomo obcy zyje dzieki nam, my go ksztaltujemy, wiec mozna cos zrobic zeby jeszcze bardziej zblizyl sie do mrocznego idealu, jadra ciemnosci, stanu doskonalego :D
Peace
|
|
2004-03-16 21:22:18
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Jak juz sie czepilismy tego gniazda.. nikt nie mowil że to ŻYJĄCY twor.
Rownie dobrze może służyć tylko utrzymaniu wlaściwiej temperatury Gniazda... jak termos.
No i nikt nie kreci dupą Wszyscy przeciez sie usmiechają o tak ---->  ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2004-03-16 21:32:35
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Hehe, no dobra, duzo tego
Zaczynajac od tego ze Obcy to Biomechanoid:
"kwas" zamiast krwi -
"[...] Jak moze se plynac z zylach, zeby nie wypalic od srodka organizmu? Sa dwa rozwiazania tego problemu. Otoz organizm obcego musialoby tworzyc jakis inny pierwiastek niz wegiel np. krzem. No ale to juz zupelnie nowa biologia [...]"
Dokladnie. Sam Ash w samych ogolnikach, nie chcac zaglebiac sie w szczegoly, mowi, ze budowa obcego oparta jest na poleryzowanym silikonie (juz to kiedys bylo tu wspominane a Qvintoo napewno czytywal wtedy forum... ) co w dzisiejszych czasach jest poki co nie do pomyslenia. Nie widze powodu dla ktorego Ash mialby klamac akurat w tej kwestii - nowa nieznana obca bilogia... w koncu to Obcy, right?
Ewolucja - Obcy to organizm przystosowujacy sie do roznych warunkow w niespotykanie szybki sposob. Skoro byl sztucznie stworzony (moja NIEZMIENNA opinia) jako bron biologiczna przez rase znacznie przewyzszajaca rozwojem nasza, nie znamy do konca jego modelu rozwojowego i przystosowawczego. Krolowa, lub obcy tworzacy jajo, posiada informacje genetyczne pochodzace od swojego nosiciela. Dane sa przekazywane dalej w zarodku majacym stac sie w pozniejszym stadium embrionem, ktory korzysta dodatkowo z indywidualnych danych nosiciela. I to wszystko. Obcy stworzony jako bron nie ma na celu odbywania 10.000 letniej ewolucji. Korzysta z dosepnych danych, przystosowuje sie do warunkow okreslonych przez budowe hosta, wykancza zycie w okolicy i koniec. Wymiera i tyle. To ze pewne cechy wyksztalcily sie niezgodnie z zamierzeniami tworcow... no coz, bywa, nie wszystko dzieje sie tak jak bysmy chcieli
W jaki sposob Obcy widza otoczenie - Tajemnica jest czescia uroku Obcego chyba nikt nie wie jak. Teorii jest wiele i chyba kazdy je zna. W skrocie - moim zdaniem organ odpowiedzialny za postrzeganie otoczenia odroznia obiekty martwe (nawet wytwarazajace pole elektro magnetyczne) od obiektow zywych wytwarzajacych oprocz pola e.m. dodatkowo np. cieplo czy nawet w pewnym stopniu emocje.
Budowa gniazda - po co jak i dlaczego - juz bylo wczesniej, zainteresowani niech spojrza we wczesniejsze tamaty.
1. Biomechanicznego stylu Giger nie da sie wytumaczyc racjonalnie. Trzeba go zrozumiec i przyswoic - a Obcy jest nieodlaczna czescia tego stylu czy to sie komus podoba czy nie.
2. Caly wywod kierowany jest w sumie chyba nie tyle do Qvinta tylko do jego pani od biologii
BTW Qvintoo: Avatar z Benderem rządzi
|
|
2004-03-17 01:27:05
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
A tak serio jakby sie nad tym wnikliwiej zastanowić, to obcy jest wybitnie NIE OBCY.
Spójrzcie tylko na niego - obcy sylwetką przypomina kościotrup człowieka (no, może poza ogonem, rurkami i wypustkami na plecach oraz trochę "rozwiniętą" czaszką ).
Jedyną odkrywczą rzeczą jest brak oczu. Tak, widz pod koniec lat 70 tych spotkał sie z czymś, czego nie było wcześniej. Wszelkie bydlackie, wybitnie nieprzyjemne potwory posiadały dotychczas bardzo złe oczy. Im straszliwsze tym lepszy efekt (znaczy gęsia skórka i zjeżone włosy na plecach widza).
Obcy, owszem, jest przystosowany do przetrwania w KAŻDYCH warunkach. Obcy jest obojniakiem (vide nowelizacja i ADC, tzn scena z przepoczwarzonym Brettem w spore pod).
Tylko, że cały misterny plan przetrwania (obcy musiał zdobyć za wszelką cenę spore pod, aby jego gatunek przetrwał) upada w momencie, kiedy wokół żywiciela nawet na lekarstwo.
Wtedy obcy załamuje ręce ze zrezygnowania i popełnie harakiri (chyba tak to sie pisze).
Z powyższego wynika, ze obcy nie istnieje po to, żeby życ sobie w spokoju i w samotności (upadają wasze teorie, ze obcy jest niewinny, i to tylko ludzie szukają zaczepki   ). Kiedy nie ma żywiciela, nie ma takze obcego.
Z powyższego JASNO wynika, że obcy to TWÓR nie matki natury, lecz osobnika rozumnego, który stworzył maszynkę do zabijania w ściścle określonym celu.
Zwróćcie uwagę na wielkość fc. Jest po prostu przystosowany wielikościa do głowy ludzkiej, lub osobnika podobnych rozmiarów.
Tak więc OBCY to BROŃ, w dodatku bardzo nie przyjemna, bo inteligentna. To taka broń, która sama sobą kieruje. Otacza przeciwnika, odcina go od jakichkolwiek możliwości ucieczki, plecie misterną sieć, by później wykonać swoje zadanie.
Dlaczego obcy nie ma duszy i uczuć wyższych? (skad wiem, że nie ma?, bo oczy są zwierciadłami duszy, a ten ich nie ma ), dlatego ,ze najlepszy morderca to taki, którego nic nie ma prawa rozproszyć. Jest maxymalnie skupiony na zadaniach i wykonuje je z dokładnością automatu.
Wszystkie dowody wskazuja na to, że przeznaczeniem obcego jest zabijanie. Że jest bronią.. ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2004-03-17 10:20:25
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
[blockquote] A tak serio jakby sie nad tym wnikliwiej zastanowić, to obcy jest wybitnie NIE OBCY.
Spójrzcie tylko na niego - obcy sylwetką przypomina kościotrup człowieka (no, może poza ogonem, rurkami i wypustkami na plecach oraz trochę "rozwiniętą" czaszką ).
Jedyną odkrywczą rzeczą jest brak oczu.[...]
[/blockquote]
Wyglad obcego to polaczenie kilku wczesniejszych genialnych (jak zreszta niemal wszystkie pozostale ) prac Gigera. W wyniku polaczenia rzeczy genialnych powstala kolejna rzecz genialna i raczej calkowicie odkrywcza. Surt - otworz oczy, skoncz z herezja :p
|
|
2004-03-17 13:52:37
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
[blockquote] Dlaczego obcy nie ma duszy i uczuć wyższych? (skad wiem, że nie ma?, bo oczy są zwierciadłami duszy, a ten ich nie ma ), dlatego ,ze najlepszy morderca to taki, którego nic nie ma prawa rozproszyć.[/blockquote]
a propos, to w Aliens obcy w jednym momencie ukazuje uczucie, jest to uczucie popychające go do prostych celów przetrwania, ale mimo wszystko uczucie...
Chodzi mi tu o spotkanie królowej z Ripley. Ripley pali jaja, a królowa rusza za nią. Królową nie kieruje chęć przetrwania, ale zemsta za zniszczenie gniazda i jaj. Zemsta ta je do tego stopnia silna, że królowa odrywa się od gniazda, czego, jestem pewien, nie zrobiłaby gdyby zagrażał jej sam tylko pożar i śmierć. Potem królowa atakuje Newt - widać, że chce na niej odwetu.
Teraz pytanie: skoro obcy zdolny jest do zemsty, to do czego jeszcze ? A może dotyczy to tylko królowych ? ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-03-17 14:56:27
|
|

Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570
|
OT: on topic's topic
Czyzbys Quintoo czytal wilq?
BTW1 jestem z Opola
BTW2 Avatar i Sig z Benderem rzadzi i w ogole Bender rzadzi
LURK! ____________________________________ When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
|
|
2004-03-17 15:15:29
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
W przypadku ekstremalnego zagrozenia i kiedy wlasciwie nie ma juz wojownikow (szczatkowe ilosci) Krolowa przestaje skladac jaja i przechodzi do dzialania. Takim ekstremalnym zagrozeniem byla Ripley hulajaca w centrum gniazda. Eliminowania tak duzego zagrozenia przeslania inne priorytety (w przypadku Krolowej skladanie jaj).
Sytuacja podobna ma miejsce w A3. Obcy po wyskoczeniu z olowiu kieruje sie w ekspresowym tempie w strone Ripley aby ja zabic, bez wzgledu na noszony przez nia embrion krolewski.
|
|
2004-03-17 15:37:57
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
wiesz
sęk w tym, że wojownicy jeszcze byli (w czasie ucieczki jeszcze jeden zdołał Ripley zaatakować), a Ripley była juz poza płonącym gniazdem ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2004-03-17 15:49:35
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Suchy
Chwila, moment - nie bylo powiedziane że obcy chce Ripley zabić - a może chcial ją unieruchomić, aby ułatwić przyjście na świat młodej Królowej ? ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2004-03-17 16:02:08
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
Ale skoro tak to, dlaczego nie unieruchomił jej zaraz po tym jak zabił Clemensa? Przecież mogła sobie coś zrobić (czytaj popełnić samobójstwo). Moim zdaniem to trochę dziwne. Tym bardziej że W "Obcym" R. Scotta obcy buduje prowizoryczne gniazdo i zaciąga tam Dallasa i Bretta. ____________________________________
|
|
2004-03-17 16:05:19
|
|

Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528
|
Moze obcy nie wie co to samobojstwo
Wtedy nie stwarzała zagrozenia.
Ale własnie, mi też nie wydaje sie zeby alien chciał ja wtedy zabic, to byłoby .. głupie.
|
|
2004-03-17 16:10:53
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Ok, powoli.
Obcy nie jest psychologiem ani telepatą . Instyntkownie wyczuwa zagrożenie.Ripley kręcąca się w pobliżu pieca i roztopionego ołowiu stwarzala zagrożenie dla nienarodzonej Krolowej. Zaś po śmierci Clemensa takiego zagrożenia po prostu nie wyczuł - tak mi sie przynajmniej wydaje. ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2004-03-17 16:15:37
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
Ale zauważcie, że obcy z jedynki porywa swoje ofiary i je "przerabia". Poza tym nie sądze aby obcy uznał miejsce w którym się znalazł za bezpieczne pełno szybów wentylacyjnych z gigantycznymi wiatrakami, pieców i maniaklnych degeneratów latających z pochodniami . Logicznie rzecz biorąc powinien porwać nosiciela z królową, znaleźć bezpieczne miejsce, przykleić delikwenta do ściany i rozpocząć budowę gniazda broniąc przy okazji embrionu. ____________________________________
|
|
2004-03-17 16:21:53
|
|

Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528
|
Rogal no co ty!? Krecąca sie wokol pieca stwarzała zagrozenie? Jak? Myślisz ze obcy kiedy ma depresje skacze w ogien zeby z soba skońcyc?? szczerze watpie. Nie stwarzala zagroznienia ... według mnie.
|
|
2004-03-17 16:22:54
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
Hmmm depresję to może i nie.... ALe mogła się naprzykład poślizgnąć i przez przypadek wpaść do roztopionego ołowiu. ____________________________________
|
|
2004-03-17 16:25:28
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Vas
Ripley stwarzala zagrożenie dla KROLOWEJ.
Nosiciel teortycznie nie wie że ma w sobie zarodek. Może to daje Obcym "poczucie wyższości" nad ofiarą.
Może wyczuwają, kiedy ktoś wie że ma w sobie Obcego i chce zaszkodzić nienarodzonemu?
A może.. ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2004-03-17 16:30:25
|
|
|
|