Autor |
Temat: RPG Aliens - pomoc przy robieniu kampanii |
Private First Class
Dołączył: 2004-02-03
Posty: 51
|
RPG Aliens - pomoc przy robieniu kampanii
Zwracam sie do maniakow Aliena z prosba! Otoz prowadze moim gracza Aliena i trace wene. Nie chodzi mi o to, ze nie mam pomyslow na nastepna sesje, ale nie mam pomyslow na klimat kolejnej sesji. 3 sesje z rzedu w klimacie kanalow, ciemnosci i obcych, gdy w tle leci muzyka z obcego, a w pomieszczeniu jest ciemno jest super - lecz nudzi .
Chcialbym o ile to mozliwe, aby forumowicze pomogli mi razem potoczyc losy moich graczy.
Ogolne zasady jakie stosuje przy prowadzeniu:
-Dziele oddzial na dwie grupy - w jednym sa gracze w drugim NPC (ew. uzupelniam luki w grupie graczy npcami).
-Jezli gracze zrobia blad to placa za niego najwyzsza kara - smiercia (swoja lub kolegow)
-Staram sie wymyslac sesje, zeby nie bylo typowej lupanki, tylko troche taktyki i ciekawych pomyslow.
-Zmienilem troche system USCMC (bo graczom nudzilo sie bezmyslne wykonywanie rozkazow): porucznik siedzi w bazie i zapewnia wsparcie logistyczne, sierzant zazwyczaj jest na akcjach.
Do tej pory kampania wygladala tak (w skrocie):
- patrol plutonu graczy do bazy gorniczej i mala potyczka ze zlodziejami
- w ziemie uderzyly cztery meteory (Texas, Francja, Antarktyda, Korea polnocna); są w nich Alieny
- Pluton jest wysłany zeby odeskortowac prezesa pewnej korporacji. Na miejscu znajduja zwloki straznikow (zabitych przez terrorystow). Oddzial dochodzi do kanalow pod pokojem prezesa. Wychodza kolo generatora w lesie, tam wynika mala potyczka z terrorystami, ktorzy po pewnym czsie zamilkli. W lesie oddzial zostal zaatakowany przez alieny. Gdy sytuacja byla dramatyczna uslyszeli dziwny pisk (jeszcze nie wiem co to, ale zalezalo mi zeby gracze przezyli pierwsze spotkanie z alienami) ktory powoduje ze alieny wycofuja sie. Ledwo wracaja do bazy (przez kanaly - tam tez toczyla sie walka z alienami). Z tamtad wysylaja sygnaly ratunkowe i postanawiaja poczekac na pomoc. Do bazy dostal sie maly oddzial (2 osoby) zwiadowcow-komandosow (agenci Rosyjscy), po krotkiej walce przestal istniec. Potem byl szturm obcych, a potem przylot reszty oddzialu i ewakuacja.
- 3/10 jednostki USCMC to ranni, a 4/10 to martwi po ostanich wydarzeniach (inne plutony tez byly zaangazowane w ta akjce)
- Spoleczenstwo do tej pory malo wie o alienach, w mediach mowi sie o zmutowanych zwierzetach, ale nic wiecej nie wiadomo
- Z jednego z miast doszedl sygnal proszacy o pomoc - wysztkie plutony z pelnym wyposazeniem polecialo do miasta z zadaniem uratowac cywili.
Miasto 100.000 mieszkancow, wygladalo jak po wojnie domowej i bylo opustoszale (gdzie niegdzie jacys ludzie zdolali sie uchowac). Wykryto sygnaly zycia w centrum (pod elektrownia), tam wszedl pluton naszych bohaterow i juz nie wyszedl (nie bede tu juz sie rozdrobnial).
Te meteory to sprawka predatorow, wyslali je na ziemie, zeby alieny sie zasielily, a potem predy zrobia sobie polowanie.
Dla nowych postaci postanowilem kontynuowac kampanie, przeszli juz dwie sesje. Sytuacja w jakiej sie znajduja:
- Sa w tunelu pomiedzy wiezieniem, a lasem, na zachod jest miasteczko, a na wschod lotnisko. Pomiedzy lotniskiem a tunelem jest generator polaczyony z tunelem.
- Wszystkie glowne (wszystkie?) wyjscia/wejscia zawalily sie po zdetonowaniu ladunkow
- Mieli dostarczyc jednego kolesia do wiezienia tym tunelem, ale im zbiegl (jeden marine postanowil mu pomoc i przylozyl m41a do glowy innego marine, kazal innym uwolnic bylego generala [30 lat w marines]. Zaczela sie strzelanina pomiedzy marines i dwoch padlo razem z generalem (jak sie potem okazlo on udawal ze niezyje).
- To co ostatnie uslyszeli nim sie sesja skonczyla to byl syk obcych.
I tu czekam na wasza pomoc. Rozmyslam, ze jest to jeden obcy (szybszyi, zwinniejszy niz inne) i bedzie robil im rzeznie (cos jak alien 1).
Prosze was tez o to zebyscie nie komentowali kampani ktora byla do tej pory tylko, zaproponowali jakis pomysl co do wydarzen jakie sie wydarza. To czego sie spodziewam to to ze Ziemia juz nie dlugo, nie bedzie nalezala do ludzi.
Z gory dziekuej.
|
|
2004-02-03 20:40:02
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Kilka uwag (wiem, mialo byc bez komentowania)
link:
http://aliens.g4sa.net/obcy/wstep.html
[i]"Mistrzu Gry, zanim wprowadzisz do gry ksenomorfy, zastanów się dwa razy. Nie będziesz miał drugiej szansy by po raz pierwszy pokazać graczom, co to znaczy starcie z OBCYMI. Wbrew mylnej nazwie systemu (ALIENS RPG), tak naprawdę jest to "wojsko" RPG - tak samo jak film ALIENS to film o oddziałe USCMC a nie film o obcych. Owszem, obcy występują w filmie, ale gdyby zamiast nich umieścić coś innego, film nadal by miał podobny klimat (w tym momencie fanatycy filmu pewnie się ze mną nie zgadzają - a sam jestem fanatykiem )(...) "[/i]
ja pierwszy raz na sesji obcych wprowadzilem na 8-10 sesji. Jak gracze byli przygotowani. Po to sie gra. By zginac w starciu z obcymi. Jelsi pojawiaj sie obcy to szanse na przezycie spadaja do 5-10%....
Co mozesz zrobic w sytuacji wktorej sie znalazles?
Ja bym na twoim miejscu zrobil:
nagly ratunek - oddzial spec komando, znikad, pojawiaja sie i ratuja postacie (po co? dlaczego? itd.) - nastepne sesje: 0 obcych, zabawa w zwykle wojsko, ale z drugiej strony... po co? skoro obnizyles funkcje oficerowo do pozostania wbazie. Nawet Gorman jechal na akcje APCem....
Z ciekawostek: opis kolejnych sesji w ALiens RPG (pierwsza kampania u mnie):
http://aliens.g4sa.net/g4sa/historia.html
(jakies... hmm 20-30 sesji?)
i druga kampania:
http://aliens.g4sa.net/canadian_space_forces/8AP/index.html
(opisane zaledwie pierwsze 10-15 sesji)
Moze wez za wzor. Zobacz jak sie pojawiaja obcy. Jak sie toczy akcja. ALiens to system wojskowy. Alieny to deser. Jesli na pierwszych sesjach dajesz graczom wszystko to pozniej niewiele zostaje.
Predatory - na cholere w swiecei aliens? bo byly w grze? bo fajne? jesl nawet, to dlaczego nei zaczekac z tym na scene finalowa?
Jak dla mnie , sytuacja w ktorej sa postacie graczy oznacza pewna smierc... ale moze zbyt okrutny jestem. W kazdym razie graczom sie podobaloa :P
Pozdrawiam
:)
Jakby co - moge podeslac jakies informacje na priv, albo na tym forum, obojetne. O ile jestes zainteresowany.
Dodatkowo kilka scenariuszy, bez alienow (no w wiekszosci) na jednistrzalowki, pozwalajace zalapac klimat:
http://aliens.g4sa.net/sesje/scenariusze.html ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-03 23:59:35
|
|
Private First Class
Dołączył: 2004-02-03
Posty: 51
|
Tak masz racje co do alienow, ale celowo wprowadzilem ich szybko zeby zrobic rzez na ziemi. Przeciez i tak dobrze wiemy ze nikt tego nie przezyje, chyba ze ktos zdarzy uciec. Reszte kampanii mialem zamiar kontynuowac gdzies w kosmosie.
Wiem dobrze ze system Alien nie koniecznie musi byc z alienami, ale powiedzcie mi co ja mam zrobic:
- jezeli prowadze sesje w bazie (szkolenia, bieganie, turnieje, dowcipy przeciwko innym plutonom) to gracze poprostu komentuja: "Sesja moglabyc, ale wolalbym zeby byla jakas fajna misja"
Na poczatku prowadzilem sesje 2-3 do 1 czyt. 2-3 sesje w bazie i jedna misja, ale doszedlem do wniosku ze to ich strasznie nudzi, moze nie umiem prowadzic sesji w bazie?
- Jezeli prowadze sesje przeciwko jakims terrorysta, to oni sobie postrzelaja, pobiegaja i powiedza:"Sesja byla fajna, ale brakuje mi czegos (ja i tak wiem ze chodzi im o alieny)"
- Jezeli robie sesje gdzie sa alieny, zarzucam muza z aliens, zakrywam okna kocem, biore swieczki i rozdaje moim graczom tonfy (taka palka). Sesje prowadze typowa dark, gdzie dorzucam duzo dynamiki (tak zeby gracze przez chwile niemogli zatrzymac sie), strachu i konczoncej sie amunicji. Wtedy kiedy gracz wychodzi po takiej kilku godzinnej sesji mam wrazenie ze dostal orgazmu. To wtedy mowia:"Sesja byla Zaj....ta, tak trzymac, nie moge sie do niczego przytrzepic, byl klimat, balem sie, ach ta akcja, nie moge doczegac sie nastepnej"
Mi sie wydaje jezeli gracze chca alienow to powinni ich dostawac, ale trzeba pamietac jezeli ich juz dostana to zapewne zgina.
Dzieki za scenariusze, ale w sumie to juz je przegladalem (kiedys). Twoj pomysl z komandosami wykorzystam i cos wykombinuje (chyba). No i jezeli to mozliwe to czekam na dalsza pomoc.
Dzieki i Pozdrawiam
|
|
2004-02-04 08:16:11
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Kwestia podejscia MG i graczy.
RPG to zabawa. Wiec jesli pasuje wam taki styl gry, to nie ma problemu.
U mnie na sesjach graczom podobaly sie sesje, gdzie nie bylo alienow. Byly zajebiste. Niektore byly lepsze od tych z alienami.
Obcy pojawiali sie rzadko, zawsze to bylo zaskoczenie dla graczy. I to bylo bardzo pozytywne.
Robilem sesje bez zadnego strzelania (rosyjski pancernik) gdzie bylo napiecie, i sesja byla zajaebista.
Co do scenariuszy - podalem je jako przykald sesji, gdzie nie ma alienow, ale mozna uzyskac klimat, gracze moga powalczyc i pobac sie.
Po za tym nie chce mi sie wierzyc ze u ciebie na sesjach jest smiertelnosc 80-90%. A tak powinno byc w starciu z alienami. IMHO graczom tracenie postaci moze podobac sie 2,3 moze 4 razy. Ale pozniej to staje sie nudne. Wiec moze obcy sa u ciebie zbyt latwym przeciwnikiem? ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-04 09:27:21
|
|
Private First Class
Dołączył: 2004-02-03
Posty: 51
|
Narazie byly dwa spotkania z alienami
- przy pierwszy chcialem zeby postacie przezyly, stad ten dziwny pisk
- przy drugim spotkaniu, gdy weszli dog niazda to juz nie wyszli - 100% śmiertelność
Osobiscie nie wydaje mi sie zeby obcy byly twarde tak jak to pisze w niektorych zasadach. W filmie smartguny i sentry rozrywaly obcych na kawalki.
W mojej kampani stosuje twardszych i mniej twardszych obcych. Jedne sa z ludzi, drugie z kotow, trzecie z wiewiorek, itd. w koncu to ziemia.
Czasami marine uda sie powalic obcego 2 seriami z m41a, a czasami i 2 granaty nie wystarcza. Ale staram sie tych drugich dawac tylko tam gdzie jest niebezpiecznie np. gniazdo.
|
|
2004-02-04 09:45:29
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Jesli chodzi o obcych: oni nie maja byc twardzi. Pociski ich rozwalaja.
Sa tylko:
- szybkie (ciezko je trafic, dodatkowo efekt psychologiczny)
- krwawia kwasem - wiec kilka kropel moze juz zabic czlowieka, albo przynajmniej wylaczaja czlowieka z walki
- maja zdolnosc przezycia w ekstremalnych warunkach
- rzadko atakuja w pojedynke
- o ile maja odpowiednia ilosc nosicieli - moze ich byc nieograniczona ilosc
I to starcza.
Co z tego ze dzielni marines zdejma 100 obcych, skoro jeden, ktory doleci na odleglosc kilku metrow, rozbryzgujac sie po scianach i po nich, spowoduje zniszczenie oddzialu? Dodaj minimalna inteligencje oraz zachowanie drapieznika....
:) ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-04 10:02:45
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2004-02-05
Posty: 2
|
Tez zamierzam prowadzic aliena
W sumie to juz prowadziłem kilka sesji potem z braku czasu nastapiła przerwa przymusowa. I były to sesje tylko w bazie poligony, graczom zajebiscie sie podobało, teraz nawet to wspominaja i namawiaja mnie abym prowadził dalej(po 6 miesiacach pamietaja zachowania swoich postaci, tak te sesje miały klimat)
Niedługo zamierzam wrócic do aliena, w miedzyczasie stworzyłem zmodyfikowana mechanike walki do aliena (by byc fer wc graczy). Rzutów jest naprawde mało, starałem sie ograniczyc je jek najbardziej i by wszystko było intuicyjne.
Ender ma racje Obcy to esensja gry i lepeij by pojawiały sie rzadko, ja u siebie jeszcze nie wiem kiedy sie pojawia. Narazie mam plan ze w przyszłosci spotkanie bedzie na opuszczonym krązowniku.
Co do predatora to tez zastanawiałem sie czy by go nie dac, ale doszedłem do wniosku ze po co upiekszac na siłe cos co gra.
Co do twojej kampani, to faktycznie wizja zniszczenia ziemi jest ciekawa ale czy nie uwazasz ze troche zbyt wczesnie.
Ale w takiej sytuacji jakiej sie znalazłeś, (bo to juz trudno o nastrój grozy jesli gracze beda co sesje stykac sie z horda obcych), napisac jakas sesje w której gracze beda osłaniali odwrót cywili do statków kosmicztnych czy cos tam, i gdy juz prawie sie wszystko udaje(koledzy przelewali krew za innych) dowództwo postanawia nie czekac i palnac w ten cały bajzel atomówką. (potem jesli ktos przezyje może sesja z obcym na pokładzie statku z klimatem jedynki i z swiadomoscia ze ziemia jest juz stracona i na tym skończyc), a potem rozpoczac od nowa, powiedzmy w przeszłosci.
|
|
2004-02-05 11:56:43
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Co do predatorow i innych wynalazkow:
takie rzeczy mozna kiedys, wprzyszlosci wykorzystac na sesji, dla klimatu. Bez wyjasniania, bez mowienia wprost.
W historii jesnej z postaci byla rodzinna legenda:
jego prapra...dziadek, zaginal w wietnamie (czy innej wojnie, w dzungli), jego kumpel byl swiadkiem tego, twierdzil on, ze dzungla go zabrala. Koles, jak i inni z jego rdzony, wstepujac do wojska, liczy ze kiedys, w przyszlosci ktos wyjasni co sie stalo tamtego dnia, 200 lat wczesniej ))
(historia wymyslona przez gracza.... bez wplywu na prowadzenie kampanii)
Ja zas ta historie zignorowalem. Robi ona klimat dla gracza, dla jego postaci, ale nie ma wplywu na swiat ( u mnie predatorow nie ma).
Jesli chodzi o masowe wprowadzanie obcych - moze miec klimat, ale jak pisalem: na jednej, dwoch sesjach. Chyba ze gracze sa nastawieni na wygrzew totalny. ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-05 12:11:34
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2004-02-05
Posty: 3
|
Widze ze duzo osob zabiera sie do prowadzenia aliena, trafilo i na mnie, druzyna wziela mnie z zaskoczenia szybki atak i skapitulowalem, zgodzilem sie mistrzowac
Tyle, ze mam pewien problem, zamierzam zaczac od obozu treningowego ale nie chcac zanudzic graczy wykladami na temat taktyki trzeba jakos urozmaicic im zycie w czasie wolnym. Zamierzam to zrobic na dwa sposoby, rywalizacje pomiedzy oddzialami, gdzie wszystkie beda staraly sie byc najlepsze we wszystkim oraz konflikt ze "starym wojskiem".
Oto kilka rzeczy, ktore wymyslilem do tej pory:
- Wszystko zacznie sie od nie udanej, dosc nachalnej proby podrywu jednej z npcow. Podbite oko i urazona meska duma beda domagaly sie zemsty, oczywiscie jego oddzial bardzo chetnie mu pomoze
- Od tej pory zacznie sie pasmo dziwnych wypadkow, ich bron bedzie sie zdecydowanie czesciej zacinac, gdy beda cos niesli zawsze znajdzie sie milosierna dusza, ktora chetnie podstawi im noge i inne takie malo szkodliwe i malo przyjemne rzeczy, po bardziej chamskie jak wykorzystywanie wyzszego stopnia do przekazywania co uciazliwszych obowiazkow swoim mlodszym "kolega", po juz naprawde pefridne typu wrzucenie granatu z gazem lzawiacym do baraku, gdzie przypadkiem zablokowaly sie wszystkie drzwi i okna
- A co do rywalizacji miedzy oddzialami to podczas wszystkich sprawdzianow, testow itp przeszkadzanie jak sie da innemu oddzialowi w osiagnieciu lepszego wyniku
Narazie to chyba wszystko, jakby ktos mial jakies pomysly bylbym bardzo wdzieczny za podzielenie sie nimi.
|
|
2004-02-05 15:09:30
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Moja rada (wiem, wiem, banaly :) :
Pierwsza sesja:
trening + jakas prosta misja. Ewentualnie zamiast misji - symulator.
Niech gracze zobacza jak prowadzisz walke, a ty zobacz jak reaguja.
Oprocz tego warto zgrac graczy z NPCami. Niech traktuja swoje postaci i NPCow na rowni.
Dodatkowo:
zamaisyt ich gnoic caly zcas, lepiej pokazac im jak to "elyta" ma dobrze - moga ubierac sie nieregulaminowo, maja grafitii na APC itd.
Gracze po jakims czasie zaczna doceniac to, ze im tez wolno coraz wiecej.
Zeby nie zanudzic graczy treningami, w jednostce szkoleniowej, oprocz obowiazkowych zajec i symulatorow, oraz starc z innymi oddzialami mozna
(pomysl nadeslany mi kiedys przez Schamanna):
- wprowadzic watek kryminalny (u mnie byly to kradzieze broni o ktore oskarzono oddzial graczy - mieli kilaki dni na wyjasnienie sprawy - szczegoly moge podeslac mailem) - a zlodziejami byl jeden z oddzialow "nietykalnych" - wszyscy ich kryli, albo raczej nie uznawali ze oni moga krasc.... ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-05 15:21:30
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2004-02-05
Posty: 3
|
Dzieki za rade. Jezeli chodzi o szczegoly to bardzo chetnie, moj meil to psychotic@poczta.onet.pl
A teraz z pytan bardziej prywatnych, Ender planujesz w tym roku poprowadzic jakas sesje na pyrkonie?
|
|
2004-02-05 17:18:29
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Nie wiem....
rok temu sie obrazilismy na Pyrkon, oraz... nie bylo czasu. Sesja, ktora przygotowywalem na Pyrkon wisi od roku w prozni. Moze jakos teraz poprowadze. Jesli sie uda, moze sie samemu pojawie na Pyrkonie - ale wtedy sesja maksymalnie dla 10 osob..... CHyba zebym Voytassa namowil, ale on ma troche swoich spraw na glowie. Zobaczymy.
Do Pyrkonu jeszcze kawalek czasu  ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-05 17:49:33
|
|
Private First Class
Dołączył: 2004-02-03
Posty: 51
|
Dzieki luk nawet niezly pomysl z ta ewakuacja cywili - mysle ze to wprowadze.
Psychotic:
Kiedys podzielilem graczy na dwie grupy - jedna to terrorysci druga to antyterrorysci. Dalem im plan budynku i okolicy. Terrorysci po ukrywali sie w budynku, a anty planowali szturm. Jednych i drugich usadzilem w osobnych pomieszczeniach (i tak bylo do konca). Zadaniem anty bylo odbicie zakladnikow. Sesja byla spoko, naprawde podobala sie graczom, gorzej bylo ze mna. Latac z jednego pokoju do drugiego, bo jak jeden koles krzyczy tz. ze druga grupa to slyszy itd. Wiem ze przynajmniej tak latwo sie zgrali (przynajmniej te male grupki).
A tak wogule to prowadzilem wtedy chyba na 10 osob - dwie grupy po 5!!!
DObra mam nadzieje ze mi jeszcze ktos helpnie. Postanowilem tak jak mi Ender poradzil, ze przyjda po nich jacys komandosi. Wpdalem na pomysl ze druga czesc grupy (npc) schwytal ten general co mieli go dostarczycy do wiezienia.
Dobra to jest tylko motyw. Chodzi mi o to ze potrzebuje jakis fajny pomysl na szturm bazy. Moze jakies fajne motywy ktos ma? Bo wymyslenie planu bazy i porostawianie przeciwnikow nie bedzie takie oryginalne. Any ideas?
|
|
2004-02-05 22:21:57
|
|
Delano
I ain't that good.
|

First Lieutenant
Dołączył: 2003-12-22
Posty: 436
|
[blockquote]Do Pyrkonu jeszcze kawalek czasu [/blockquote]
Niestety okazuje się, że do Pyrkonu może być znacznie bliżej niż się wydawało, co m. in. stawia pod znakiem zapytania ew. blok tematyczny AVP... ____________________________________ Weylan-Yutani: Brewing better beer.
|
|
2004-02-05 23:31:14
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Hehehe
Delano: w takim razie ewentualna sesja Aliens nie bedzie na Pyrkonie, bo czasowo nie wyrobie :-)
I tak tez dobrze. ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2004-02-06 09:16:40
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2004-02-05
Posty: 2
|
Porady Endera na temam zajmowania czasu podczas szkolenia sa spoko. Faktycznie w tym casie moze dziac sie wiele ciekawych rzeczy. Fajna sprawa sa rywalizacje miedzy druzynami w obozie w jakiejs dyscyplinie a potem finaly powiedzmy miedzy innymi bazami, gracze wyedy sie zżywaja miedzy soba, a w pszyszlosci jak na jakiejs misji spotkaja inny oddzial z ktorym rywalizowalizoweali to stwotzy to fajny klimat.
|
|
2004-02-10 14:22:17
|
|
|
|