Autor |
Temat: Facehugger |

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
Facehugger
tak sobie ostatnio myślałem - bo właściwie tego chyba nie było - nad twarzołapem. Zanim założyłem ten topik sprawdziłem raz jeszcze stronkę Ciacha, aby się upewnić, że nie powtórzę czegoś lub czy nie zadam pytań, na które gotowe są odpowiedzi, ale nic nie znalazłem. W każdym razie, jak nam wiadomo facehuguś przyczepia się do ofiary odnóżami i "dusi" ją ogonem. A czy byłby w stanie zapłodnić potencjalną ofiarę, w przypadku gdyby ogon został wcześniej podcięty lub też w ogóle urwany? Zakładając oczywiście, że ofiara nie ma rozwartych szczęk, tylko mocno zaciśnięte. I czy bez ogona huguś jest w stanie funkcjonować, czy też zdycha na krótko po tym. Podobne pytanie mam też a propos odnóży, którymi przykleja się wręcz do ofiary. Wiadomo, że jak straci jedno, to nie ma to większego wpływu, ale co się dzieje przy utracie powiedzmy 3 ? I jeszcze jedno na koniec - jaki jest maksymalny "zasięg" odnóży hugusia, tzn jak dużej ofiary może się uczepić, biorąc pod uwagę kształty "pyska" ofiary, bo przecież wiemy, że "czepiał się" człowieka, psa i chociażby niektórych zwierząt hodowanych na innych planetach (czy nawet słynny bawół z 3 części). Chodzi mi tu o to, maksymalnie jak duże zwierzę może zapłodnić twarzołąp uwzględniając właśnie długość jego odnóży, ogona i tego "lejka" (ma to jakąś nazwę, ale zapomniałem) zapładniającego.
Uff, mam nadzieję, ze nie jest to zbyt skomplikowane  ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2003-11-29 16:34:49
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830
|
>ale co się dzieje przy utracie powiedzmy 3 ?
Byl kiedys taki kawal o ruskich naukowcach co robili eksperymenty na pchlach... wyrwali nozke i krzycza "SKACZ!" - pchla skacze, wyrwali kolejna i krzycza "SKACZ!" - pchal skacze... i tak dalej az urwali jej wszystkie nozki... krzycza "SKACZ!" - a pchla nieskacze... wiec notuja wniosek "PO WYRWANIU WSZYSTKICH NOG PCHLA OGLUCHLA!"
:)
A tak na serio to trza by dorwac jakiego facehuggera, wyrwac mu odnoza - powiedzmy ze 3 i rzucic np Suchemu na twarz i zobaczyc co sie stanie ... niestety obawiam sie ze po wyrwaniu wszystkich odnozy i ogonka twarzolap moglby ogluchnac... krzyczelibysce "zapladniaj" a on nic... :(
Jesli hmmm "inspirowac" sie nie tylko filmami ale takze komikasami to twarzolap moze sie uczepic dowolnie wielkiego stwora w pierwszym kultowym komiksie AVP "zapaladnia" te wielgachne "zubry" czy co to tam kolonisci chodowali na miecho. ____________________________________ "I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
|
|
2003-11-29 16:43:53
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
no fakt
trochę mnie to śmiesznie wyszło, ale np mamy taką sytuację, że obok facehuggera coś wybucha i urywa mu ogon lub łapki. Czy jest on wtedy nadal groźny jak i przedtem, czy już praktycznie nieszkodliwy??
P.S. Biedny Suchy  ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2003-11-29 16:50:15
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Mysle że bez ogona by sobie jako tako poradził. :D
Ale mnie zastanawia inna rzecz.
Co powoduje, że facehugger musi pozostać na 'twarzy' ofiary przez te kilka godzin? Przeciez wystarczy 'wstrzyknac' embrion i po sprawie. A facehugg siedzi i siedzi. Moze tak dlugo trwa przemieszczanie sie embrionu?
pozdr ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2003-11-29 17:32:48
|
|
Private
Dołączył: 2003-06-16
Posty: 20
|
Zastanawia mnie jedno jak mały twarzołapek powalił Space Jockeya
|
|
2003-11-29 17:40:15
|
|
MIKET
The Great Cornhollio!
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-10-08
Posty: 1412
|
to co powiedział Rouge - że embrion się długo wstrzykuje - zgadzam się (jak się dziecko rodzi to nie wystrzeliwuje się z pochwy ale powoli ).
Wydaje mi sie że ogon też jest potrzebny - może dzięki temu "automatycznie" rozwiera się zamknięta szczęka?
A co do nóg to myslę iż są one również potrzebne jako element równowagi wię jesli by wyrwać kilka to by nie byłby sie w stanie ruszać. ____________________________________ MU-TH-UR 6000
|
|
2003-11-29 22:45:27
|
|
Corporal
Dołączył: 2003-07-27
Posty: 91
|
nie no mi się wydaje że przy stracie 3 odnurzy, wciąż jest grożny nawet jak zostanie mu tylko 1 jest w stanie przyssać się do ofiary co prawda łatwiej jest sie ofiarze obronic, ale jak by podstawic mu głowe człowieka który jest nie zdatny do obrony(Alien 4) to nie widze oporów, inna sprawa z tym ogonkiem to(jeśli Ci chodzi o ogon) jest to dla niego pewnego typu równoważnia i podpora jak ogon u psa i myśle że też by sobie poradził bez ogonka oczywiście jeśli ofiara była by bezradna.
|
|
2003-12-02 19:30:32
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Przy stracie kilku odnozy, mozliwe ze wykrwawilby sie na smierc. Przy malym nacieciu jakie zrobil Ash, kwas trysnal pod sporym cisnieniem. Gdyby wyrwac cala noge, to wylecialoby jeszcze wiecej. A przy 3 wyrwanym odnozach wyproznilby sie momentalnie. Raczej by tez nie zagoil tych ran czekajac gdzies w ukryciu, bo jak gdzies wczesniej sie zgodzilismy > facehugger ma raczej krotki czas zycia.
Poza tym, z wyrwanymi odnozami czy ogonem zachlapal by cala twarz ofiary, doprowadzajac raczej do jej smierci. Mozliwe ze wlasie taki mialby przebieg scenariusz wydarzen.
Facehugger z wyrwanymi odnozami juz dogorywa, ale jeszcze probuje zlozyc embrion. Jakos rzuca sie na ofiare i gina oboje. Taki lajf, wpadki tez sie zdarzaja
|
|
2003-12-03 09:06:09
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2003-12-10
Posty: 1
|
taki sobie eksperyment
zobaczylem w domu w koncie pajaczka, w gruncie rzeczy jest on podobny do facehuggera.przy osmiu nozkach ciezko bylo mi go zlapac,ale juz po wyrwaniu trzech stal sie wolniejszy o okolo 50%, wiec to jest duza strata i czlowiek moglby sie juz wtedy obronic (pamietajac jakie problemy miala ripley z ucieczka w ambulatorium w aliensach).trak wiec bylby on niegrozny dla czlowieka przy wyrwaniu wiekszej ilosci odnozy (chyba ze ktos by przystawil sam korpus do twarzy).
to Rogue:facehugger musi pozostac tak dlugo na nosicielu bo bycmoze wpuszacza on do organizmu jakies enzymy, ktore usypiaja uklad odpornosciowy nosiciela.bo jakby nie patrzec jest to cialo obce i tak jak przeszczepy sa odrzucane to i obcy moglby zostac zniszczony w tak wczesnym stadium rozwoju.
|
|
2003-12-10 14:59:50
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Nie dales pajakowi wiekszych szans, co ;-P
Witam na forum i uwazaj na obroncow zwierzat w postaci Vysa
|
|
2003-12-11 08:26:47
|
|

Captain
Dołączył: 2002-12-24
Posty: 700
|
Nie musiales tego usuwac Suchy....
No ale dobra tym razem odpuszcze i bede grzeczny.
Ale jeszcze raz cos takiego przeczytam i naprawde zrobie tutaj drugi wietnam ____________________________________ I work for the company, but other than that I'm an okay guy.
|
|
2003-12-11 10:16:59
|
|
|