Wspólne forum dyskusyjne stron:
www.aliens.ibt.pl
aliens.g4sa.net
www.fiorina.prv.pl

| PROFIL | REJESTRACJA | LOGOWANIE | SZUKAJ | TEMATY | UŻYTKOWNICY | PRYWATNE WIADOMOŚCI |
<< Poprzedni temat :: Nastepny temat >>   Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu
Autor Temat: --- off topic - sada w sprawie Iraku! ---
CIACHO
"GAME OVER, MAN!"



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830

--- off topic - sada w sprawie Iraku! ---

A tak jakos wyszlo ze gadalem ostatnio z Oghm'em na GG i z rozmowy wyniklo ze mamy odmienne zdania w sprawie interwencji w Iraku. Jestem ciekaw co o tym sadza pozostali fani obcego. Temat nie ma z saga nic wspolnego totez nie chcialbym zeby sie przerodzil w polityczna dyskusje z odpisywaniem jeden drugiemu bo to bez sensu - powiedzmy jeden post na jednego uzytkownika w tym topicu z krotkim, parozdaniowym wyrazeniem swojej opini.

Moje zdanie: Ja interwencje popieram... moze dlatego ze jako czlowiek ceniacy sobie wysoko wolnosc szczerze nienawidze wszelkich rezimow i dyktatur. Ponadto to co odstawia Saddam to kompletne przegiecie, a swiat nie moze tolerowac wariata ktory popiera terroryzm i dysponuje (lub probuj ja zdobyc) bronia masowego razenia. Mam nadzieje ze amerykanie i angole spuszcza irakijczykom porzadny lomot. Co do Saddama mam nadzieje ze go po prostu rozwala na miejscu - zaluguje na to! Co do "zywych tarcz" to uwazam ze mozna smialo bombardowac i nie zwracac na nich uwagi - jak chca wlazic pod bomby to ich sprawa - kazdy ma prawo wybrac wlasna droge do piekla.

GOOD LUCK USA !!!
____________________________________
"I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
2003-03-18 00:51:00
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora 1540119 Odpowiedz z cytatem
anika




Corporal
Dołączył: 2003-02-25
Posty: 92

Szerzyć pokój a nie zwalczać zło.

[red]Jestem przeciwna atakowi... najzwyklej boje się wojny.
Moim zdaniem każdy atak jest przemocą ,Irak póki co światu wojny nie wytoczył.( nie bronie Iraku,nie staje po żadnej stronie)
Martwi mnie to,że w wojnach toczonych we współczesnym nam świecie ginie talk wiele osob cywilnych.
Wojny są okropne ... bez względu na to kto ma racje.

Co do dyktatury ... Saddam ( Hitler,Castro,Musollini) ... zawsze tacy się trafiali i jeszcze nie raz się trafią ...miejmy nadzieje,ze kiedyś dyktatura stanie się historią.

Mam nadzieje,że nigdy w moim życiu nie przyjdzie mi przeżyć wojny " z bliska"

Chciałabym ,żeby tego ataku nie było ....zeby obeszło się bez wojny.

pozdrawiam ciepło[/red]
2003-03-18 01:05:48
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850

Moje 3 grosze...

W 1989 niejaki Francis Fukuyama powiedział iż po upadku muru berlińskiego historia taką jaką znamy odejdzie do lamusa. Wojny znikną zastąpią je wewnętrzne konflikty polityczne.

Nigdy w takie mrzonki nie wierzyłem. Wojny były, są i będą. Czy ja tę wojnę popieram? Nie nie popieram jej. Tylko nie zrozumcie mnie źle nie kieruje mną przekonanie które wyznawało zdewociałe już ostro pokolenie dzieci kwiatów. Pierdoły w stylu "Czyń pokój nie wojnę" odeszły na karty historii. Frazesy te zostały zdradzone a jako takie nie przedstawiają żadnej wartości.

Jestem przeciwnikiem wojny dlatego że boję się co będzie później. ONZ idzie w rozsypkę jak Liga Narodów, Europa się podzieliła, Bin Laden żyje...

...A NA TYM FORUM LUDZIE ZAJMUJĄ SIĘ PIERDOŁAMI
____________________________________
2003-03-18 01:36:58
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
J.Vasquez




Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528



Ja sie wymigam od odpowiedzi na to pytanie, szczerze mowiac mało mnie obchodzi czy USA zaatakuje czy nie, wg mnie wszyscy ci "miłośnicy pokoju" a przynajmniej ich częsc protestuje przciwko wojnie bo tak trzeba a nie z miłości do życia ludzkiego, zresztą nie wiem, dopóki mnie to nie dotyczy wolę siedzieć cicho. Nazwijcie to jak chcecie ale ja siedze cicho.
2003-03-18 09:08:13
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
TuReK
Weyland Yutani CEO



Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570



no coz amerykanie maja kretyna za prezydenta, gdyby nie to ze ma on wplyw na caly swiat to powiedzialbym ze dobrze im tak
prawda jest taka, ze amerykanie maja wielka przewage technologiczno/militarno/gospodarcza nad reszta swiata ze moga robic co chca i wlasnie sprawdzaja co im wolno
w przyszlosci nie bedzie raczej wojen - po prostu wszyscy beda uzaleznieni ekonomicznie od usa
najwyzej niewielkie kraje ktore nie maja nic do stracenia beda cos kombinowac i beda przywolywane do porzadku przez "koalicje" w ktorych inne kraje beda jak listki figowe - kilka procent udzialu w silach zbrojnych
angole jedynie preza muskuly - nie zauwazyli ze nie sa juz imperium jak przed ww1

a w ogole to saddam jest jednym z mniej groznych dyktatorow na swiecie - np w Afryce co drugi kraj ma taka dyktature ze przy niej saddam jest milutki jak kwasniewski

zreszta ta wojna to nic waznego w porownaniu do zmian jakie zachodza na swiecie i ktore w ogole mi sie nie podobaja

ale nic na to nie poradzimy - walec historii sie po nas przejedzie

HICKS: Fukuyama sie pomylil, ale wszyscy futurolodzy z definicji musza sie mylic
PS: a planowana wojna dotknela mnie juz osobiscie - mam diesla
____________________________________
When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
2003-03-18 09:21:48
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Kolabor
Uuuuu...



Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842

tera ja

szczerze mowiac, ja mam troche inne zdanie od was...
zdaje mi sie, ze czlowiek zawsze podzielony byl na dwie czesci. Nie mam na mysli diablekow i aniolkow jak to pokazuja w starych filmach, ale jak dwie polkule mozgowe odpowiadaja za cos innego, tak moje mysli sa podarte na strzepy (zupelnie zreszta jak osobowosc).
Otoz z jednej strony, sadze, iz wojna powinna sie rozpoczac. Z drugiej zas nie. I nie byloby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, ze argumenty za i przeciw sa tak samo silne...

Kiedy pierwszy raz pokazali w TV plonace wieze WTC, bylem z tego w pewnym sensie "dumny". Dumny, dlatego ze Amerykanie uznaja siebie za szczyt w rozwoju technicznym i gospodarczym. Fuckt jest fucktem, ze po czesci maja racje, ale uwazanie siebie za nadludzi wlasnie ze wzgledu na taka sile jest prawie porownywalne do nazizmu w Niemczech w XX wieku, kiedy Hitler stal na podium, a caly kraj sluchal go z zapartym tchem.
Nienawidze rasizmu, nazizmu i faszyzmu, a USA jest wylegarnia, w ktorej rzadzi demokracja, i gdzie mniejszosci narodowe, etniczne etc. nie maja zadnego zdania.
I kiedy te wieze tak sobie plonely, ja bylem zadowolony z tego, ze ktos odwazyl pokazac amerykancom, ze nie sa najlepsi, i ze ich wlasne ego zaprowadzilo ich na skraj rozpaczy.

Biorac pod uwage jedna rzecz, dzieki ktorej Arabia jest tak mocna militarnie, to oczywiscie ropa. Mysle, ze gdyby nie to, sprawa w ogole nie warta bylaby swieczki. ale wlasnie to czarne cos, o co ludzie potrafia zabic staje sie cenniejsze niz zloto, cenniejsze nawet, niz zycie milionow ludzi.
Jesli USA rozbroja sily Husajna, to byc moze paliwo bedzie tansze... nasza gospodarka troche by sie wyrownala, choc z drugiej storny chore umysly ameryki moga sobie pozwolic na za duzo...

Z natury jestem spokojny. W szkole odzywam sie rzadko, ale jak ktos powiedzial mi kiedys na przerwie: dac Ci jabola i geby nie zamkniesz Smile
jesli zas chodzi o walke.. coz, lepiej nie zadzierac ze mna Smile Nie chcialem jednak gadac o sobie, ale o tym, ze gdyby ktos mi powiedzial: "stary, wybieraj, jedziemy na irak albo nie", odmowilbym ataku. odmowilbym ze wzgledu na to, ze dla mnie najbardziej liczy sie jednostka. Nie mowie, ze jest szansa na pokojowe rozwiazanie. tego bym nie chcial, ale z drugiej strony... nie chce wojny...
nie chce, nie dlatego, ze sie boje, ale dlatego, ze walka jest ostatecznym rozwiazaniem.
nie rzucam sie na anarchistow jak skin dla samego pobicia, bo wierze, ze we wszystkim mozna znalezc sens... nawet w szalenstwie i glupocie, poniewaz one nigdy sie nie skoncza...
nie buntuje sie dla samego buntu, nie walcze dla czystej przyjemnosci. Ale jesli stane przed wyborem zaatakowania na siedzibe Husajna, to najpierw sie upewnie, ze zaden cywil nie ucierpi od naszej bezmyslnosci.
Francja gdyby zaatakowala, stracilaby 6 mln. dolarow zysku, dlatego stanowczo oni nie chca wojny. Tak zawsze bylo. Kennedy'ego trzeba bylo odsunac od wladzy, bo nie chcial wojny w Wietnamie, a owa wojna przyniesie ameryce duze zyski.

Wszystko kreci sie teraz wokol pieniedzy. I zapytani o interwencje w Iraku, najpierw pomyslcie o ludziach, potem o zyskach, a potem jeszcze raz o ludziach.

Jestem wiec ZA atakiem na Irak, jesli to obali wewnetrzne problemy Arabii, ale jestem i PRZECIW jesli USA pojdzie na latwizne, i rozjebie im pol kraju, w tym 50% niewinnych ludzi tylko dlatego, ze oni tam byli...

AVE
2003-03-18 10:30:52
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość 1935635 Odpowiedz z cytatem
Schamann
...but there are



First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262

wojna

jestem przeciw

dlaczego:
jestem za wolnością i jak Ciacho brzydzę się dyktatorami, ale nie kupuje sloganu, że Saddam jest super niebezpiecznym zagrażającym światu potworem... no dobra - potworem jest, ale to wszystko.

Saddam nikomu nie zagraża...Saddam siedzi sobie spokojnie w swoim trzymanym drakońskim sposobem za mordę kraiku i do niedawna byl szczęśliwy, że mu się upiekło i nie dostał bęcków w 91'na całego i nie stracil władzy. Kraik jego ledwie zipe ekonomicznie pod sankcjami, gospodarka jego cienko przędzie, a sam Saddam nie jest juz nawet w stanie w pełni kontrolować gór w których siedzą Kurdowie. Z jego krajem jest ekonomicznie tak źle, że Sadam musiał zredukowac liczebność armii z miliona w 91' do około 400 tys. dziś - dla reżimu militarnego to dowód cholernej biedy. Saddam nie jest w stanie zagrozić dziś ani USA ani nikomu innemu, i nawet w ostatnich latach nie próbował. Wszystkie "dowody" na wpółpracę Saddama z Al Kaidą udostepniane okazywały się do tej pory nieodmiennie poszlakami i półprawdami bez żadnej solidanej wartości dowodowej.

Dopóki Bushie nie zapowiedział publicznie, ze będzie dobierał sie Saddamowi do dupy, Saddam siedział cicho i nawet nie próbowal bąkać.

Jasne, Saddam jest kawałem gnoja i na wciry sobie zasłużył, ale wojna zabije tysiące ludzi, którzy na śmierć sobie niczym nie zasłużyli, a ukaranie Saddama będzie akurat jej najmniej ważnym skutkiem.

Jest wielu dyktatorów na świecie, którzy zasłużyli na kare nie mniej niz Saddam, a nikt ich jakos nie próbuje atakować, ot taki Wołodia Putin na ten przykład, i jego siły "pokojowe" w Czeczenii, ot tacy na przykład Chińczycy, od których w dziedzinie bestialstwa i łamania praw człowieka Saddam mógłby się jeszcze długo uczyć. Czy Bushie potrząsa piąstka w stronę wyżej wynienionych? nie... bo Bushie ma w dupie prawa człowieka, o ile człowiekiem nie jest jego wyborca, i w dupie ma Irakijczyków, których zabije wyzwalając ich od Saddama.

Nie cierpie reżimów, zwłaszcza takich, które mogą się mnie dobrać do supy. Reżim Saddama tego nie zrobi, nie da rady. Reżim Bushiego może, właśnie to próbuje wszystkim pokazać - jeśli USA będą mogły pozwolic sobie na atak na Irak wbrew całemu prawie światu, to będzie to oznaczać, ze moga sobie pozwolic na wszystko - a to juz jest reżim, którego trzeba się bać, bo jeżeli można ruszyć na Irak za to, ze nie stosuje sie do poleceń Bushiego w dziedzinie rozbrojenia, to następnym razem producenci ropy mogą dostarczyć Bushiemu inne argumenty na inny kraj - i tego już trzeba się bać. Skoro już prezydentem został kretyn, to za parę lat moze nim zostac wariat, czemu nie - wyniki ostatnich wyborów do Kongresu w USA co do procenta odpowiadały stosunkowi sum wydanych przez konkurencyjne partie na kampanię wyborczą - to juz nie jest demokracja - to jest handel. Dyplomaci Bushiego juz nawet nie ukrywają, ze rozmawiając z krajami członkami obecnej Rady Bezpieczeństwa ONZ proponuja im konretne sumy w dolarach, za głos poparcia - nawet się z tym kurwa nie kryją...

mały Saddam oprócz potrząsania szabelką nie stanowi żadnego zagrożenia - chyba, że zostanie napadnięty - wtedy fanatycy i inni popaprańcy w jego imieniu mogą zacząc detonować bomby. ale Bushie jest skłonny to zaakceptować, w końcu jemu i koncernom które go poparły to na dłuższą metę nie zaszkodzi, zarobia grube miliony, byc może nawet na wojennym boomie wyciągną gospodarkę USA z recesji, umocnią pozycję USA na świecie i będą mogły zacząć dyktować warunki - a jak ktoś podskoczy - przykład Saddama będzie służył za straszak wobec tych krajów, które nie będą chciały dać się kupić.

jeszcze parę faktów, bo to, że nienawidzę hipokryzji jest również powodem, dla którego jestem przeciwko agresji USA na Irak:

1. USA - mieniące się obrońcą demokracji są jedyną zachodnią demokracją, gdzie najwyższy urząd sprawuje człowiek, na którego głosowało mniej obywateli, niż na jego kontrkandydata.

2. USA - mieniące się obrońcą pokoju są jedynym na świecie krajem, który od zakończenia II wojny św. nie spędził nawet 10 lat nie atakując zbrojnie terytorium innego państwa (interwencje ONZ, interwencje bez ONZ, bronienie pokoju, demokracji, ropy itp. whatever) nawet ZSRR nie było tak agresywne - dla porównania Irak od 12 lat nie zaatakował nikogo.

3. USA posiadaja broń masowego rażenia każdego możliwego rodzaju. Uzywały broni chemicznej w wojnie, w tym przeciwko ludności cywilnej (Korea i Wietnam). Używały broni biologicznej w wojnie, w tym przeciwko ludności cywilnej (Wietnam). Jako jedyny kraj na świecie użyły broni atomowej przeciwko ludności cywilnej - w tym za drugim razem znając już potworność jej skutków.


to z grubsza tyle, dlaczego jestem przeciwko atakowi na Irak.
____________________________________
Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us? Very Happy
2003-03-18 10:45:34
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
mares
Hitman



First Lieutenant
Dołączył: 2003-01-07
Posty: 488

jestem za a nawet przeciw

he , to dobry temat ...
z jednej strony amerykanie walczą przeciw dyktaturze S.H i koniecznie muszą go rozwalić . może i racja , ale tabuny ekspertów twierdzi ze bezpośredniego zagr. z jego strony nie ma. Natomiast Korea w tym samym momencie mówi " mamy bomby atomowe , kto wyskoczy to oberwie " i co robi Bush ? mówi " trza z nimi pogadać , nie ma mowy o uderzeniu" . więc kto tu tak naprawdę zagraza światu ? amerykanie po przejęciu władzy nad Irakiem , będą mieli dostęp do oggromnych złóż ropy i podratuje to ich kiepską sytuację gospodarczą - o to mniej więcej w tej wojnie chodzi . ale zaplacą cenę 100 razy wiekszą , ja mam taką nadzieję - nie można bezkarnie nikomu deptać po gębie . WTC to jeszcze nic przy tym co się dopiero stanie ... american way ? ( fuck the american way !!! )
2003-03-18 11:49:18
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Suchy
F161



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965



Ja tam atak na Irak popieram. Oczywiscie jak w kazdej wojnie zgina cywile, ale to wojna i jest to wliczone w koszta. Nie uwarzam, ze Saddam tylko wymachuje szabelka i nic nie robi. Hitler do czasu tez tylko duzo gadal i prowadzona polityka ustepstw panstw zachodnich w stosunku do Niemiec wiadomo do czego doprowadzila. "Panowie, rozmawialem z panem Hitlerem i przywoze wam Pokoj" znacie to? Tak samo bylo przes ostanie 10 lat z Saddamem. Koles jest dyktatorem i wariatem. Po skopaniu jego dupy, ONZ powinno wziasc sie do kupy i rozjebac Koree Polnocna.
Ale to tylko moje zdanie.
2003-03-18 12:01:18
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
SAMMAEL
Not bad for a human



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254



mnie tam to osobiście źrebi, o tym że będzie wojna byłem przekonany od początku, zaskoczyło mnie tylko stanowisko francji,o ale cóz, francja pokazała już co (nie)potrafi podaczas drugiej wojny sw.
W sumie uwarzam że ameryka nie ma wyjścia i musi zaatakować, nie wazne co powiedzą inni. A irak? kto mądry ucieka, a reszta - o cóż to jest wojna. Moze nie mówiłbym wten sposób gdyby dotyczyło mie to bezpośrednio, no ale tak się składa żemiszkam tu a nie w iraku i całąwojne bede oglądał w Tv a nie przez okno.
____________________________________
Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
2003-03-18 12:42:22
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

hmmm...

myślę, że USA powinno zaatakować ale nie Irak tylko jakieś bardziej niebezpieczne państwo (Irak jakby zobaczył skutki takiego ataku już nie stanowiłby niebezpieczeństwa Smile )
sam atak przyniesie tylko korzyści finansowe i gospodarcze dla USA(znów skoczą ceny paliwa)
to tyle na ten temat
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2003-03-18 13:07:26
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Rogue
Hisss Majesty



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321



Bush to idiota, taki typowy kowboj, wrzeszczący " Ihaaaa ".. chcą położyć łapę na ropie. Kwaśniewski powiedział chyba w odpowiedzi na zarzut, że Polska jest koniem trojańskim Stanów czy coś podobnego, "może i tak, ale jesteśmy wiernym koniem". Zaś ja mówię, że Polska jest psem Stanów... i to psem na smyczy. Amerykanie zawsze mieli nas daleko w dupie, ale nasz naród to frajerzy. Nie uczymy się z historii, która tyle razy dała nam popalić. I wkurza mnie fakt, że paru dupków zadecydowało za cały naród i mówi "My".. Pojebane
____________________________________
SHIT HAPPENS
2003-03-19 15:06:16
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora 4152914 Odpowiedz z cytatem
Kolabor
Uuuuu...



Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842

Iraq

tak tylko przy okazji ;)

"In your plane in the blue sky
You roam around
Worlds that echo in your mind
Make your heart beat faster
'This is no Vietnam
We will win in Iraq'
The president said, 'Let it ride'
Islam be damned
Make your last stand
In Baghdad
Warrior, the time bomb's about to go
What will you feel
Will you even wonder
If the man that's in your sights
Ever kissed his girlfriend good-bye
The Captain said, 'Kill or die'
Islam be damned
Make your last stand
In Baghdad
Great satan, our flags are burning
Now America has found its young men
In the sand
Where their casualty
Is just another number
In Iraq
The president said, 'Let it ride'
You will be damned
Make your last stand
In Baghdad ..."

AVE
2003-03-19 19:48:32
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość 1935635 Odpowiedz z cytatem
Suchy
F161



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965

Kazdy kto chcial juz cos powiedzial ;)

Tym optymistycznym akcentem w wykonaniu Kolabora koczymy topic o brutalnej wojnie Very Happy
2003-03-19 20:17:47
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Wyświetl posty z ostatnich:   
Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

 


Powered by phpBB