Wspólne forum dyskusyjne stron:
www.aliens.ibt.pl
aliens.g4sa.net
www.fiorina.prv.pl

| PROFIL | REJESTRACJA | LOGOWANIE | SZUKAJ | TEMATY | UŻYTKOWNICY | PRYWATNE WIADOMOŚCI |
<< Poprzedni temat :: Nastepny temat >>   Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu
Autor Temat: Luki w rozumowaniu
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

Luki w rozumowaniu

Pisze to tu, gdyż nie ma na to miejsca na stronie, a chciałbym sie tym po prostu podzielić. Otóż jest kilka nierozsądnych "decyzji" w postepowaniu co poniektórych bohaterów Aliens:
1) czyli coś co nie daje spokoju marines: czemu u licha wszyscy co do joty polecieli na ta planetę!??
Misja ratunkowa misja ratunkowa, a Burke to Burke (Burek), ale logika nakazuje żeby zawsze zostawał ktoś na orbicie, a "może ludzie nagle zgłupieli, gdy mnie nie było"?
2)czyli cos, co nie daje spokoju śp. kolonistom:
Newt kłóci się z bratem o to, że potrafi ona włazic tam gdzie inne dzieci się nie mieszczą, a jednak gdy przybywaja komandosi Ripley z łatwością wchodzi za nia do jednego z szybów(choc Obcy by juz tam nie wlazł). Nikt nie pomyslał...
3) czyli cos co mi nie daje spokoju:
czemu dzielni marines nie wykorzystali sprawnego APC w dalszej walce z obcymi. Przeciez oprócz tego, ze Ripley złamała oś był całkowicie sprawny, a juz na pewno mógł posłuzyc za obronę (działka i pancerz), a juz na pewno musiała byc tam jakaś zapasowa broń, no i mogli sie nim choć troche oddalić od kolonii (np podjechać do czekajacego na nich promu...
4) czyli mały szcegół:
czemu marines używają w przyszłości wciąż tej samej broni(karabiny maszynowe, pistolety), a nie czegoś bardziej na czasie, choćby laserów. Czyżby technika stanęła w miejscu? Przecież chociażby w "Kongo" ekipa wcale nie złożona z komandosów używa sprzętu bardziej zaawansowanego.
To wszystko można okreslić jako czepianie się, ale mimo wszystko jest troche niepokojące, co?
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2002-09-08 16:30:40
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
piok




Staff Sergeant
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 139



Na temat kilku problemow ,ktore przedstawiles swego czasu byla "wojna" na starym boardzie( mialem niejaki udzial w jej rozpetaniu). Na stronie Ciacha jest dzial "Kwiatki z forum" gdzie wiekszosc postow dotyczy tych tematow , takze na stronie http://obcy.net/arty.html znajdziesz kilka tekstow mojego autorstwa podejmujace rzeczone problemy i nie tylko.
Jesli o mnie chodzi nie widze sensu w ponownym rozpetywaniu zamieszania na punkcie "realnosci" ktorejkolwiek czesci Sagi, w koncu to tylko filmy...

piok
____________________________________
A ty gdzie masz swój receptor??
2002-09-08 20:31:08
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 621978 Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850

Odpowiedzi

Myślę że to wszystko da się jakoś szybko
wytłumaczyć:

1 Nie było potrzeby zostawiać nikogo na orbicie bo nie wiadomo co się wogóle stało. Nikt nie przewidywał zniszczenia wachadłowca bo jedynym przeciwnikiem miały być xenomorfy a nie wrogie oddziały. Poza tym każdy miał w oddziale jakąś funkcję (Bishop sterował APC) a więc każdy podczas misji był potrzebny.

2 Nie oznacza to że takich kryjówek nie było. Newt uciekała przed Ripley przypadkowym kanałem.

3 APC uległ zniszczeniu w wyniku katastrofy wachadłowca.

4 A może Gwiezdne Wojny i Dath Vader?? Ten film swoją realistyczną siłę czerpie z takich właśnie detali. Zastosowanie tutaj laserów popsułoby nastrój.
____________________________________
2002-09-08 21:15:38
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

koniec

Czyli trochę głupio się czepiam. Sorry!
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2002-09-09 01:05:34
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Schamann
...but there are



First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262

A może by ..... ?

co do ewidentnej głupoty oddziału w niektórych sytuacjach zastosowac inne wyjaśnienie ?

Przyjęło sie wśród fanów uważać oddział, który lądował na LV426 za oddział bardzo dobry, jeśli nie elitarny, swój udział ma w tym na pewno książka Fostera która ich gloryfikuje w stylu nie przymierzając radzieckich powieści wojennych, ale ...

Gdzie tak naprawdę wskazuje na taką interpretację film ?

Jest jedna scena, kiedy Burke mówi do Ripley że ci Marines to twarde chłopy, uzywające najnowocześniejszego, najbardziej zabójczego sprzętu (albo jakoś tak, nie pamietam dosłownie) - ale primo - co Burke wie o wojsku, secundo - powiedziałby wszystko, byle tylko przekonac Ripley, co słychać w jego kolejnych argumentach. Gorman mu potakuje .... ale Gorman to przecież ćwok.

Potem .... jest juz zupactwo, przechwalanie się i twardzielskie "nasze klaty owłosione" teksty dodające odwagi (potrzebnej zwłaszcza Hudsonowi Razz)

Sęk w tym że tego typu teksty o niczym nie świadczą, uzywa ich i dobre wojsko i złe. A to naprawdę najlepsze wojsko typu elitarne oddziały antyterrorystyczne (przynajmniej teraz) duzo rzadziej, z tego co wynika z poświęconych im książek i artykułów. Są na tyle dobrzy żeby nie musiec tego codziennie na głos powtarzać. :)

Więc, może, po prostu może ... oddział z Aliens nie był wcale tak dobry jak większość fanów uważa ?
____________________________________
Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us? Very Happy
2002-09-10 15:12:02
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

powrót

A więc jednak coś tu nie gra :0 ...
Wracając do pierwszych moich uwag, to:
-tak naprawdę to nie bardzo widać, że APC został zniszczony,ale jednak.
- Newt nie wlazła do przypadkowego "kanału", co widać po tym co zebrała w środku. Oczywiście to nadal takie szukanie dziury w całym...
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2002-09-10 18:08:56
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850

powrót powrotu

Bardzo widać nawet słychać. Hudson mówił że nadajnik był na APC a ten uległ zniszczeniu.

Możliwe. Ale to nie zmienia faktu że obcy by tam już nie wlazł. Były też inne kanały mniejsze od tych gdzie Newt się bawiła z dzieciakami tyle tylko że obcy byli więksi od przeciętnych ludzi i Newt tam kryć się już nie musiała.
____________________________________
2002-09-11 09:07:19
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

di end

Ten temat idzie do nikąd...
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2002-09-14 20:29:29
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
KainAbel




Lance Corporal
Dołączył: 2002-03-29
Posty: 28

Teraz ja.

1. Sulaco był statkiem całkowicie autonomicznym, nie było potrzeby by ktokolwiek zostawał na pokładzie. Jeszcze wyjadłby cały chleb kukurydziany i sie rozchorował.
2. To wejście było akurat takie że Ripley tam wlazła. Ale obcy nei mógł.
3.APC diabli wzieli.
4. Broń była wbrew pozorom bardzo zaawansowana. 10mm bezłuskowe pociski HEAP,smartguny, sentry guny. Nie sądzę żeby za lat sto kilkadziesiat tak około 2179 roku wojsko używało laserów. Laser, mimo że możliwy do zabudowania w karabinie nie będzie raczej bronia piechoty. Prędzej samolotów, satelitów etc. Inna sprawa że wyposażenie osobiste Marines odbiega od tego co ci będą mieli już za parę lat. No ale Cameroon nie słyszał o Land Warrior.
2002-09-15 10:37:09
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Ender




MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103

glownie do Schamanna...

Maly cytat:
[orange]Przyjęło sie wśród fanów uważać oddział, który lądował na LV426 za oddział bardzo dobry, jeśli nie elitarny, swój udział ma w tym na pewno książka Fostera która ich gloryfikuje w stylu nie przymierzając radzieckich powieści wojennych, ale ...

Gdzie tak naprawdę wskazuje na taką interpretację film ?

Jest jedna scena, kiedy Burke mówi do Ripley że ci Marines to twarde chłopy, uzywające najnowocześniejszego, najbardziej zabójczego sprzętu (albo jakoś tak, nie pamietam dosłownie) - ale primo - co Burke wie o wojsku, secundo - powiedziałby wszystko, byle tylko przekonac Ripley, co słychać w jego kolejnych argumentach. Gorman mu potakuje .... ale Gorman to przecież ćwok. [/orange]

Zapomnijmy o ksiazkach Fostera, skupmy sie na filmie. O elitarnosci swiadczy wiele rzeczy. I elitarnosc nie oznacza ze oddzial jest niezmiertelny, ale ze swoje juz przeszedl - ze jest doswiadczony:
- zolnierze odsluzyli swoje, czy to wlasnie nie Hudson mowi, ze niedlugo konczy sluzbe?
- Vasquez (i inni) po rozmowie z Gormanem w APC'ie sa lekko zdziwieni ze ich dowodca nie ma doswiadczenia bojowego - oczywiscie, niewyszkolone i kiepskie wojsko tez moze tak reagowac, ale...
- stosunki miedzy sierzantem a zolnierzami - coz, wskazuja na to, iz troche razem przeszli...

Co do analizy zachowania oddzialu - niestety, filmy nie sa dokumentami i na kazdym filmie w ktorym sa zolnierze mozna wykazac ze zachowuja sie jak idioci... to samo zawsz emozna powiedziec o ich przeciwnikach.

Oddzial ktory wyladowal na LV426 byl oddzialem weteranow.

Odpowiedzi na pytania z tego watku:
1) Wszyscy wylecieli na planete, bo taka byla procedura. Wszystko. Jesli oddzial na dole ma problemy - wzywa automatyczny prom, albo czeka na odsiecz.


2) Newt wbiegla do jednego z szybow, gdzie miescil sie czlowiek, ale taki wojwonik obcych juz by sie nie zmiescil....

3) APC'a szlag trafil. O ile sie nie myle sentry guns oraz czesc amunicji wzieta byla wlasnie z wraku APC'a - ale o tym mowa jest w ksiazce, nie w filmie

4) Lasery? Po co? Po pierwsze: bron ma byc skuteczna, po drugie: to m abyc bron przeciwko ludziom (nie natrafiono do tej pory na kosmitow).
____________________________________
Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
2002-09-16 10:28:52
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

ludzie to lubią

Jak widac ludzie (i obcy) lubią takie tematy Wink
Chciałbym coś jeszcze wyjasnić:
1) Nie chodzi mi o to, że obcy by nie wlazł, ale o to, że tylko Newt przeżyła, więc albo inni koloniści byli głupi, albo po prostu mieli mniej szczęścia.
2) Fakt to miała być akcja ratunkowa ("uratujemy kolonistki przed wiecznym dziewictwem", czy jakoś tak), ale liczyli sie przecież z tym, ze jednak obcy - inaczej po co Ripley? a poza tym zdrowy rozsądek rozkazuje zostawić jakieś "tyły" na statku
(choć w przyszłości może być inaczej).
To wszystko nie podważa jednak tego, że film jest świetny.
PS Książek niestety nie czytałem...
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2002-09-17 19:32:01
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850

A dlaczego nie czytałeś?

Przecież wszystkie książki w formie elektronicznej są na stronie CIACHA
____________________________________
2002-09-17 22:38:50
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

Czas

Wiem, ale dopiero, co ściągnąłem, a że jestem ostatnio trochę zajęty, więc...
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2002-09-17 23:48:02
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Wyświetl posty z ostatnich:   
Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

 


Powered by phpBB