Autor |
Temat: ALIEN: ISOLATION |
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
|
2014-11-24 21:59:53
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
|
2014-11-27 21:52:03
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|
Lieutenant Colonel
Doł±czył: 2003-02-26
Posty: 1253
|
Skończyłem - Hard
Dorzucę kilka słów od siebie jeśli chodzi o grę (UWAGA SAME SPOILERY!!!)
Gra jest Genialna, przy długa ale bardzo dobra. Obcy tupie jak tyranozaur ale w zasadzie gra miała być składanką więc musieli chyba tak zrobić bo inaczej gracz nie miałby szans. Dlaczego jednak zrobili mu takie dupne nogi!?!
Zabawną sprawą jest, ze dla mnie bardziej przerażający byli Joe niż sam obcy, głownie dla tego że chodzili dużo ciszej i byli niezłomni w swym pościgu.
Minusem gry jest broń. Co jak co ale irytuje mnie, że mam strzelbę, miotacz itd. i nie jestem w stanie zabić obcego. Owszem idea gry (a przynajmniej do 3/4 gry) jest ucieczka i ukrywanie się przed tym JEDNYM więc głupio byłoby go zabić podczas pierwszego spotkania. Mimo to brakuje jakiegoś takiego elementu, że możemy go zranić, przegonić (działa tylko miotacz). Generalnie grałem tak aby jak najwięcej unikać konfrontacji z kimkolwiek tak więc pod koniec gry miałem wszystkie gadżety na max, wszystkie zasoby i od cholery amunicji aby rozpocząć małą wojnę (poziom Hadrd)
Jak wspomniałem, gra jest trochę za długa, a to wrażenie powstaje z powodu zbyt licznych "niby końcówek". Jak uciekłem ze stacji badawczej, myślałem że to koniec, jak skontaktowałem się z torensem i ubrałem kombinezon, też myślałem że to już koniec... trochę to jednak męczące było.
Ĺ»ecz ktĂłrej nie mogĹ‚em przeboleć w grze to gĹ‚upota wĹ‚aĹ›nie z Torensem. jesteĹ›my na stacji opanowanej przez stwory i pozwalamy aby statek ewakuacyjny dokowaĹ‚ do stacji :/ gĹ‚upota. nie mĂłwiÄ…c ĹĽe juĹĽ dawno mogliĹ›my wskoczyć w skafander i z przenoĹ›nym radjem wystrzelić siÄ™ w przestrzeĹ„ aby nawiÄ…zać Ĺ‚Ä…czność ze statkiem i zabrać siÄ™ na pokĹ‚ad... no ale to tylko gra, bardzo dobra gra ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadz± cię do swojego poziomu a potem pobij± do¶wiadczeniem.
|
|
2014-11-29 09:34:05
|
|
MIKET
The Great Cornhollio!
|
Lieutenant Colonel
Doł±czył: 2003-10-08
Posty: 1412
|
SAMMAEL napisał: |
Gra jest Genialna, przy długa ale bardzo dobra. Obcy tupie jak tyranozaur ale w zasadzie gra miała być składanką więc musieli chyba tak zrobić bo inaczej gracz nie miałby szans. Dlaczego jednak zrobili mu takie dupne nogi!?! |
To było chyba wytłumaczone w którymś z developer's diaries. Generalnie takie nogi bardziej ułatwiaja szybki bieg, poruszanie się po wentylacji i sa bardziej zwirzęce. No i dzięki temu Obcy jest wiekszy i może inne ruchy wykonywać. Jeszcze argumentowali to tym, ze w oryginale sam Scott unikał ujęć w pełni Obcego bo wyglądał po prostu jak gość w skafandrze, a że tutaj nie mogli uniknąć "nie-pokazywania" Obcego (nie raz go widzisz w pełnej krasie) ale zmienili go tak by mniej przypominał kogoś w skafandrze.
SAMMAEL napisał: | Generalnie graĹ‚em tak aby jak najwiÄ™cej unikać konfrontacji z kimkolwiek tak wiÄ™c pod koniec gry miaĹ‚em wszystkie gadĹĽety na max, wszystkie zasoby i od cholery amunicji aby rozpocząć maĹ‚Ä… wojnÄ™ (poziom Hadrd) |
Same here. Da siÄ™? Da siÄ™! ____________________________________ MU-TH-UR 6000
|
|
2014-11-29 13:23:56
|
|
Sergeant
Doł±czył: 2011-11-26
Posty: 112
|
Przez zrecydowaną większość gry również starałem się unikać konfrontacji jak mogłem. Blisko jednak końcówki, gdy nasza ofensywa się umacnia, niszczyłem prawie każdego napotkanego syntetyka (jeśli sytuacja była dogodna). Troszkę wkręciłem się w postać i Working Joe wywoływali we mnie bardzo agresywną reakcję. ____________________________________ Peace Love Empathy
|
|
2014-12-01 06:26:47
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
To podobnie jak ja. Im bliżej końca, tym bardziej umacniała się we mnie chęć niszczenia androidów. ____________________________________ http://alienschamber.blogspot.com/
[img]http://www.mediafire.com/convkey/6eb7/v2c5f7k7bdcvkhcfg.jpg[/img]
|
|
2014-12-01 18:52:23
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
|
2014-12-09 17:20:36
|
|
Lieutenant Colonel
Doł±czył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
Nie dość, że trudniejszy obcy to jeszcze mniej mamy sprzętu, amunicji i paliwa. Ah i nie ma minimapy
|
|
2014-12-13 22:51:02
|
|
Sergeant
Doł±czył: 2011-11-26
Posty: 112
|
Marzyłem o jeszcze trudniejszym poziomie! Akurat się złoży, że na Święta sobie pościągam update'y. Cóż za rozkosz! ____________________________________ Peace Love Empathy
|
|
2014-12-14 20:49:51
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
Ponad 1 milion egzemplarzy
Tyle kopii gry zostało jak dotychczas sprzedane na całym Świecie.
CieszÄ™ siÄ™ sukcesem twĂłrcĂłw! ____________________________________ http://alienschamber.blogspot.com/
[img]http://www.mediafire.com/convkey/6eb7/v2c5f7k7bdcvkhcfg.jpg[/img]
|
|
2015-01-22 09:28:44
|
|
Lieutenant Colonel
Doł±czył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
|
2015-01-24 11:25:30
|
|
Second Lieutenant
Doł±czył: 2008-01-24
Posty: 343
|
Grając w tryb "Be the zombie" z gry Dying Light oraz oglądając strumienie Wonzia (polski strimer) z gry Evolve naszły mnie pewne przemyślenia czy podobna idea gry wieloosobowej mogłaby my zaistnieć w drugiej części Alien: Isolation.
Co mam na myśli: tryb (bądź kilka trybów) gdzie 4 graczy wcielało by się w role ludzi a 5 gracz byłby obcym.
Pierwszym trybem mogłaby być "ewakuacja" - gracze muszą przedostać się do kosmicznej szalupy ratunkowej i uciec ze statku na którym grasuje obcy.
Ludzcy gracze żeby wygrać musieliby wykonać coś więcej niż tylko iść do punktu A a potem B, np. zebrać zbiorniki z tlenem, uruchomić tryb autodestrukcji (w sumie to opcjonalne), naprawić komputer nawigacyjny itp. Zmuszałoby to graczy do dobierania się w pary - 2 graczy idzie zebrać tlen a dwóch uruchomić tryb autodestrukcji.
Wygrana kończy się kiedy na polu walki zostanie przynajmniej jeden ludzki gracz który ucieknie promem ratunkowym. Wygrana po stronie obcego to zabicie wszystkich ludzi.
Na mapie byłby tylko dwa miotacze ognia pojawiające się w losowej części mapy. Aby je zlokalizować gracze musieliby np. uzyskać dostęp do głównego komputera.
Drugim trybem mogło być "polowanie".
W pierwszej fazie tego trybu obcy jest OP - ludzcy gracze muszą się chować, zbierać komponenty do zbudowania np. koktajli Mołotowa. W tej fazie to obcy jest drapieżnikiem.
Druga faza to gdy któryś z graczy zdobywa miota ognia (1 lub dwa) i obcy kierowany przez gracza nie mógłby atakować frontalnie i byłby zmuszony atakować z zaskoczenie np. poprzez szyby wentylacyjne.
Trzecia faza to zdobycie przez któregoś z graczy M41A Pulse Rifle - jedynej broni zdolnej do zabicia obcego (max. 2 sztuki na mapie). Oczywiście pojawiałaby się losowo na mapie i żeby ją zdobyć trzeba najpierw ją zlokalizować przez komputer oraz zdobyć klucz do szafki.
Gra kończyłaby się w momencie zabicia obcego albo śmierci wszystkich ludzkich graczy.
Trzecim trybem mogłaby być "eksterminacja": ludzcy gracze dostają na starcie M41A Pulse Rifle i ich zdaniem jest ubicie obcego. Na mapie pojawiałby by się kierowane przez SI facehuggery co zmuszałoby graczy do ostrożności i nie biegania po mapie jak kot z pęcherzem.
Celem obcego byłoby zniszczenie system podtrzymywania życia (pojawiałby się losowo na mapie) - gdy obcy by tego dokonał ludzkim graczom zostało by tylko 10-15 min. na zabicie obcego.
Gra kończyłaby się w momencie zabicia obcego bądź wyczerpania tlenu.
Oczywiście tryb wieloosobowy wymagałby zdecydowanie większych map, możliwości zamykania drzwi za sobą itd.
Obcy pod żadnym pozorem nie mógłby mieć jakiejś kseno-wizji i widzieć przez ściany ludzi. Miałby za to bardzo czuły słuch - lokalizowałby by swoich przeciwników poprzez wydawane przez nich odgłosy biegania, strzelania itd.
A jakie jest wasze zdanie? Czy coś takiego chcielibyście zobaczyć w kontynuacji Alien: Isolation? ____________________________________ Some men just want to watch the world burn.
|
|
2015-02-17 14:02:44
|
|
Sergeant
Doł±czył: 2011-11-26
Posty: 112
|
Multiplayer? Jak najbardziej.
Ja byłbym za "xenowizją", jednak zależną od prędkości przemieszczania się ludzi. Wykrywacz ruchu zmodyfikowany pod Obcego - jeżeli gracz skrada się, jest niezauważalny dla kosmity, jeśli gracz chodzi, Obcy jest w stanie określić lokalizację ofiary, a gdy człowiek biegnie, staje się niemal w pełni zauważalny w określonej odległości od Xenomorpha. Wszelkie noisemakery, syczące flary czy broń służyłyby do dezorientacji (dokładnie tak jak w singleplayerze).
Ewentualnie zobrazować łapanie tropu, gdzie trop utrzymywałby się widoczny przez pewien czas, a intensywność śladów znowu zależałaby od aktywności człowieka.
A czas biegnie. Taki system z pewnością wymuszałby na graczach rozwagę i ostrożność. Dołożyć dość spore mapy i Obcy też musiałby się trochę skupić na lokalizowaniu ofiar.
Grałbym. ____________________________________ Peace Love Empathy
|
|
2015-02-17 14:40:25
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
|
2015-06-03 18:45:38
|
|
Major
Doł±czył: 2002-03-14
Posty: 795
|
czad... ale obcy z Resurrection na koncu to przegięcie ____________________________________ phaj sanky [:
v_irus@interia.pl
|
|
2015-06-07 20:08:05
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
Totalnie. Zagrałbym jednak w taką alternatywną wersję ____________________________________ http://alienschamber.blogspot.com/
[img]http://www.mediafire.com/convkey/6eb7/v2c5f7k7bdcvkhcfg.jpg[/img]
|
|
2015-06-08 12:40:43
|
|
Lance Corporal
Doł±czył: 2015-11-18
Posty: 26
|
Powiedziano o tej grze już wszystko więc nie będę dublował pochwał.
Niestety z braku czasu musiałem przerwać grę po niezłym maratonie i nadal do niej nie wróciłem. Tak jest jak się przerwie na dłuższy czas, im więcej czasu mija tym trudniej wrócić. Ale obiecałem sobie, że znajdę czas jeszcze w tym roku i skończę!
|
|
2015-11-18 20:14:04
|
|
Major
Doł±czył: 2008-01-20
Posty: 995
|
Ja też ją przechodziłem długo. W zasadzie nie ma się co spieszyć, przyjemność trwa dłużej ____________________________________ http://alienschamber.blogspot.com/
[img]http://www.mediafire.com/convkey/6eb7/v2c5f7k7bdcvkhcfg.jpg[/img]
|
|
2015-11-18 20:57:19
|
|
Lieutenant Colonel
Doł±czył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
Ja niecały miesiąc temu wreszcie ujrzałem napisy końcowe. Muszę przyznać, że gra trzymała w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty i uważam, że jest to bardzo dobry tytuł.
Niestety nie bez wad, bo są takie miejsca, że co by człowiek nie zrobił to obcy cie dopadnie jeśli nie masz choć odrobiny paliwa albo koktajli ze sobą. Na tyle frustrujący moment w grze (ostatnie 30 minut, ewakuacja z Sevastopola), że przerwałem na kilka miesięcy .
|
|
2015-11-22 12:19:07
|
|
Lance Corporal
Doł±czył: 2015-11-18
Posty: 26
|
Wróciłem parę dni temu do gry. Bałem się, że będę musiał zacząć od nowa, w końcu nie grałem od roku i trochę zardzewiałem (czasami w takim wypadku lepiej zacząć od nowa). Na szczęście, to nie było konieczne. Gra mi się świetnie. Jestem obecnie na etapie prób uwięzienia Obcego. Wczoraj zostałem zabity w głupim momencie i mam ok. 30 minut gry do powtórzenia (rozmieszczenie save pointów, to czasami prawdziwy hardcore). Do tego w hurraoptymistycznym szale zużyłem 80% paliwa na usmażenie Pracującego Jasia (w rewanżu za najbardziej stresujący level w jaki do tej pory grałem).
|
|
2015-11-22 12:28:18
|
|
|