Wspólne forum dyskusyjne stron:
www.aliens.ibt.pl
aliens.g4sa.net
www.fiorina.prv.pl

| PROFIL | REJESTRACJA | LOGOWANIE | SZUKAJ | TEMATY | UŻYTKOWNICY | PRYWATNE WIADOMOŚCI |
<< Poprzedni temat :: Nastepny temat >>   Strona: 1, 2, 3, 4  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu
Autor Temat: zastanawiająca masakra na Fury
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430

zastanawiająca masakra na Fury

Nie zastanawiało was nigdy dziwne zachowanie xenomorfa na Fiorinie ? Obcy w pierwszej części nie zabijał swoich ofiar, a przynajmniej starał się tego nie robić. Zabierał je do gniazda, tak się stało z Bretem i Dallasem. Obcy ich tylko paraliżował, bo potrzebował żywicieli do przetrwania własnego gatunku.

Tak samo było w Aliens, obce zabijały ludzi tylko w ostateczności, tak było z Crowem , Dietrich i Newt (Hudson : zobaczcie Dietrich i Crowe żyją !)
Obce paraliżowały swoje ofiary, ni e zabijały ich od razu.

W obcym 3, sytuacja jest inna, obcy masakruje wszystkich, których napotka, Murphego pominę, po wpadł na wentylator, ale dalej Boggs i Rains, potem Clemens (oderwał biedakowi łeb) dalej więźniowie, którzy nie spłoneli żywcem. Dalej w korytarzach - Vincent, Jude i inni, których patroszył regularnie i wprawnie, mieszając ich szczątki jak mielone z boczkiem w sklepie mięsnym.

Nikogo , żadnych sparaliżowanych ludzi, żadnych materiałów na żywicieli. Gniazdo zrobił, owszem, ale nikogo tam nie zaniusł. Nie wydaje wam się to dziwne ?

Czyżby natura obcych nagle tak gwałtownie się zmieniła. Nie widzę powodów dlaczego obce miałyby nagle postępować inaczej.

Kolejny bug w sadze o obcym ?

Whattya think ?
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-07-03 10:29:04
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Schamann
...but there are



First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262

próba wyjaśnienia

1. Zarodek królowej jest w zywym nosicielu na terytorium, od przetrwania zarodka zależy cała kolonia, więc wszystkie istoty zywe znajdujące się na tym terytorium muszą zostać zgładzone, żeby nie zagroziły zarodnikowi - oczywiście to nie świadomy zamiar Obcego, tylko instynkt (whaddaya mean the cut the power man? they're animals!) Very Happy - w dodatku mocno nie trafiony, bo zarodek nie jest w śluzowatej ścianie i w dodatku jest w inteligantnej poruszającej się istocie. Na tak nietypową sytuację instynkt Obcego może juz nie mieć gotowej receptury zachowania.

2. Ze względu na powyższe Alien nie porywa żadnych ludzi do zapłodnienia jajami bo nie ma żadnych jaj, więc po co miałby to robić. Na razie "oczyszcza teren".
____________________________________
Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us? Very Happy
2003-07-03 11:28:23
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



ale w Alien Scotta porywał ich, paraliżował i porywał. Owijał w kokon. Jak można wyjaśnić takie zachowanie. Poza tym wyjaśnijcie mi pewną rzecz, w nowelizacji jest scen kiedy Ripley znajduje Dallasa i Bretta. Ciało Bretta jest jakieś dziwne, obwiniętę jakąś substancją co tworzyło dziwną kompozycję. Auteor dodał, ze Ripley nie mogła wiedzieć, że ta kompozycja wyglądała podobnie jak otworzone spore pod na derelikcie które znalazła ekspedycja..

Pozdro
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-07-03 14:25:46
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Cyrozis




Lance Corporal
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 26



mi sie też troche wydaje ze byc może ze wzgledu na teren obcego. wdepnołeś, zginiesz, zwlaszcza że niedlugo bedzie queen i że pozadny HIVE nie jest jeszcze gotowy ale zaraz nie podoba mi sie zachowanie alienka ze zostawil ta ripley :/ powinien ja porwać żeby zarodkowi nic nie groziło a on ja puscił najnormalniej.

Moze w A1 alienek może odczuwal że na tej pobliskiej planecie sa jaja w jakims tam zasiegu wiec trzeba zbierać zywicieli na wypadek gdyby nqgle sie tu jakos queen pojawiła w A3 tego nie było [jajek] dlatego zachowanie może byc inne.

ALBO znowoo Razz alienek pomyslał ze jak juz bedzie queenówka to ona sprawi że będzie juz wszytko OK ale puki co musial dopilnować żeby jej nic nie groziło wiec zabijał [ażeby np. wyklóczyc potencjalna ucieczke z kokonu i zabicia Ripley ale znowoo pojawia się to 'czemu ja zostawił?' :/:/

Dobra uwaga z tym zachwaniem :]
2003-07-03 17:19:01
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Misiek




Lance Corporal
Dołączył: 2003-03-13
Posty: 38



Obawiam się, że przyczyna zachowania obcego była dużo bardziej prozaiczna: Fincher chciał zrobić film o potworze a nie patrzeć zbyt na spójność poprzednich części.

Ale jakby się zaprzeć to można to jakoś wytłumaczyć: np przygotowywał spiżarnię dla królowej, która musi coś jeść (nie wiemy jak dużo je młoda królowa ale peniw dużo)
Albo faktycznie - eliminowł wszystko co się rusza, żeby później było łatwiej bronić młodej królowej, tzn żeby nie musieć przejmować się grupą ludzi z kluczami francuskimi:)
2003-07-04 21:35:11
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Tapeworm




Private
Dołączył: 2002-10-07
Posty: 13

może też pochodzenie...

obcego miało wpływ na jego zachowanie-w filmie z pieska, w książce z zawszonego wolu;)wyglądał inaczej,zachowywał się inaczej,poprostu był inny.
2003-07-16 14:01:15
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
CyriC




Corporal
Dołączył: 2003-07-27
Posty: 91

Ja to pojmuje tak..

Być może dlatego ich wszytkicg zabijał, że nie był to zwykły OBCY, jego "żywiciweklem" był pies a nie człowiek, zachowanie psa różni się od zachowania człowieka a jak wiadomo osobnik dorosły odziedzicza nie kóre cechy po swoim "żywicielu". Tu może jest pies zakopany.
2003-07-27 12:46:29
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



idąc dalej tropem z topicu Qvinto, nie rozumiem juz tereaz zupełnie zachowania dogaliena z A:3,
przecież nie mógł być on 100% pewny, ze osobników na tej planecie, na której sieznalzł wystarczy do pzretrwania jego gatunku. Więc dlaczego ich zabijał?
Ok, miał chronić królową, więc szlachtował jak śiwnie każdego kogo napotkał prócz Ripley (rodzina jest najważniejsza. Ale co z tego, ze bronił, skoro po narodzinach królowej, zabrakłoby żywicieli, ofiar. Wówczas na fiorinie było nie wielu ludzi, a obcy permanetnie wykończył prawie wszystkich.
Jaką miał pewność, ze Patna wyląduje i zabiorą go na ziemie?
Był prorokiem? Nie sądze. Obcy nie mógł tego wiedzieć, bo skąd.
Anyway, bez żywicieli, królowa mogłaby sobie składać jaja aż do własnej śmierci, no i moze wtedy, ewentualnie po iluś tam latach zjawiłby siestatek który odkryłby dziwne przedmioty...
No, jeśli tak to sobie wykalkulował, to ok...
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2004-03-18 10:33:58
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Ender




MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103



Schamann napisal wyraznie:
przetrwanie krolowej najwazniejsze.
Ksenomorfy nie sa nietykalne. Aby przezyl chociaz jeden nalezy zgladzic wszystko w poblizu, co moze zagrozic krolowej.

Ksenomorfa nie obchodzi ilu jest potencjalnych nosicieli na planecie. Reaguje na bodzce - w tym wypadku pojawienie sie krolowej - i stara sie jeje zapewnic bezpieczenstwo.
____________________________________
Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
2004-03-18 10:47:00
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850



Mnie takie motywowanie zupełnie nie przekonuje.

Dogalien kompletnie nie wywiązuje się ze swojego zadania ochony płodu. Powinien być w pobliżu Ripley i ją chronić (a co za tym idzie płód). No i co? Więźniowie atakują Ripley, porusza się w miejscach potencjalnie niebezpiecznych, naraża się jak w przypadku łapania obcego itp.

IMO dogalien powinien porwać wszystkie żywe inkubatory aby zapewnić jak najlepszy rozwój swojego gatunku. No i Ripley odrazu powinna znaleźć się w kokonach.

A tak według mnie to jest poprostu błąd autorów scenariusza Sad
____________________________________
2004-03-18 11:27:46
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Ender




MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103



Po kolei:
sytuacja w Alien: 1 ksenomorf (tu mozemys ie bawic w kokony z wersji DC,a lbo brac pod uwage ALIENS i krolowa):
- samotny osobnik, stworzony jako bron , cel zabijac....

Alien3:
- jak wyzej, ale dyrektywa wazniejsza: chronic krolowa, ewentualnie przygotowywac gniazdo - wybic potencjalne zagrozenia

i tyle....

Hicks: zwierzeta nie zachowuja sie racjonalnie. Dzialaja wedlug schematow zapewniajacych najlepsze przezycie. a to oznacza ze w sytuacji patologicznej (planeta, malo osobnikow) dzialania te moga spowodowac zaglade gatunku.

IMHO warrior dziala wedlug schamtu (normalnego):
1. Walczyc
2. Chronic gniazda
3. Chronic krolowa

W sytuacji gdy nie ma krolowej,a le jest juz zaplodniony host:
1. Wyliminowac zagrozenia
2a. Znalesc miejsce na gniazdo
2b. Chronic krolowa

itp.

Przy czym ochtrona plodu nie oznacza ochrony takiej jaka my znamy. To nie jest bodyguard. On moze lazic, znaczyc teren, przeganiac innych samcow, niszczyc inne plody/hosty itd.

Widzial ktos jak zachowuje sie paja po wpadniceiu do wanny? Nie ma szans na zlapanie much, nie moze latwo wyjsc, a zaczyna robic abstrakcyjne pajeczyny na dnie wanny (u znajomych to widzialem). Absurd totalny. Ani sie nie uwolni, ani nic nie zlapie... glupie co?
____________________________________
Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
2004-03-18 11:33:25
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850



[blockquote]Hicks: zwierzeta nie zachowuja sie racjonalnie. Dzialaja wedlug schematow zapewniajacych najlepsze przezycie. a to oznacza ze w sytuacji patologicznej (planeta, malo osobnikow) dzialania te moga spowodowac zaglade gatunku.[/blockquote]

A kto twierdzi że obcy to zwierzęta????

Ja jestem zwolennikiem zupełnie innej teorii. To raz. Dwa: Zachowanie dogaliena zupełnie nie pasuje do zachowania innych obcych. Idąc nawet Twoją teorią dogalien powinien porywać ludzi ponieważ instynkt tak mu by nakazywał (tak jak na przykładzie pająka w wannie).

To jest moim zdaniem oczywisty błąd. Nawet jeśli przyjmiemy że musiał "wybić potencjalne zagrożenie" to dlaczego ich nie porywał i nie unieruchamiał w kokonach?? Przecież tak też mógł likwidować zagrożenie.
____________________________________
2004-03-18 12:19:23
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
TuReK
Weyland Yutani CEO



Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570



Takze moim zdaniem obcy w A3 zachowuje sie bez sensu.

Ale aczkolwiek dzurawa to ta wersja scenariusza A3 i tak najbardziej przypadla mi do gustu Smile
____________________________________
When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
2004-03-18 12:23:03
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Ender




MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103



"A kto twierdzi że obcy to zwierzęta????"

No ludzie to nie sa... porownanie do zwierzat. CHyba jasne? Do innych obcych nie ma co porownywac, bo jeszcze nie odkrylismy zadnych ufokow...

"Dwa: Zachowanie dogaliena zupełnie nie pasuje do zachowania innych obcych."

Jesli obcy dziala wedlug instynktow, to w A3 wystepuje sytuacja, ktorej wczesniejw zadnym filmie nie bylo, co oznacza ze nie ma do czego porownywac. Idac ta teoria, w tej sytuacji, gdzie liczy sie przetrwanie gatunku 0- najwazniejsze moze byc wyczyszczenie okolic gniazda, a potem dopiero szukanie hostow dla facehuggerow (jak juz beda jaja), ale to przyszlosc....

Kokonach - jakich kokonach? Opierasz sie na Alien czy Aliens? Bo IMHO kokony to wytwor pracy krolowej. Ale niewazne...
Wrocmy do programu dzialania warriora:
pozwolic wykluc sie krolowej:
- usunac zagrozenie
- odciagnac zagrozenie

moze w "trybie walki" warrior nie produkuje kokonow? moze wogole nie traktuje zadnego obiektu jako potencjalnego hosta tylko jako zgrozenie?

Moze instynkt nakazuje mu dzialac zupelnie inaczej, by po wykluciu sie krolowej zadne zwierze w okolicy nie bylo przygotowane na istnienie jaj, kokonow itd.

jak ktos twierdzi ze natura (wspomagana technologia) nie moze wytworzyc tak skomplikowanych wzorcow zachowan,t o kolejna ciekawostka ze swita owadow:

Co do alienowych zachowan, znajomy kiedys mowil o jakims pasozycie, co pasozytuje bodajze na owcach, ale cykl rozwojo jest genialny - najpierw nosicielem jest mrowka. Pasozyt osadza sie w "mozgu" i powoduje ze rano mrowka wylazi na zdzblo trawy, zaciska szczeki (i juz jest wolna, maha lapkami i che sie uwlonic) i tak do wieczora: cel: byc na widoku od wschodu do zachodu slonca, by ssak mogl zjesc mrowke wraz z pasozytem.....

interesujace prawda?

:)

Schamann moze pamietas znazwe tego czegos?
____________________________________
Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
2004-03-18 12:28:00
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850



[blockquote]No ludzie to nie sa... porownanie do zwierzat. CHyba jasne? Do innych obcych nie ma co porownywac, bo jeszcze nie odkrylismy zadnych ufokow...[/blockquote]

Biomechanoidy - taka jest moja teoria. A skoro obcych można porównywać do zwierząt to ja zdecydowanie wolałbym te mądrzejsze.

[blockquote]Jesli obcy dziala wedlug instynktow, to w A3 wystepuje sytuacja, ktorej wczesniejw zadnym filmie nie bylo[/blockquote]

Tego nie wiemy. Myślę że sytuacja przedstawiona w Alienie 3 ma swoje naturalne podstawy. Wcale nie wiemy czy w HH pierwszym obcym była królowa czy warrior. Przecież obcy mógł dotransportować królewkie jajo z wraku. Lub podobnie jak w części pierwszej (zakładając że to było jajo królewskie)je wychodować i opiekować się embrionem królowej.

[blockquote]Kokonach - jakich kokonach? Opierasz sie na Alien czy Aliens? Bo IMHO kokony to wytwor pracy krolowej. Ale niewazne...[/blockquote]

Chodziło mi o to iż warrior może doprowadzić do stworzenia zalążka gniazda i umieścić w nim ludzi

[blockquote]moze w "trybie walki" warrior nie produkuje kokonow? moze wogole nie traktuje zadnego obiektu jako potencjalnego hosta tylko jako zgrozenie?[/blockquote]

W takim razie jak wytłumaczyć fakt iż Apone i Dietrich przeżyli? Przecież stwarzali w gnieździe największe zagrożenie (mieli miotacze). Jeżeli jak mówisz obcy w czasie zagrożenia kieruje się instynktem to ta dwójka nie powinna przeżyć.




A owady mnie nie interesują Smile
____________________________________
2004-03-18 12:50:33
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
TuReK
Weyland Yutani CEO



Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570

GOT YOU!

Surtsey said:
[blockquote] tak było z Crowem , Dietrich i Newt (Hudson : zobaczcie Dietrich i Crowe żyją !)

Whattya think ?[/blockquote]

[b]GOT YOU![/b]

to Apone i Dietrich zyli

hehe
____________________________________
When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
2004-03-18 12:55:21
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Ender




MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103



[blockquote]Wcale nie wiemy czy w HH pierwszym obcym była królowa czy warrior. Przecież obcy mógł dotransportować królewkie jajo z wraku. Lub podobnie jak w części pierwszej (zakładając że to było jajo królewskie)je wychodować i opiekować się embrionem królowej. [/blockquote]

Nie wiemy co sie tam dzialo. Wiec nie ma co przypuszczac :)

[blockquote]W takim razie jak wytłumaczyć fakt iż Apone i Dietrich przeżyli? Przecież stwarzali w gnieździe największe zagrożenie (mieli miotacze). Jeżeli jak mówisz obcy w czasie zagrożenia kieruje się instynktem to ta dwójka nie powinna przeżyć. [/blockquote]

Mowilem odnosnie trzeciej czesci. Gdzie jest jeden warrior, ktory stara sie przygotowac "teren" pod nowa krolowa.

Ogien ktory sie pojawial nie musial byc wcale kojarzony z Dietrich czy Aponem.... On wbudzil tylko poczucie zagrozenie i atak ksenomorfow. Gniazdo istnieje. Potrzeba nowych nosicieli - sa nowe - to zabieramy.
Nie ma sytuacji gdzie nalezy niszczyc wszytsko by chronic bezbronna krolowa. Mamy gniazdo, wojownikow, i grupe obcych, ktora jest wstanie sie przeciwstawiac napastnikom. W takim wyapdku instynkt moze nakazywac nie analize pola walki, tylko lapanie potencjalnych nosicieli.
____________________________________
Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
2004-03-18 13:00:52
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
qLA




Lance Corporal
Dołączył: 2004-03-02
Posty: 31



Ktos tu wspomnial o pewnej sprawie - dlaczego w Alien3 obcy zabija swoje ofiary, a w Alien paralizuje je i zanosi do gniazda. Wynika to z innego, pierwotnego zalozenia scenariusza, w wersji rezyserkiej, gdy Ripley spotyka Dallasa i Breta widzi, ze powoli przeistaczaja sie w JAJA obcego! Scott nie mial wizji krolowej skladajacej jaja, w nie, ofiary obcego mialy sie samoistnie przeistaczac ( prawdopodobnie pod wplywem jakiejs substancji ). To by tlumaczylo dlaczego na Derlictcie byl tylko jeden Space Jockey - jeden posluzyl jako inkubatorek dla Obcego, reszta jako surowce do wytworzenia jaj. Swoja droga, jezeli Obcy powstal ze Space Jockeya to musial byc sporych rozmiarow.
2004-03-18 13:49:57
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
mares
Hitman



First Lieutenant
Dołączył: 2003-01-07
Posty: 488



No, powstala mamunia , ktoś te jaja musial zlożyć , a że było ich setki , jezeli nie tysiące - to zaiste byla duża
2004-03-18 14:58:27
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
huntermk




Private First Class
Dołączył: 2004-02-03
Posty: 51



[blockquote] Swoja droga, jezeli Obcy powstal ze Space Jockeya to musial byc sporych rozmiarow.[/blockquote]

Jakim cudem taki maly facehugger mogl uczepic sie na mordzie tak duzego space jockeya?

Mi wydaje sie, ze obcy w A3 dziala na zasadzie marketingu. Nie zabijajacy obcy nie przyniesie kasy filmowi. Rezyser patrzyl pod wzgelem jego wizji, ladnych ujec, ciekwaych pomyslow, a nie pod wzgledem przestrzegania zasad obcego, ktore i tak nie byly ustalone.
2004-03-18 16:13:59
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona: 1, 2, 3, 4  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

 


Powered by phpBB