Autor |
Temat: RESIDENT EVIL |

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830
|
RESIDENT EVIL
Będzie nie na temat - tj nie o obcym tylko o filmie RESIDENT EVIL którego premiera była w stanach jakiś tydzien temu a który przed chwileczką skonczyłem oglądać.
Jak mi kumpel wreczal plytki z ladnym screenerem to podszedlem do tego bez specjalnego entuzjazmu - pomyslalem ot kolejny gniot bazujacy na grze komputerowej. Dotychczasowe "ufilmowienia" gier jak Mortal Kombat 1&2, Double Dragon, Street Fighter, Tomb Rider to były wszystko - powiedzmy to szczerze - gnioty straszliwe RESIDENT EVIL jest inny - to naprawde kawalek przyzwoitego kina ocierajacego sie o sf. Z gra ma chyba wspolny tylko tytul i ogolne zalozenia akcji - zombie w filmie - zreszta nie wiem bo w gry z tej serii nigdy specjalnie duzo nie gralem, ale kumpel ktory nawalal w to namietnie tak mi powiedzial.
Moze starsi z was - wapniaki w moim wieku - albo jeszcze starsze pamietaja z dawien dawnych lat, chyba jeszcze z przed ALIENS film ktory w polsce byl w kinach pod tytulem SYGNAL OSTRZEGAWCZY - film ktorego akcja dziala sie w fabryce broni biologicznej gdzie wyrwal sie na wolnosc pewien virus... - RESIDENT EVIL to klimat bardzo podobny. Rezyseruje to zdaje sie ten sam koles to pierwszego Mortal Kombata - na szczescie tym razem nie odstawil kaszany. Obsada niezla: Mila Jovovich (czy jak sie tam to nazwiska pisze) - chyba nikomu nie trzeba przedstawiac i Michcelle Rodriguez - mniej znana - ktos z was moze ja kojarzyc z filmu GIRL FIGHT.
O samym filmie nie bede sie rozpisywal - nie chce walnac spoilera - chyba ze ktos zapyta o jakies blizsze streszczenie fabuly. Postanowilem o nim napisac bo wiem ze wielu ludzi ma podobne podejscie jak ja do ekranizacji gier komputerowych i moglo by z tego powodu postawic na filmie krzyzyk i nie obejrzec divxa / nie pojsc do kina. Tymczasem po AVALON o ktorym bylo pare postwo na starym forum i ktory juz wkotce wchodzi do kina jest to najlepszy film sf w ciagu paru ostatnich lat (powiedzmy od EVEN HORIZONT). A zebym post nie yl zupelnie nie zwiazany z obcym to podsumuje tak: jak dla mnie RESIDENT EVIL duzo duzo lepsze od ALIEN RESURRECTION :)
Polecam serdecznie
CIACHO ____________________________________ "I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
|
|
2002-03-25 02:31:17
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
No
Zgadza się, też go widziałem na divxie.
Zrobiono do RESIDENT EVIL dobry teledysk. Zasadniczo nie lubię szatana i jego muzyki no ale SLIPKNOT się postarał i wyszło to całkiem nieźle;) ____________________________________
|
|
2002-03-25 11:49:05
|
|
Private
Dołączył: 2002-04-10
Posty: 7
|
odp: Wesker
No i co zgredzie masz już ten film
|
|
2002-04-10 12:40:16
|
|
Private
Dołączył: 2002-04-10
Posty: 7
|
|
2002-04-10 12:43:27
|
|
Private
Dołączył: 2002-04-10
Posty: 7
|
|
2002-04-11 12:57:07
|
|
Private
Dołączył: 2002-04-10
Posty: 7
|
test
no co jest coś tu nie hula
|
|
2002-04-11 13:03:16
|
|
Private
Dołączył: 2002-04-10
Posty: 7
|
|
2002-04-23 12:19:57
|
|
Schamann
...but there are
|
First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262
|
RE
no tak, film faktycznie jest zajarzysty, choć ja pewnie nie jestem obiektywny, jako fan RE.
Ale jako, że to nie jest forum o RE, zmierzam już do tematu - Obcy sięga wszędzie ! :)
nawiązania do serii Obcego są w RE oczywiste i liczne, ale pierwszy chyba raz w kinie udało sie je tak dobrze rozegrać, kto zna lepszych komandosów SF, poza teamem USCM z Aliens ?
na mój gust to goście z RE są nawet lepsi (nie w sensie gry aktorskiej, a w sensie zachowań wojskowych, idą lepszym szykiem, bardziej zachowują się jak wojsko, choc też w sposób przegięty)
ha! i dlaczego twarda laska musi być koniecznie niską latynoską ? ... choć Vasquez znalazła w Rain godną następczynię i naprawdę się teraz wacham, która z nich jest lepsza.
Jeszcze jedno a propos RE i Obcego - w RE zastosowano fajną (dla mnie) technikę prowadzenia akcji. W momentach najostrzejszej zadymy, gdzie kule świszczą i "trup" się ściele (albo właśnie wstaje ), tudzież w typowo dreszczowcowych momentach gdy "cos za chwile się stanie" i to sie dzieje, zakończeniem jest niemal zawsze gwałtowne cięcie, wyciszenie i zmiana ujęcia na inne miejsce akcji, albo na to samo miejsce tylko ileś czasu później, bez pokazywania zdarzeń pomiędzy. Totalny przeskok od zadymy do wyciszenia, ze sceny w scenę, bez żadnego ostrzeżenia.
Gdzie pierwszy raz spotkałem w kinie tą technikę - w Alien, rzecz jasna. I uczciwszy proporcje, bo RE to jednak obraz duzo niższego formatu, w RE ten zabieg także bardzo dobrze sie sprawdził.
Do Ciacha: a'propos "najlepszy film SF od czasu Event Horizon" - to nawet nieźle pasuje, bo i RE i EH zrobił Paul anderson - może po prostu ten rezyser ci tak pasuje ?  ____________________________________ Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us?
|
|
2002-05-07 10:20:11
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
> nawiązania do serii Obcego są w RE oczywiste i
> liczne, ale pierwszy chyba raz w kinie udało sie
> je tak dobrze rozegrać, kto zna lepszych
> komandosów SF, poza teamem USCM z Aliens ?
Niektore odcinki Space above and Beyond?
> na mój gust to goście z RE są nawet lepsi (nie w
> sensie gry aktorskiej, a w sensie zachowań
> wojskowych, idą lepszym szykiem, bardziej
> zachowują się jak wojsko, choc też w sposób
> przegięty)
Lepszym szykiem? Raczej efektowniejszym. Po prostu film. Ladniej sie prezentuja przed kamera, to prawda ;-)
> ha! i dlaczego twarda laska musi być koniecznie
> niską latynoską ? ... choć Vasquez znalazła w
> Rain godną następczynię i naprawdę się teraz
> wacham, która z nich jest lepsza.
Nie wahaj sie. Oczywiscie ze Vasquez.
> (...) "najlepszy film SF od czasu
> Event Horizon"
Z tym sie zgadzam.  ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2002-05-08 13:07:45
|
|
Schamann
...but there are
|
First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262
|
ha !
do: Lepszym szykiem? Raczej efektowniejszym. Po prostu film. Ladniej sie prezentuja przed kamera, to prawda
IMHO - lepszym, nie ma aż tylu wpadek jak z Aliens, kiedy super komandosi ida przez korytarz tłocząc sie niezgrabnie jeden za drugim kompletnie wyprostowani i idąc tak, ze sa łatwym celem (w Aliens też nie ma wielu takich wpadek ale są)
do: Nie wahaj sie. Oczywiscie ze Vasquez
ha! problem is, nigdy nie byłem wielkim fanem Vasquez jestem z bandy fanów Hudsona  ____________________________________ Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us?
|
|
2002-05-08 16:39:33
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
tylko....
Wierzbowski... nie Vasquez, i nie Hudson....
chociaz fakt, Hudson jest niezly... byl... ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2002-05-08 16:48:03
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Pytanko
W RE gra Milla Jovovich ( czy jakoś tak ) ??? ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2002-05-11 10:11:17
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
OK
Przeczytałem dokładnie Ciacha  ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2002-05-11 10:12:10
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
Resident Evil w kinie
...wymiata.
Ta kopia co krazy na CDkach jest straszna. Polecam obejrzenie filmu w kinie. W Poznaniu byly pokazy przedpremierowe. Ogladajac to, czulem sie jakbym widzial ten film po raz pierwszy.
Pozdrawiam  ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2002-07-01 09:21:54
|
|
Lance Corporal
Dołączył: 2002-03-29
Posty: 28
|
Resident Evil
"Film jak film, ...ale telewizor!"
Stwierdzenie "Najlepszy SF od czasu Event Horizon" to chyba mała przesada, ale film jest rzeczywiście dobry. O wiele lepszy niz sama gra. Rodrigues jest niezła i w przeciwieństwie do Goldstain(?) jest rasową latynoską. Ale Vasquez to Vasquez...
Mimo wszystko w tym filmie brakuje TEGO CZEGOŚ, mamy twardą laskę, kopia Vasquez, nic oryginalnego ale to jeszcze nie wada. Brakuje innych ciekawych osobowości na miarę Hudsona, Hicksa czy też Bishopa.
Co do logiki zachowania żołnierzy. Tacy zawodowcy, walcząc Point Blank z nieruchawym przeciwnikiem w końcu by wpadli na to ze trzeba strzelać w głowę (przecież kazde dziecko wie że Zombie ma w głowie pięte achillesa ), a oni: walą, walą, walą a koledzy padaja, wstaja i ida dalej. Nawet przez przypadek ktoś by rozwalił kturemus głowę.
Do tego marnują amunicja jak mało kto.
W filmie jest par5e ciekawych patentów i pare niezłych scen, ogólnie zdjęcia i muzyka są niezłe, gorzej z aktorstwem ale w RE ono raczej nie gra roli.
Ogólnie rzecz biorąc. RE to fil niezły, ale jak na SF to nie dorasta do pięt Matrixowi, GitS. Ale warto zobaczyć.
PS.
Event Horizon był znacznie lepszy.
|
|
2002-08-11 11:27:52
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2002-09-05
Posty: 1
|
RE...
... mowcie co chcecie - mi sie podobal...
|
|
2002-09-05 13:15:55
|
|
Private
Dołączył: 2002-04-05
Posty: 10
|
Jako fan Resident Evil działający na tym polu już dobre kilka lat, podpisuję się pod stwierdzeniem iż film był conajwyżej przeciętny. W sumie nie ma on nic wspólnego z grą ,poza korporacją Umbrella, wirusem i ładnie brzmiącym tytułem. To co wyczynia Jovovich na filmie zmuszało mnie do głóśnego śmiechu i pożałowania, szczególnie w scenie z pieskami i potyczek bohaterki z zombie. Film jest płytki jak na adaptację gry Resident Evil, ma mnóstwo zapożyczeń (najwięcej z obcego 2), wręcz zbudowany jest z kilku filmów i nie wprowadza nic nowego. Fabuła została uproszczona do bólu w stosunku do gry a zombie jak na film o zombie pojawiają się zbyt rzadko. Anderson od początku nie nadawał się na reżysera RE, i podejrzewam iz tak samo spierdoli Aliens vs Predator jak zrobił to z Resident Evil
|
|
2002-10-06 18:23:03
|
|
|