Wspólne forum dyskusyjne stron:
www.aliens.ibt.pl
aliens.g4sa.net
www.fiorina.prv.pl

| PROFIL | REJESTRACJA | LOGOWANIE | SZUKAJ | TEMATY | UŻYTKOWNICY | PRYWATNE WIADOMOŚCI |
<< Poprzedni temat :: Nastepny temat >>   Strona: 1, 2, 3, 4  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu
Autor Temat: wina Gormana a taktyka wojenna
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430

wina Gormana a taktyka wojenna

ostatnio czytałem se po raz czwarty Aliens i przyszła mi do głowy taka myśl. Czy tak naprawdę winę za porazkę ludzi na poziemie "c" i wogóle całej misji można zrzucić na Gormana ?
Czy to Gorman jest winny ? Vasquez o mało mu łba nie rozwaliła, miała co do niego wątpliwości już w momencie, gdy pytany który to jego zrzut odrzekł, że wtrzeci. Teraz kiedy stało się to co się stało uznała, że to Gorman jest wszystkiemu winien.

Czy w rzeczywistości tak jest ?

Z innej beczki, aby ułatwić odpowiedź na to pytanie niech każdy z szanownego grona forumowiczów wyobrazi sobie, że jest na miejscu por Gormana w chwili gdy Ripley i Burke mówią wam, że nie można użyć broni ostrej, bo nastąpi wybuch termojądrowy.

Co robicie w takiej sytuacji ? Jaką taktykę wojenną obieracie w takiej sytuacji?

Być może coś tak9ego jaż było na tym forum, ale ja bym chciał ten temat rozwinąć.

Jeśli o mnie chodzi to ja Gormana bronie, bo to nie jego wina , że oszczedne Towazystwo wysłało jego niedoświadczonego na planetę wrogich istot.

Poza tym koleś się na końcu zreflektował by pomóc Vasquez, no i odciągnął na moment pogoń.

Jeśli chodzi o taktykę, to pierwsze co bym zrobił, to na pewno wycofał nieuzbrojonych ludzi, a dalej to nie wiem. Pamiętajcie, że nie macie pojęcia z czym macie do czynienia, i że prawo zaskoczenie jest po stronie obcych, więc także panika wchodzi w grę (panika ludzi , of course ) >

Pozdro
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-06-27 12:46:54
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
SAMMAEL
Not bad for a human



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254



po pierwsze - wycofac ludzi
po drugie - uzbroic wszystkich w miatacze i inną broń, hm jak to okreslić - "nie penetrującą" Wink (np. odpowiedi rodzaj amunicji itp.)
po trzecie - niby wiat przyszłości, a nie mieli zadnego robota zwiadowczego ?
____________________________________
Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
2003-06-27 13:04:00
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Suchy
F161



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965



Pewnie, ze Gorman nie wybral sie sam do tej misji, tylko zostal do niej przydzielony. Ale troche winy z jego strony mimo wszystko jest. Mieli dane GDZIE leca. Wiedzieli, ze niedaleko od kolonii jest Procesor Atm. Gorman powinien przewidziec sytuacje, ze moze zaistniec potrzeba aby i tam zbadac co jest grane. W takim razie powinien zadecydowac o zabraniu rowniez innego rodzaju amunicji/broni. Niestety nie przewidzial tego, bo byl zoltodziobem. Poza tym, na odprawie JEGO zoldacy nawrzucali na niego i sie ostro wkur**l, przez co juz wogole nie chcial sluchac niczyich rad i chcial zalatwic wszystko sam, po swojemu. Tak wiec ja go nie bronie, bo jest troche jego winy w tej klesce, ale nie do konca ;)

A poza tym, dziwisz sie Vas, ze chciala go zmasakrowac? Przeciez zginal Drake, ktorego znala go odkad tylko nauczyla sie chodzic. Jakbys stracil kogos wiecej niz przyjaciela, mysle ze tez bys sie wkurwil ;-P
2003-06-27 13:19:11
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Cyrozis




Lance Corporal
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 26



ja goremana tez nie bronie... On w sumie miał taki charakter, takiego mądrali ze wiedział wszytko najlepiej. Powinien moimm zdaniem poinformować zalogę że grozi wybuch atomowy bo tak to byli zdenerwowani bo niekumali zajawki Razz. Pozatym niakażdy maił miotacza i co tamci mieli robić ?? Ja bym proponowal: -powrót -zaoparzenie -powrot w druuga strone i do dziela :]
2003-06-27 14:23:03
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
cappy_man




Cannon fodder
Dołączył: 2003-06-27
Posty: 1

Ja to widze tak...

Gdyby SPIDER-MAN nie pokłucił się z ROBOKOPEM, to by SUPER-MAN ożenił sie z jedna z ATOMÓWEK i obcy by przyszesł na weselicho. No i... GORMAN dałby rade... wziąłby RAMBO i BATMANA i oczywiscie osprzęt typu... SUPER TYTANOWA OBRECZ ATOMOWA itd itp i pojechaliby przekonac sie ze jest "czysto" na statq. To wszystko wina TERMINATORA bo zbuntował ROBOKOPA. Wkręcił mu taka bajere ze az mi ciżko zacytowac, bo nigdy takich słów nie używałem... To wszystko wina BUJKI bo pocieła w człona Brawurke i Bajka bała sie powiedziec SUPER-MANowi że ślub mimo tego sie odbedzie... JA WAM MOOFIE... to było przez to... :] uwierzcie mi
2003-06-27 19:28:57
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Gothmog
Liberate tute me!



Staff Sergeant
Dołączył: 2003-04-11
Posty: 125



hey cappy_manie co piles lub dlaczego znowu nie piles ?! - co za zakrecona gadka szmatka...

Jakos nikt nie zauwazyl do tej pory ze Gorman wtopil i to strasznie glownie nie ze wzgledu na obrana taktyke, ale dlatego iz totalnie sie pogubil. Po prostu jego plan sie zawalil i nie wiedzial co ma robic w sytuacji, ktorej nie opisano w podrecznikow dla wysoko postawionych dupkow! Gdyby nie Ripley - zgineliby wszyscy, a Gorman stracil nagle jaja (jesli w ogole je mial) i nie potrafil podjac zadnej decyzji w sytuacji ktora tego wymagala. Gdyby w momencie ataku obcych ruszyl natychmiast z odsiecza, zgineloby na pewno mniej twardzieli i na pewno nie zginalby ulubieniec Vas. Dlatego Vas tak sie wpienila - i ja ja rozumiem! Przynajmniej tak to odbieram.
A co do obranej taktyki - no coz byla taka jaka miala byc najlepsza dla scenariusza i czesciowo nie byla zbyt logiczna. Ja podeslalbym najpierw robota zwiadowczego - o czym juz ktos tutaj mowil wczesniej, ale nie mieli takich "niesamowitych" maszyn... Po takim rekonesansie - nie trzebaby w ogole wysylac tam oddzialu - atomowka i do domu!
Tylko ze nie byloby wowczas filmu Wink
____________________________________
\"To stworzenie jest organizmem doskona�ym, organizmem o niezwyk�ej wprost budowie. Jest przebieg�e, agresywne, jest z�e, jest kwintesencj� z�a...\"
A.D.Foster
2003-06-28 11:20:02
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 1948849 m_swiatek Odpowiedz z cytatem
MAYAK




Staff Sergeant
Dołączył: 2002-09-24
Posty: 127



HM,Dobre pytanie!
Czy może inaczej ...Dobre pytania! Wink
Roztrząśnijmy więc to zagadnienie:
Q:Czy winę za porażkę można zrzucić na Gormana?
A:Jak najbardziej MOŻNA

Q:Czy to Gorman jest winny?
A:Jak najbardziej JEST

Q:Jaką taktykę wojenną obieracie w takiej sytuacji?
A:Zacznijmy od starego powiedzenia Marines
-Co jest najgroźniejszą bronią na świecie?
-Jest to Marine i jego osobisty karabin!
Skąd wzięło sie to powiedzenie?Ano stąd,że US
Marines przywiązują szczególną wagę do wyszkolenia strzeleckiego.Przykładem niech będzie to,że żołnierze sił lądowych(US ARMY)zaliczają strzelanie na maksymalnej odległości 300 metrów,
podczas gdy strzelania kwalifikacyjne dla US
MARINES odbywane są na odległości maksymalnej 500
metrów,i to z broni indywidualnej,nie z karabinów snajperskich!
I teraz powiedzmy sobie szczerze..czy wszechstronnie wyszkoleni,wyposażeni w super techno
gadżety,trafiający w łeb z 500metrów Marines nie
zdołaliby trafić Xenomorfa w ciasnym korytarzu na
wręcz kontaktowej odległości?!!
Gdyby Gorman po dowiedzeniu się od Ripley i Burke`a
o sprawie reaktora zareagował np. tak:
-Apone!Sprawa się trochę skomplikowała.Przekaż ludziom że odtąd muszą zwracać szczególną-powtarzam
SZCZEGÓLNĄ-uwagę na to gdzie kierują lufy i w co strzelają,chodzi o to żebyście nie uszkodzili
systemu chłodzenia wymiennika pod którym akurat jesteście.Jakiekolwiek uszkodzenie tego systemu
oznacza poważne kłopoty.Sierżancie,proszę rozkazać
oddziałowi zabezpieczyć wszystkie M41A oraz
przejśc na procedurę użycia miotaczy ognia.
Kapralu Hicks?!
-Tak,słyszę!
-Udałem że nie widzę tej nieregulaminowej broni
więc zróbcie z niej dobry użytek w razie czego
-Yes sir!
Apone:
-Słyszeliście,zabezpieczyć pulsowce i wyjąć miotacze.HIcks,ty znowu z tą armatą co?
Hicks:
-Zawsze i wszędzie sierżancie
Apone:-OK Marines!Będziemy walczyć z czymś czego jeszcze nie znamy i musimy uważać na to by nie
uszkodzić chłodzenia reaktora.W razie ataku
ostrzeliwujemy się ogniem z miotaczy,i śrutowcami
z granatników.Jeżeli będziemy zmuszeni do użycia
M41A,to pamiętajcie żeby strzelać z bliskiej odległości prosto we wroga by zminimalizować ryzyko trafienia w ściany korytarza i w instalacje.Nie muszę chyba przypominać o króktich,kontrolowanych seriach.Drake ,VasQuez!
Wyciśnijcie co sie da z waszych HMSów.Teraz wy jesteście naszym ostrzem.-
Apone-Sir,drużyna w szyku,wchodzimy na podpoziom trzeci-
Gorman-Zrozumiałem,mam was na wizji.W razie jakichś kłopotów wycofujcie się osłaniąc się ogniem,w stronę głównej śluzy procesora.
Przypominam o ostrożności w razie otwarcia ognia.
Wejdźcie tam!
Apone-Uważajcie do czego strzelacie.Pamiętajcie
szukamy tu cywilów.........
Itd itd itd......

Wtedy nawet w razie porażki oddziału można by
powiedzieć że Gorman przymajmniej próbował cos
zrobić...

Druga sprawa:Nawet taki nowicjusz jak Gorman
powinien zajarzyć(na tzw. chłopski rozum) że
przytłoczeni liczebnie Marines będą wycofywać się tą drogą którą przyszli i widząc odbywającą się rzeź powinien od razu(jako dowódca APC-kto czytał
USCM TM wie o co chodzi)udać się z wsparciem ogniowym.
Tymczasem Gorman postąpił jak polskie władze odnośnie posiadania broni,czyli...Jeśli nikt nie ma broni,to nikt nie będzie strzelał.Proste prawda?
No i zawsze można oskarżyć kogoś o nieuzasadnione użycie broni!I powiedzieć"Ja nie kazałem im strzelać,to ich wina że zginęli" GRRRRR!!! AAARRGHHH!!!

Werdykt:
Gorman przez swoją niekompetencję,dyletanctwo,i
(co najgorsze)zarozumiałość oraz zadufanie w swoje
akademickie umiejętności taktyczne,JEST WINNY
śmierci żołnierzy podległego mu oddziału US Colonial Marines,jak i narażenia życia uczestniczących w tej misji cywili.

Wyrok:
Uwzględniwszy jako okoliczność łagodzącą fakt
wspierania odwrotu oddziału aż do końca,
LT.Gorman zostaje uznany DUPKIEM ale z pewnym
poczuciem honoru.
FILE STATUS CLOSED
Very Happy :D

Nara
2003-06-28 17:29:01
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
CIACHO
"GAME OVER, MAN!"



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830



He he, dobrze napisane Mayak!

A co do Gormana to smierc mial bohaterska - jak dla mnie jedna z lepszych i bardziej lubianych scen w filmie!
____________________________________
"I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
2003-06-28 23:27:13
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora 1540119 Odpowiedz z cytatem
Kolabor
Uuuuu...



Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842



zgodze sie troche z mayakiem. Ponosi wine, jednak zdaje mi sie, ze Gorman MIAL tak wypasc. to nie jest Baldur's Gate, gdzie za kazdym razem wszystko moze potoczyc sie inaczej (no, prawie wszystko) ale to jest FILM i chodzilo o to, aby podtrzymac napiecie i dramat sytuacji. Zeby zaznaczyc w jakiej skurwysynskiej sa sytuacji.
Takie dumanie (no offense Smile) nic nam wlasciwie nie daje... procz dumania oczywiscie Very Happy
Chodzi mi o to, ze Gorman zostal stworzony "na stereotypowy wzor" wyzszego ranga czlowieka, ktory tak naprawde nic nie umie. Gorman trzymal sie twardo zasad ksiazkowych, co troche rozumiem. nie mogli w ZADNYM stopniu narazic nikogo na niebezpieczenstwo.
Jesli nawet byloby tak, jak powiedzial Mayak, i marines celowaliby ostrozniej, to jednak nerwy zawsze daja sie we znaki. Jeden nieostrozny strzal (a przeciez kule przechodzily przez ciala Obcych) i caly procesor PIZDU! i nie ma Smile Dlatego mysle, ze to, co zrobil Gorman, bylo jedna z najbardziej rozsadnych decyzji.
Mozecie mnie za to wykastrowac na zlocie Razz ale postaram sie to wytlumaczyc.
Gdybyscie Wy dowodzili grupa Marines i mieli za zadanie uratowac ludzi znajdujacych sie w niebezpieczenstwie i dowiedzielibyscie sie, ze jedna mala niewinna kulka ze strzelby pulsacyjnej moze rozjebac sprzet o wartosci nawet miliardow zielonych, a was samych i tych, ktorych mieliscie uratowac wyrzucic prosto w kosmos, co byscie zrobili? ja bym kazal uzyc miotaczy.
ONI SIE NIE SPODZIEWALI, ze ich wrogowie beda napierdalac ze scian.
Nawet na ten wczesniej wymieniony "chlopski rozum" wiadome jest, ze wszystko co zyje jest do spalenia. Tak tez pomyslal Gorman. Pomyslal, ze nawet gdyby atakowali Osame Bin Ladena w tymze procesorku, to Osama tez zdaje sobie sprawe, ze jeden strzal z kalasza robionego w krajach wschodnich (miedzy innymi w Polsce RazzRazzRazz) rozjebie ich cala linie obrony i ich samych. Skad do kurwy nedzy Gorman mial wiedziec, ze beda napierdalac w stworki lazace po scianach i sufitach? ja bym sie nie spodziewal, a Wy?
2003-06-29 08:31:10
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość 1935635 Odpowiedz z cytatem
SAMMAEL
Not bad for a human



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254



skąd mógł wiedzieć ? a zapomniałeś o raporcie Ripley? On najwyraźniej też zapomniał Wink najwiekszym błędem Gormana i reszty Marines było zbagatelizowanie sprawozdania Elen.
____________________________________
Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
2003-06-29 11:48:38
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Kolabor
Uuuuu...



Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842

sammael

czytali i znali raport. ale w tym raporcie Ellen napisala o stworze, ze byl taki a taki. Nie musiala dac wzmianki o tym, ze lazil po scianach, ona pewie sama tego nie wiedziala. Nie ma chyba takiej sceny, ze widza, jak Obcy biega po suficie Smile
2003-06-29 12:30:15
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość 1935635 Odpowiedz z cytatem
SAMMAEL
Not bad for a human



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254



trudno się z tym nie zgodzić, ale.. w tym raporcie był opisany stwór który w ciagu godziny wyrżnoł niemal całą załogę Nostromo. Biorąc pod uwagę że kolonia - podobnie jak i statek, nie była wyposarzona w rzadną konkretną broń (w koloni były slady walki, ale podejrzewam ze były to raczej pistolety i moze shotguny). Można było przyjąć że koloniści nie stawiali długo oporu, a co za tym idzie, Gorman i cała reszta nie powinni tak beztrosko podchodzić do tego tematu.
____________________________________
Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
2003-06-29 12:37:43
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Cyrozis




Lance Corporal
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 26



RE:
KOLABOR:"Gdybyscie Wy dowodzili grupa Marines i mieli za zadanie uratowac ludzi znajdujacych sie w niebezpieczenstwie i dowiedzielibyscie sie, ze jedna mala niewinna kulka ze strzelby pulsacyjnej moze rozjebac sprzet o wartosci nawet miliardow zielonych, a was samych i tych, ktorych mieliscie uratowac wyrzucic prosto w kosmos, co byscie zrobili? ja bym kazal uzyc miotaczy."

samo uzycie miotaczy wydawaloby mi się nie do końca dorbym pomyslem goscie wdepneli do HIVE'a co bylo czyms niecodzienym dla nich, jako dowodzoncy mógłbym nawet pomysleć że to możebyc jakiś wyciek z tego reaktora i że jak z tamtąd nie wyjdą to ich to czyms zarazi czy coś. powracam do tego co sam napisalem ŻE NIE KAZDY MIAL MIOTACZ CO Z NIMI ?? MIELI TAM ZOSTAC I CZEKAĆ ?? Uważam że to bylo bezmyslne ze strony goremana A PRZEDEWSZYTKIM NIE MOZNA GO TERAZ USPRAWIEDLIWIC NADMIERNYM STRESEM BO WÓWCZAS ALIENKOW JESZCZE NIE ZOBACZYLI pownien im powiedzieć co jest grane [że może byc boom] i nawrócic uzbroić wszytkich jak należy i do akcji, bo tak to marines tylko sie wqwili bo: idziesz uzbrojony po dziwnym gruncie i naglge dostajesz txt że żadnych karabinow nie wolno używać i nie wiesz nawet dlaczego... Cale szczeście ze HICKS mial shotguna chociaż.
2003-06-29 14:11:04
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Kolabor
Uuuuu...



Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842



sorry, ale ja bym sie nie wycofywal z miejsca walki, chyba ze juz w ogole nie mialbym niczego na bitke (czyli nawalanke Smile).
Pamietasz, co Gorman rozkazal zrobic zoldakom, kiedy zrobilo sie goraco? nawet w sytuacjach, kiedy polowa teamu nie ma naboi, zawsze mozna obrac jakas taktyke.
Poza tym powtarza: TO BYL FILM! gdyby a gdyby... a gdyby vasquez miala pod reka apteczke, to moglaby sie z tego wentyla jakos wydostac RazzRazzRazz
chodzilo o stworzenie napiecia.
CO DO KURWY NEDZY SIE TU DZIEJE?!?!
sztuka jest wprawienie widza w skupienie i strach. Cameronowi sie to udalo, chociaz bardziej Scottowi Smile
2003-06-29 15:09:19
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość 1935635 Odpowiedz z cytatem
Cyrozis




Lance Corporal
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 26



wiem oco chodziło w filmie itd :] ale moim zdaniem to nadal wina goremana :] bo ja osobiscie puki nie jest gorąco wolabym nawrócić oddzial i ich 'umocnić conieco' a nie wio do ostatniej kropli krwi bo tak gralem alienami w AvP CCG i dostałem raz hyhy wiec na kamikadze nie ma coiść moim zdaniem tylko nawrócic i zmienic taktyke :]
2003-06-29 15:41:32
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Raul Gonzales




Private
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 22



1. To był drugi zrzut Gormana a nie trzeci!
2. W momencie znalezienia nadajników przy stole z schematami znajdował sie nie tylko Gorman ale Alpone Hicks i oczywiście Hudson każdy z nich dokłądnie oglądał schematy.
3. Gorman zdecydowanie powinien wycofać nie wpełni uzbrojonych ludzi.
Werdykt: WINIEN!
Pozdr!
2003-06-29 18:57:00
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Suchy
F161



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965



[blockquote] 1. To był drugi zrzut Gormana a nie trzeci!
[/blockquote]

Trzeci Smile
2003-06-29 20:40:01
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Raul Gonzales




Private
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 22



no chyba jednak drugi!
Vasquez pyta How many combat drops?
Odpowiada: Two, including this one!
Pozdr!
2003-06-29 21:03:00
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Suchy
F161



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965



Nie mam akurat pod reka filmu. Z tego co ja pamietam to mowi:

"Well... two. Three, including this one"

wiec trzy :)

Edit: W nowelizacji i skrypcie tez jest trzy, wiec w filmie raczej tez.
2003-06-29 21:35:05
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
CIACHO
"GAME OVER, MAN!"



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830



Gor: "... 3 symulowane"
Vas: "a ile bojowych?"
Gor: "dwa... wliczajac ten"

To chyba tak leci o ile dobrze pamietam Smile
____________________________________
"I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
2003-06-29 23:51:54
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora 1540119 Odpowiedz z cytatem
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona: 1, 2, 3, 4  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

 


Powered by phpBB