Wspólne forum dyskusyjne stron:
www.aliens.ibt.pl
aliens.g4sa.net
www.fiorina.prv.pl

| PROFIL | REJESTRACJA | LOGOWANIE | SZUKAJ | TEMATY | UŻYTKOWNICY | PRYWATNE WIADOMOŚCI |
<< Poprzedni temat :: Nastepny temat >>   Strona: Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu
Autor Temat: zastanawiająca masakra na Fury
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850



[blockquote] Ale to fakt, podałem cytat z głowy i okazał się niedokładny, uprzejmie przepraszam.[/blockquote]

Eeee ja już nie rozumiem co tu się dzieje. Najpierw jakość postów się obniża a teraz użytkownicy powołują się na źródła do których nawet nie zaglądają (chociaż daną kwestię słyszeli po kilkadziesiąt razy). Jakieś problemy?

:|
____________________________________
2004-03-24 19:30:29
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Schamann
...but there are



First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262



[blockquote] Eeee ja już nie rozumiem co tu się dzieje. Najpierw jakość postów się obniża a teraz użytkownicy powołują się na źródła do których nawet nie zaglądają (chociaż daną kwestię słyszeli po kilkadziesiąt razy). Jakieś problemy?
[/blockquote]

no dobrze - pokazuję i objaśniam :D

1. Jakość postów rzeczą jest względną - jeśli uważasz, że się obniża, musisz pisać więcej dobrych jakościowo, wnoszących nową treść postów, wtedy jakość się podniesie.

2. Nie uzytkownicy, tylko jeden uzytkownik, a konkretnie ja. Leniem byłem, jestem i, jeśli tylko się uda, nadal będę. :D

3. Powołują się nie na źródła do których nie zaglądają, tylko na źródła, do których nie zaglądają bezpośrednio w dniu powoływania się. Tak się czasem robi, gdy ktoś dyskutuje o sensie cytatu, a nie o jego dokładnej treści, na przykład o tym kto został namierzony przez H. jako wciąż żywy, a nie o tym jakiego czasu H. uzył w zdaniu.

4. Mojej biednej sklerotycznej głowie kilkadziesiąt razy nie wystarczy. Po znacznie więcej niz kilkudziesięciokrotnym obejrzeniu Aliens nadal nie znam listy dialogowej na pamięć. Trudno, pewnie juz sie nie nauczę. :D

5. Problemy owszem miewam, jak każdy, dziękuję za troskę. Na szczęście dotyczą rzeczy przyziemnych typu forsa, praca i wolny czas na rozrywkę.

Jeśli nadal nie rozumiesz, to sorry, ale ja już prościej nie potrafię :P


PS. Surt, ty się aluzją nie zamartwiaj, bo nie była do Ciebie Very Happy Nowelizacji ja bym na Twoim miejscu pochopnie za dobrą monetę nie brał, ale to tylko moja luźna sugestia. Smile
____________________________________
Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us? Very Happy
2004-03-25 09:05:04
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Predator895




Lance Corporal
Dołączył: 2004-03-16
Posty: 48



hm a moze to kwestia żywiciela Pies a ćzłowiek to
zupełnie inna beczka noi w Extended Byk to wogóle
mutacja nie z tej ziemi Smile
2004-04-02 15:51:21
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



mdli mnie od AVP, powracam do iście alienowego tematu, który zszedł na niewłaściwe tory.

Podsumujmy - Ender twierdzi, że dogalien zabijał, bo mial dyrektywę ochrony królowej. Ale to wcale mnie nie przekonuje. Przecież obcy mógł upiec dwie pieczenie na jednym ogniu. Chronić królowa unieszkodliwiajac zagrożenie. Jak wiemy, miał na to wypróbowany sposób (vide Alien, Aliens), po prostu paraliżowałby swoje ofiary i zanosił do gniazda. Wtedy na świat przybyłaby królowa i świeże inkubatory dla młodych jak znalałazł. Postępując tak jak w A3, dogalien strzelił sobie samobója, postąpił conajmniej dziwnie i zupełnie inaczej niż w poprzednich częściach jego bracia.
Więc jest to IMHO poważna nieścisłość, bo niby dlaczego osobniki tego gatunku miałyby nagle postępować inaczej?
Kurcze, to najbardziej wyczesana nieścisłość jaką wyczesałem. Very Happy Jestem z siebie obrzydliwie dumny WinkVery HappyVery Happy
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2004-09-24 11:00:24
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Corvax
Hell awaits...



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393



Moze DogAlien wiedział, że Ripley nosi w somie matkę od początku i próbował wyeleminować wszelkie zagrożenie dla matki jak i dla niego.

A moze dogalien to po prostu taki doberman, mała inteligencja, za to agresywny, nieobliczalny i wierny swojej pani Razz.
2004-09-24 14:41:44
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Suchy
F161



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965



Wezmy pod uwage dwie sytuacje. Ta z Aliens i z A3.

Na LV bylo sporo kolonistow, wiadomo. Wykluwaja sie obcy, rodzi sie Krolowa (pomijam kwestie w jakich okolicznosciach i w jaki sposob, bo to osobny temat). Pozostali kolonisci sa lapani przez obcych i znoszeni do gniazda na inkubatory celem rozwijania gatunku i dalszej eksterminacji kolonistow. W koncu nie pozostaje juz nikt i basta. Alieny zapadaja w letarg i pojawiaja sie ekipa USCM.

Obcy na Fiorinie jako priorytet ma za zadanie ochraniac nienarodzona Krolowa, ale mimo wszystko sily bojowej odmowic mu nie mozna. W czasie zanim zaczal z taka intensywnoscia atakowac wiezniow bylo pare dni spokoju. W tym czasie poznawal otoczenie w ktorym sie znalazl, wyszukiwal miejsca na gniazdo itp. I co sie okazuje? W odroznieniu od sytuacji na LV gdzie potencjalnych wrogow bylo ponad 100, tutaj alien ma do czynienia z garstka 25 ludzi, ktorzy nie stanowia wiekszego zagrozenia. Nie ma wiec potrzeby aby ich "magazynowac", skoro moze ich sam wyeliminowac, przy tym jednoczesnie chroniac Krolowa.

Powyzsze nie kloci sie rozniez z sytuacja z ALIEN. Obcy rozwija sie na Nostromo. Pierwsze dwie ofiary zostaja porwane (jedna do przemiany w SP, druga jako host), reszta zostaje zabita jak w A3.
2004-09-24 14:52:11
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252



chryste Surt, ale żeś walnął. A jako, że nie mam dziś dobrego humoru to nie będę dobry.
Gdzie masz [vulg] [vulg] [vulg] nieścisłość w Alienie 3, no gdzie ???
Może Ty nie dokładnie oglądałeś ten film, co ?
Alien jest sam jeden, jest inny i, patrz post Suchara, nie miał potrzeby aby magazynować ciała. To raz. Dwa - nie ma tego w filmie, więc skąd wiesz, że nie magazynował ?? Trzy - zobacz, jak zabijał. Najpierw Murphy, który go przyuważył, potem dwóch w tunelu, bo się tam krzątali. Golica nie uszkodził, bo śmierdział i był szalony Very Happy
Następny był Clemens, który, jako lekarz i nie tylko, mógł być nie lada zagrożeniem. Potem Andrews, który miał nad wszystkim pieczę. Potem więźniowie w trakcie przygotowywania pułapki. Nie ma więc wątpliwości, że zabijał z głową, a co się działo z ciałami to tego nie wiesz (I proszę nie powoływać się na prozę tylko na film).
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2004-09-24 15:18:16
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
dj




Private
Dołączył: 2004-09-13
Posty: 23



teoretycznie rozwoj koloni obcych wyglada tak ze krolowa gdy jest juz mozliwie najwieksza i najsilniejsza powoduje zaplodnienie hosta embrionem z kolejna krolowa i nastepnie opuszca gniazdo zabierajac ze sobo polowe doroslych osobnikow i rusza zalozyc nastepny hajw. tak wiec na fury najpierw zaplodniona zostala ripley (zreszta jeszce na pokladzie sulaco) i to embrionem krolowej. gdy zaplodniony zostal pies obcy po wykluciu nie musial wiedziec o istnieniu hosta noszacego krolowa. dowiedzial sie dopiero gdy spotkal ripley. dzialal jak pies. nie zabil tylko brykal wesolo dalej robiac to co umial najlepiej. zabijal. czemu? bo czul sie zagrozony. nie musial miec lacznosci psi z krolowa bo ta byla jeszce w fazie noworodka i nie miala kontroli nad innymi. normalnie to zadanie nalezalo do doroslej krolowej. na sulaco mogly byc dwa fh. jeden dla hosta krolowej, drugi dla ochroniaza. wszystko to troszke pokrecone ale takich rzeczy mozna by sie czepiac w nieskonczonosc. obce nie umieraja ze starosci. krolowa zeby osiagnac odpowiednie rozmiary musi zjesc dosyc duzo, ale juz kilku ludzi wystarcza zeby mogla zalozyc hajwa. wczesniej bryka razem z dronami i poluje.
2004-09-24 17:24:17
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Settesz
17 days?!



Gunnery Sergeant
Dołączył: 2004-09-21
Posty: 156



Zgadza sie;]
Dodalbym jeszcze,ze Alien w 3ce to byl jakis zupelny mutant,moze on po prostu nei potrafil zalozyc gniazda?Moze to,ze wylazl z jakiegos niedozywionego,napromieniowanego psa sprawila,ze byl troszke..Hm..Niespojny psychicznie?I stad te mordercze zapedy?


Ssy
____________________________________
Destiny has many faces-life has but only one.
2004-09-25 03:23:52
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 1203848 Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



Mefisto napisał:
chryste Surt, ale żeś walnął. A jako, że nie mam dziś dobrego humoru to nie będę dobry.
Gdzie masz [vulg] [vulg] [vulg] nieścisłość w Alienie 3, no gdzie ???
Może Ty nie dokładnie oglądałeś ten film, co ?



Powinienem uznać ostatnie zdanie za inwektywę i się obrazić, ale Twój zły humor łagodzi sprawę Wink


Cytat:

Alien jest sam jeden, jest inny i, patrz post Suchara, nie miał potrzeby aby magazynować ciała. To raz. Dwa - nie ma tego w filmie, więc skąd wiesz, że nie magazynował ?? Trzy - zobacz, jak zabijał. Najpierw Murphy, który go przyuważył, potem dwóch w tunelu, bo się tam krzątali. Golica nie uszkodził, bo śmierdział i był szalony Very Happy
Następny był Clemens, który, jako lekarz i nie tylko, mógł być nie lada zagrożeniem. Potem Andrews, który miał nad wszystkim pieczę. Potem więźniowie w trakcie przygotowywania pułapki. Nie ma więc wątpliwości, że zabijał z głową, a co się działo z ciałami to tego nie wiesz (I proszę nie powoływać się na prozę tylko na film).



Co to znaczy: "nie miał potrzeby magazynowania ciał"? Dogalien zwyczajnie pokpił sprawę. Gdyby działał z rozmysłem, tak jak Mefi starasz sie udowodnić, zrobiłby tak:
- zadbałby o stworzenie gniazda (oglądając film widzimy, ze gniazda nie ma, przecież Ripley "odwiedza" swojego ulubieńca w jego kryjówce i nie ma ani śladu niczego co mogłoby przypominać gniazdo)

- postarałby sie o jak największą ilość inkubatorów do czasu przyjścia królowej i co za tym idzie zadbałby o jak najlepszy rozwój hivu

- unieruchomiłby Ripley w kokonie, jeśli rzeczywiście chciał ja bronić, bo w A3 wyglądało to tak jakby nie miał takiego celu. I zwyczajnie jej nie ruszał, bo "była z rodziny". Ripley spacerowała sobie pośród więźniów, którzy byli wielkim zagrożeniem dla królowej i jak wiemy, gdyby nie Dillon...

IMHO irracjonalne zachowanie obcego jest błędem w scenariuszu.


Suchy - z tego co piszesz, rozumuję, że obcy w ALIENS potrzebował "posiłków", żeby wykończyć kolonistów. I tylko dlatego ich "magazynował". Czyli, gdyby kolonistów było cztery razy mniej, zabiłby ich wszystkich, bo królowa jest najważniejsza, dobrze rozumiem?
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2004-09-28 13:44:01
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252



nieprawda !! W jakiej niby kryjówce odwiedza obcego Ripley ?? Ona po prostu wchodzi głębiej w te mile korytarzy - nie widać tam żadnej kryjówki, więc nie wiesz co obcy robił z tymi wszystkimi ciałami, bo - przypominam - wszystkie zabierał ze sobą. Co do Ripley to uznał, że więźniowie nie stanowią zagrożenia dla królowej, a tych, którzy stanowią (lekarz i naczelnik) szybko wyeliminował. Dillon pilnował przecież wiary swoich braci, a ci czychali jedynie na samą Ripley a nie żadne zarodniki czy obce. Więc obcy działał z rozwagą. No i chyba zapomniałeś, że ten jest "inny od reszty", więc zapewne miał inne zwyczaje. Nie czuł potrzeby zakładania żadnych hivów i innych pierdół, bo nie takie było jego zadanie. Koniec i kropka - nie ma tu żadnej nieścisłości.
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2004-09-28 13:53:09
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



mam inne zdanie, dogalien pokpił sprawę.

jak to było?
"nie zgadzam sie z tobą, ale dam sie pokroić za Twoje prawo do posiadania własnego zdania", czy jakoś tak.
Fajna maksyma.
Smile
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2004-09-28 14:17:07
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
piok




Staff Sergeant
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 139



Moze po prostu mu sie klepki poprzestawialy, tuz po urodzeniu ciepnal mocno lbem o twarda posadzke. Widzialem to na filmie, biedactwo ! Przyrznal niewasko o_O...

Sami przyznaliscie ze sie dziwnie zachowywal, buzi buzi z ryplejowa, pozniej diabli wiedza co zaszlo w tych kazamatach miedzy nim a nia wohohoho ! Przeca on sie w ryplejowej zakochal ! Ja nie wiem czy Wy nie widzicie tego ? Gdzie mu tam w glowie byly jakies hajvy, kokony, ecie pecie. Milosc z rozsadkiem ma malo wspolnego ponoc. Chronil ja na non stopie a na koncu w szale niezrozumienia postepowania riplej chcial ja ukatrupic. Jak tylko riplej sie kapnela ( po niewczasie, jak to wolno kojarzaca ) o co mu tak naprawde chodzilo, rzucila sie w rozpalone topiele, jak wanda co niemca nie chciala ( biszopa uhyhyhy).
Albo wariactwo albo nieszczesliwa milosc, albo obie rzeczy na raz, tak czy wspak alien 3 jak ulal pasuje do epoki romantyzmu.
O tragicznej milosci juz napisalem ,walki o wolnosc ( noz kurna, akcja sie toczy w wiezieniu przeca i kazdy tam chce sie wyrwac z tej kulki blota ), walki od srodka ( vide chestburster), bycia lisem a nie lwem ( kombinacje ripleyowej z toksyczna mazia i pozniej z tym tlokiem, btw tlok kojarzy mi sie jednoznacznie a ten goracy olow na koncu... No, sami sobie dopowiedzcie reszte ! ) na lekture go do szkoly ! Obowiazkowa !
Jupiii !
____________________________________
A ty gdzie masz swój receptor??
2004-09-28 14:44:21
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 621978 Odpowiedz z cytatem
dj




Private
Dołączył: 2004-09-13
Posty: 23



no to jeszcze raz. pet hybryd na furii nie postepowal zgodnie z normalnym tokiem rozumowania swej rasy bo nie byly to dla niego normalne warunki. pamietajmy ze mozemy a przynajmniej powinnismy opierac sie wylacznie na filmach, nie na prozie, wiec jego zachowanie mozna przyrownac do zachowania drona z nostromo. tamten tez zadnego hajwa nie zakladal tylko brykal sobie i robil to co umial najlepiej. czul sie zagrozony wiec zabijal. wszyscy wiemy jak skonczyl czarnoskory bohater i jego laska. tak samo postepowal dog-alien. nie wiedzial ze na furii jest krolowa bo ta bedac w fazie embrionu nie mogla miec kontroli psi nad innymi osobnikami swojej rasy. zczail sie dopiero gdy spotkal riplej. nie zabral ja do kokonu bo zglupial. widzial kto kiedy jak sie zachowuja psy przy suce w ruji? nie wydaje mi sie takze ze mogl wyczaic ze ten to doktor a tamten zarzadca. mozliwe nawet ze zgineli tylko i wylacznie dla dobra scenariusza. doktor bo dramatycznie a zarzadca bo byl wredny i wszyscy chcieli go widziec martwym. smutne ale chyba prawdziwe. zero logiki - marketing.
2004-09-28 20:37:48
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
BartTP




Private First Class
Dołączył: 2007-09-30
Posty: 64



A ja napiszę przewrotnie, że nie uznaję żadnego przekształcania w jajo ofiar, etc.

Pamiętajcie, że w filmie ALIEN Scott początkowo chciał, by obcy w promie odgryzł Ripley łeb i (sic!) jej głosem poprosić przez radio o pomoc.

Postać królowej dodał dopiero Cameron w Aliens, więc nic dziwnego, że w jedynce Scott mógł mieć inną wizję rozmnażania obcych. Jednak w końcu ten pomysł został odrzucony, a więc pisanie o alternatywnym sposobie rozmnażania jest po prostu jałową grafomanią.

Reasumując: obcy rozmnażają się tylko dzięki królowym i facehuggerom. Tzw. "alternatywne rozmnażanie" to po prostu jedna z rozważanych wersji; wersji, która przegrała z wizją królowych i ostatecznie odrzucona.

Roma locuta, causa finita.
2007-09-30 22:23:36
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 3882728 Odpowiedz z cytatem
Regig




Gunnery Sergeant
Dołączył: 2007-06-27
Posty: 168



Cytat:
Postać królowej dodał dopiero Cameron w Aliens, więc nic dziwnego, że w jedynce Scott mógł mieć inną wizję rozmnażania obcych. Jednak w końcu ten pomysł został odrzucony, a więc pisanie o alternatywnym sposobie rozmnażania jest po prostu jałową grafomanią.


Błąd. Nie został odrzucony (potwierdzony chyba też nie), skoro znajduje się w wersji reżyserskiej aliena.
To natomiast:
Cytat:
Scott początkowo chciał, by obcy w promie odgryzł Ripley łeb i (sic!) jej głosem poprosić przez radio o pomoc.

nie zostało nawet nakręcone.

Cytat:
Reasumując: obcy rozmnażają się tylko dzięki królowym i facehuggerom. Tzw. "alternatywne rozmnażanie" to po prostu jedna z rozważanych wersji; wersji, która przegrała z wizją królowych i ostatecznie odrzucona.


To kwestia gustu czy popierasz teorie z mutowaniem w jajo cz też nie.

Ja mogę spokojnie zaakceptować obie teorie. W końcu gdy w gnieżdie jest pełno obcych, a królowa zostaje zabita, to co? CAłe gniazdo ginie...???

Cechą charakterystyczną xenomorphów jest właśnie niezwykła wola przetrwania czy jakby to nazwać, która sprawia, że gdy Ripley ubijała ich jeden po drugim to i tak gdzieś zachowywało się jedno ocalałe jajo...

Zresztą gdy jest jakaś teoria niedotycząca konkretnej części, a całej sagi to IMO powinniśmy się opierać na pierwszej części. W końcu to Scott itp. wszystko wymyślili, acz teorii królowej ciężko zaprzeczyć.
2007-10-01 16:25:23
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
ep40




Lance Corporal
Dołączył: 2007-09-11
Posty: 28



Obcy to jest inny gatunek i jego zwyczaje są obce.
Nawet na Ziemi są gatunki które mogą rozmnażać się na kilka sposób, np. jak są samce i samice to są też młode, ale gdyby zabrakło tych pierwszych to wtedy przez jakiś czas nadal będą się rozmnażać, przez dzieworództwo.
2007-10-01 17:05:19
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
BartTP




Private First Class
Dołączył: 2007-09-30
Posty: 64



No i co z tego, że jest w wersji reżyserskiej? W Alien 3 w wersji reżyserskiej obcy wychodzi z byka - jak rozwiążesz tę sprzeczność? Historia ta sama, a obcy wychodzi z dwóch różnych żywicieli, a to ci dopiero!

Wersje reżyserskie to po prostu coś w rodzaju "bonusów", jak np. w serialach komediowych w trakcie napisów pojawiają się "wpadki" aktorów grających w danym serialu. Jednak obowiązuje wyłącznie wersja finalna.
2007-10-02 01:52:02
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 3882728 Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850



BartTP napisał:
No i co z tego, że jest w wersji reżyserskiej? W Alien 3 w wersji reżyserskiej obcy wychodzi z byka - jak rozwiążesz tę sprzeczność? Historia ta sama, a obcy wychodzi z dwóch różnych żywicieli, a to ci dopiero!

Wersje reżyserskie to po prostu coś w rodzaju "bonusów", jak np. w serialach komediowych w trakcie napisów pojawiają się "wpadki" aktorów grających w danym serialu. Jednak obowiązuje wyłącznie wersja finalna.



Zgadzam się co do Aliena DC. Tym bardziej, iż Scott sam przyznał, że woli Theatrical Cut niż Directors.


Natomiast nie zgadzam się co do tych "bonusów". ALIENS SE no i filmy Scotta (Blade Runner oraz Królestwo Niebieskie). Wersje reżyserskie powstają także między innymi dlatego, iż studio nie chcąc przydługawych filmów okraja ostateczne wersje wprowadzane do kin. W tych przypadkach to nie "bonusy" tylko prawdziwa wizja danego twórcy.

A co do Aliena 3... Fincher nie chce się do filmu ustosunkować. Z tego co się orientuje to wersja w kinach w 1992 była zmontowana bez jego wiedzy i akceptacji. A więc w tym przypadku to żadna z wersji nie jest wersją "finalną".
2007-10-02 12:35:52
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Regig




Gunnery Sergeant
Dołączył: 2007-06-27
Posty: 168



Cytat:
No i co z tego, że jest w wersji reżyserskiej? W Alien 3 w wersji reżyserskiej obcy wychodzi z byka - jak rozwiążesz tę sprzeczność? Historia ta sama, a obcy wychodzi z dwóch różnych żywicieli, a to ci dopiero!


Jaką sprzeczność? To po prostu dwie alternatywne wersje, w żadnym filmie nie wyszedł z dwóch Smile
2007-10-02 14:59:15
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona: Poprzednia  1, 2, 3, 4  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

 


Powered by phpBB