Autor |
Temat: pytania z tych prostych. |
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
kura jedziemy na maxa z tym koksem
Sami sie prosiliscie :D
1. CO oznacza semiotyczny symbol czerwonej szachownicy pojawiajacy sie glownie na dzwiach na pokladzie Nostromo?
2. Jakiego koloru jest symbol na plakietce oznaczjacej funkcje nawigatora.
3. Kogo piosenek sluchal Giger przy pracy nad Obcym
i wykonal pozniej pewna prace na ten temat.
4. W ilu studiach krecono Obcego i gdzie robione byly efekty specjalne Nostromo.
Have a nice day!
|
|
2003-11-04 00:00:31
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
Ale mi sie nudzi.
Zastanawiam sie czy nie zrobic GIGA QUIZU.
Cos co by sie nazywalo, "Epopeją" mimo, ze brzmi to dzwinie, ale chodzi o powage i ciezar tego.
Powiedzmy 200 pytan zmuszajacych odpowiadojacego do niebywalego wysiku inetelektualnego i fizycznego (ta ilosc pytan i ich waga). Powiedzmy odpowiadajacy mogl by nawet znac wszystkie odpowiedzi ale zawsze mogl by sie pomylic w jakis glupi sposob mylac numery odpowidzi itp ,
Tak to niewatpliwie "Epopeja" wliczjac ilosc pytan, i ich zabojcza nie tylko trudnosc ale i dodatko cwianiacka podchwytliwosc, ktorej do tej pory malo kto sotosowal z Alien-fanow.
:D
|
|
2003-11-04 00:15:27
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
Mad or somthing?
Zapomnialem dodac.
Do tej pory nie publikowalem pytan TRUDNYCH, a nawet SREDNICH w "Epopeji" nalezy sie spodziewac wlasnie takich i na dodatek wielu ABSURDALNIE TRUDNYCH. Bedzi to najtrudniejszy Quiz na SWIECIE!!!! 
|
|
2003-11-04 00:21:04
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Ale zescie sie rozgadali ;)
Klabor: czy ty aby nie przesadzasz :> Jak ktos ma checi to zawsze znajdzie czas. Teraz maly "program dnia". Rano wstaje do pracy o godzinie 7. Na miejscu jestem o 8, koncze o 16 i na osiedlu jestem spowrotem o 17. O 17:15 jestem juz po obiedzie. Kompa odpalam na 5 minut i wychodze z domu. Wracam ok 22/24. W tym czasie zdaze wypic kilka piwek i cos zapalic znajde nawet czas na zeby pojsc na mecz podporzadkowujac pod niego caly rozklad danego dnia. Jak latwo sie domyslic, po 17 godzinach wracam raczej zmeczony, z perspektywa, ze jutro o 7 rano znow musze wstac... ale znajde chwile zeby cos w tym domu wykombinowac. A to cos skleic, zmalowac, wymodelowac, poszperac w necie zeby "wszystko wiedziec", zrobic stronke urzadzic zlot
Nie mowie ze ci brakuje checi, ale odrobina samozaparcia... :p
Ktos tam mowil o wypalaniu sie danego "bakcyla". To juz zalezy tylko i wylacznie od osoby. Niektorzy zaciekawia sie danym tematem pobierznie, jeszcze inni (jak wiekszosc tego forum) glebiej i dokladniej poswiecajac na to wiecej czasu niz przecietny zjadacz chleba uznalby za normalne. Jednym starczy wiecej, innym mniej. Z obserwacji mojej osoby, wiem, ze nie mam co sie obawiac "wypalenia" w temacie Obcego W najblizszych planach sa dwie dioramy i komiks. A "rozgrzebanych" tematow sam bym sie nie doliczyl. Tak wiec jak widzisz Kolabor, mozna znalesc czas. Ale wiadomo, ze dla kazdego bycie fanem/fanatykiem oznacza cos innego i dobrze Ostatnia mysl do Kolabora: Widze ze porzucies te nieszczesne wina na korzysc piwka, takl trzymac :D
Vas: Olej tych kolesi. W razie potrzeby urzadzimy ekspedycje karna Jetsem z toba :)
KOncze piwko, ide spac i nIe czytam drugi raz tego posta, wiec sorki za ew bledy stylistyczno/ortograficzne :P
I bez tych wyrazow na "K" i na "Ch" prosze bo bede banowac :p :p
|
|
2003-11-04 00:23:05
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Tomexxem zajme sie jutro w pracy Dawaj te 200 pytan
|
|
2003-11-04 00:24:47
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
[yellow]znajde nawet czas na zeby pojsc na mecz podporzadkowujac pod niego caly rozklad danego dnia[/yellow]
Racja, Suchy!! W piątek Widzew gra z Legią, jako, że Canal mi odkodowali, będę trzymał kciuki za Twój Team :P
A wracając do meritum, jesna sprawa, że jak się chce to się znajdzie czas na wszystko co się lubi. Ja sam mam wiele zainteresowań i zawsze znajduję czas, mimo, że LO to jest jazda, poza tym sam często mam treningi hoka , no i jeszcze gram na gitarze, pykam na okrągło, mimo tego znajduje czas. Wystarczy tylko chcieć, wkurzają mnie stwoierdzenia, że : oh, wracam padnięty, nic mi się nie chcę.. Można mieć jesen taki dzień, później jest lepiej, można wszystko sobie ustawić, nie ma z tym problemu. Ty se lepiej Kolabor zadaj poważne pytanie : czy Ty aby na serio się nei wypaliłeś. No a jeśli ktoś Ci coś powiedział głupiego (mnie to mówią na okrągło a ja nic) to olej to, w końcu jestęmy jeszcze MY - fani tego sdamoego tematu co TY i my Cię rozumiemy. Głowa do góry, dasz radę, jesteś jednym z nas - YLTRA ZŁODUPIEC !!!.
pOZDRO
btw : DZISIAJ GRAJĄ uNITED, MUSZĘ PRZYGOTOWAĆ SZALIK, UFF. ;)
[edit]
Zapomniałem dodać, że mam także do przerobienia 4 lata historii w kilka miesięcy jako mat - inf nauczyciele nie wbijali nam zbytnio tego tematu, a ja przecież pykam z tego maturę i to także jest jazda :|
BTW2 : Suchy, ten mecz jest u was czy na wyjeździe ? Jeśli u was i Ty tam będziesz, to udzielaj się, to Cie może dojrzę
Kick their asses  ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-11-04 10:55:31
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Kolabor. Mam nadzieje ze 15.XI w sobote bedziesz mial chociaz czas isc na ADC do kina :> Szczegoly podam ci na GG :-]
|
|
2003-11-04 11:08:25
|
|

Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842
|
po kolei, bo sie sporo postow zrobilo
zacznijmy od tomexxa:
no moze rzeczywiscie ie troche unioslem, wszystko jeszcze raz przemyslalem, i doszedlem do wniosku ze troche przesadzilem z tym czasem i ze nie ma sensu mowic o tym ta forum, lepiej obgadac to np. na zlocie :)
czy ja sie wypalilem? nie, jeszcze nie. Zazwyczaj jak cos zachacze, to trzymam mocno, ale nie bede tutaj tego utwierdzac, bo mnie jeszcze o "cos" posadza
z winek narazie zrezygnowalem, bo jak ostatnio zmieszalem to z browarem to bylo nie-fajnie a browarki narazie u mnie rulezuja :)
co do ADC to nie ma sily zebym nie poszedl, takich okazji sie nie przepuszcza, juz podzwonilem po kumplach :)
aha,
C C CWK CWKS LEGIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
kill lodzian motherlikers :force:
|
|
2003-11-04 17:29:35
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
"Choćby piwo było złotem smak ma jak gówno z błotem" - pamiętasz Kolabor :D
Wielkie nieba, przerzucił się na piwo, ale numer
Nie wierze ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-11-05 09:01:03
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
dobra, kto odpowie na pytanie :
Skąd zaczerpnięto nazwę statku kosmicznego, który wylądował na Fiorinie po Ripley i obcego i jak sie nazywał ten statek. Druda część prosta a pierwsza, kto wie, kto wie ?  ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-12-09 10:35:08
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
|
2003-12-09 11:08:00
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
ja tam nic nie widziałem o Patnie. Dopiero w tym linku co podałeś. Zresztą odpowiedzi też nie ma.
No to ja ją podam. Patna to okręt na którym pływał Lord Jim  ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-12-09 11:51:57
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
[blockquote] ja tam nic nie widziałem o Patnie. Dopiero w tym linku co podałeś. Zresztą odpowiedzi też nie ma.
[/blockquote]
No trudno, zebym podawal odpowiedzi na pytania, ktore sam ukladalem.
Ten link podany wyzej, byl wczesniej w tym topicu. I jest tam pytanie o Patne.
|
|
2003-12-09 12:37:19
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
przyznam ,ze nie otworzyłem wtedy Twojego linku Suchy Chodziło mi , że w tym topicu nigdzie nie zauważyłem odpowiedzi na to pytanie, nie miałem na myśli Twojego quizu. Anyway, ja odpowiedziałem na to pytanie i czuję się lepiej. jak będę miał jeszcze kilka chwil to odpowiem także na Twoje pozostałe pytania :)
Aha, no tak, z tego kompa nie wyśle, bo nie mam poprawnie skonfigurowanego programu pocztowego :(
Pozdro ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-12-09 15:25:21
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
Hm, pytanko tylko dla MAMów (Maniaków Aliena Maxymalnych )
Jaki numer widnieje nad lewym reflektorem APC ?
Tylko mi nie mówcie, że to już było.. ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2004-01-22 17:44:56
|
|
Private
Dołączył: 2004-01-20
Posty: 6
|
mogę wtrącić? -mam taką maniere.. pisania że się ludzie denerwuja..
W nawiązaniu do tych wszystkich pytań. Odpowiedzi na nie zna tylko OTAKU. Może troszkę wyjaśnie.
Największy fan który ma wszytkie gadzety i wie wszystko jest niczym w porównaniu z Otaku. Amerykański fanatyczny fan to drobiazg. Otaku to człowiek delikatnie mówiąc żyjący wyłacznie danym "przedmiotem porządania" Obudzony w nocy potrafi wymieć bohaterów wg alfabetu od tyłu a puźniej opisać tło historyczne dla każdej z nich nie zapominając o takich drobiazgach jak grupa krwi. Wie oczywiście co dana postać ma w plecaku nawet jeśli nigdy tego nie wyciągała. Liczenie żarówek zurzytych podczas kręcenia filmu czy czegoś tam to oczywistość ale najważniejsze jest emocjonalna więź odczuwana z bochaterem. Nie muszę mówić że na wszelkich paradach poważni 30-40 latkowie ubierają się w śmieszne stroje. Osoba ta wie że 28minucie i 16sek. 45 odciku serii 2 wydanej specjanie na rynek kaset wideoooo postać miała na sobie czerwony szalik i drapała się w głowe.
Otaku to japońska nazwa i z tym krajem związana. Otaku to nie tylko manga.. może to byc broń książki danego autora pornografia... wszytko.. Najgorsze w tym wszystkim jest to że japończycy robią bardzo dokładne plany i każdy z bochaterów ma swoją historie. Nawet jeśli to w danej produkcji nie jest podane. Z tą torbą... to naprawdę rozrysowują co w nich jest mimo że nic zniej nie jest wyciągniete.. roboty są do śrubeczki.. i jeśli nawet tego nie widać.. naprawdę fan ma w czym kopać.. Polecam film mangowy (anime) zatytułowany Video on otaku czy jakoś tak. Przedstawiony tam gość chce zostać fanem.. sory otaku.. bo ubzdurało mu się że tojest fajne.. wiec zaczyna studiować.. cała górka książek i kaset do wkucia.. aż będzie odruchowo odpowiadał na każde pytanie.. pokazana jest tam cała otoczka.. zjazdy (konwenty).. itp.. Film jest przerywany prawdziwymi zdięciami.. np. Poszli z kamerą do biura i rozmawiają z facetem w garniturze. Normalny 35 latek ciężko pracujący w poważnej firmie.. ps. każda firma w japoni jest poważna mówią mu że wiedzą że był kiedyś otaku. On zaprzecza. Mówią że był redaktoram i mistrzem jakieś fanowskiej grupy. On się upiera, że nie - nigdy jest poważnym człowiekiem.. Kiedy pokazali mu fotke na której paraduje w stroju swojego ukochanego bochatera zaczyna się z nimi szarpać. W końcu uspokają się i z opuszconą głową otwiera szafke. Wyciąga z niej kask i wkłada na głowe. Teraz czuje się normalnie. A wszystko na n-tym piętrze jakiegoś biurowca gdzie nikomu nie przyjdzie do głowy nic innego niż zacharowywać się od rana do wieczora.. Otaku to spaczony człowiek. W odruchu litości można by mu spułczuć.. ale w penym sensie spytałbym siebie dlaczego? w koncu jest szczęśliwy.. można oczywiście pisać że japończycy są inni że bezdomni w metrze kiedy kładą się spać wystawiają buty za karton i śpią na bosaka.. można.. można też wiedzieć gdzie jadł pewien facet w pewien dzień.. tylko jakie to ma znaczenie? coś się w czyimś życiu zmieniło z tego powodu? Czy zrobiono fotkę z tego pamiętnego dnia? Czy trzeba całować każdą płyte z chodnika na której postawił noge? Pewna grupa mangowców pojechała do jakiegoś miasta aby pooddychać tym samym powietrzem co reżyser Ghost in the shell który nakręcił w naszym kraju Avalona. Ciekawe czy zrobili odlew odcisku jego buta.. czy popatrzyli na niego czy chcieli go dotknąć.
Sądze że bycie fanem już trafia na ludzkie niezrozumienie. Co dopiero zaawansowany fan którego już nikt normalny nie odróżnia od fanatyka. Ale kiedy współfani zaczynają się trochę ciebie bać... ale gorsza w pewny sensie jest średniość.. mam już do czynienia z3 lub 4tą grupą. Manga, komputery,... Mam doświadczenia z bespośrednich trwałych spotkań. Codziennych. Można się godzinami rozpisywać jak bardzo wspaniali są to ludzie. Można godzinami pisać o ich problemach. Znam ludzi którzy już się z tego wyleczyli lub wycofali.. jak z choroby.. bo ci ludzie nie są normalni.. ja też.. z drugiej strony normalni ludzie są tacy sami - tylko nie byli postawieni w takich sytuacjach jak fanostwo.. a generuje to bardzo skrajne rzeczy.. bardzo pozytywne i negatywne.. kilka osób po latach ceni sobie i wspomina.. inni mówią żę cieszą się.. są i tacy którzy powiedzą że to było chore i rzałosne.. jak moje błedy ortograficzne..
Wiem że wśród Polskich mangowców nie ma otaków.. choć niektórzy są "nieźli" co do innych działek.. ?? a co ja sam myśle o tym wszystkim? znam zalety i wady jakie generują tekie społeczności i mam dystans ..do siebie też.
[orange]a miałem tylko napisać że fanatyk to tylko inaczej otaku.. a tu się rozpisałem i znowu się ludzie zdenerwują..[/orange]
|
|
2004-01-23 03:09:50
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Teraz czekam na kolejny elbaorat wyjasniajacy po ludzku co chciales przez to powiedziec. Bo przypisywanie kogokolwiek do jakijs ogolnej definicji z gory jest skazane na porazke. Nie znajac zadnego z nas osobiscie nie jestes w stanie nic powiedziec. Pozostaje pyatnie, co chciales osiagnac tym postem.
|
|
2004-01-23 09:06:26
|
|
Private
Dołączył: 2004-01-20
Posty: 6
|
wlasciwie to nie wiem.... znowu mi się wymskneło jak chcez to go skasuj.. to takie ogłólne rozważania.. osobiście uważam że nie ma w polsce OTAKU. Co prawda widziałem miny pewnych zaawansowanych mangowców na widok pewnej jednostki.. ale to raczej byl dziwak niż otaku..
-napewno uwarzam za bezcelowe liczenie ile kanapek zostało zjedzone na planie.. to raczej mało istotne ciekawostki. A tym bardziej nie ma się co szczycić taką wiedzą. Nie wnosi to nic do tematu oprócz tego że "ja wiem to czego wy nie wiecie" Film lub sam obcy to nie odwrotnie przyklejona naklejka. To raczej jakiś pomysł, wizja, zgrabniej lub mniej ogarnięta w fabułe i zręcznie skręcona. Chyba nie jesteście tu z powodu zjedzonych kanapek.
-inna sprawa nad która można by się zastanowić to kiedy jest już nie tak z własnym "fanostwem" Gdzie jest granica? Napewno nie określa go świad zewnętrzny który juz dawno przestał rozumieć człowieka fana.
Rzuciłem tylko hasła bez większego wyrażania własnej opini. Uważam że zagadnienie fanostwa to złorzone i nie jednoznaczne zagadnienie. Naprawdę mogę rozwinąć temat, ale zazwyczaj rozmowy tego typu trafiają tylko do ludzi na pograniczu którzy mają jakiś dystans..
Ogólnie nie mam nic złego na myśli, nie mówie że robicie coś źle... prócz tych pierdułek to się nie czepiam. Ale jestem ciekaw co napiszecie oprócz tych bluzgów...
Pytanie co jest właściwsze? Przystawanie do "norm sołecznych" czy bycie szczęśliwym we własnym mniemaniu.
|
|
2004-01-23 12:41:07
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Nie wydaje ci sie ze probojesz tworzyc jakis sztuczny problem? Tutaj nikt nie ma takich watpliwosci jak ty. Ludzie zalapali bakcyla i dziela sie swoimi wrazeniami i spostrzezeniami. Mnie "pochwycilo" w wieku 8 lat i trzyma przez 16 kolejnych. Nie zanosi sie aby ta fascynacja miala przeminac. I bynajmniej nie czuje sie z tego powodu jakims nieprzystosowanym spolecznie "freakiem". Potrafie rozmawiac na inne tematy i interesuje sie nie tylko obcym (choc nie ukrywam ze glownie obcym). Klimat tworzony przez te filmy uwazam za cos wyjatkowego, tak samo sama postac obcego. Dlatego interesuje mnie doslownie wszystko na ten temat. I nie robie tego dla innych, ale tylko i wylacznie dla siebie PONIEWAZ SPRAWIA MI TO PRZYJEMNOSC. A to, ze sa ludzie ktorzy podzielaja moja pasje, uwazam za swietna sprawe.
Sam organizujesz FlashMoby, ktore dla szarego czlowieka sa rowniez niezrozumialym zjawiskiem. I przejmujesz sie tym? Nie wydaje mi sie. Wiec naprawde nie wiem po co zaczales taka dyskusje. A to ze zostales "pojechany" przez Vysa zawdzieczasz tylko sobie. Ton wypowiedzi odbierany przez ludzi jako arogancki raczej nie sprzyja prowadzeniu dialogu.
|
|
2004-01-23 15:17:20
|
|

Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528
|
quizer
Ja jestem miła dziewczynką ogólnie ale Ty sie robisz wkurzajacy, dzieki tym, jak to nazwałeś "pierdółkom" cały ten Obcy trzyma sie kupy i nie jest kolejnym poronionym filmikiem s-f zrobionym na szybko...weź ty sie człowieku uspokój troszeczke, chcesz robic film o czymś czego nie lubisz?! No ja wymiekam przy Tobie.
|
|
2004-01-23 16:21:29
|
|
|