Autor |
Temat: AvP versus AvP 2 |

Sergeant
Dołączył: 2004-10-18
Posty: 105
|
Cytat: | To jest to, czego mi zawsze brakowało w obu częściach: brak możliwości przechodzenia misjii co-opie. |
No toteż właśnie To jest najlepsza zabawa. Bo w zasadzie średnio lubię grać tak typowo "multiplayer", bo przeważnie kończy się na kretyńskim napieprzaniu się na oślep (no z wyjątkami... Counter Strike... łaaaa, czemu nie mam czasu sobie pograć? ) A przejść sobie jakąś fajną kampanię we dwie osoby, o 3 rano, w domku ciemno, cicho... uuuuu, ciarki - ja chcę.
A wracając do tematu - ja naprawdę wolę jedynkę. (może dlatego, że jestem babą i zwracam uwagę na inne rzeczy). W AVP nie ma żałosnego silenia się na fabułkę i zindywidualizowane postacie jak w AvP2 *zgrzytanie zębów* Jest za to klimat, lokacje rzeczywiście przypominają filmy i prawdę mówiąc na początku pamiętam, że bardzo głośno i emocjonalnie reagowałam chwilami na tą grę. Zdarzyło mi się nie raz wydrzeć, zakląć słuchawkami na uszach i zaalarmować cały dom. A AvP mnie może raz wystraszyło na pierwszej planszy, jak się jakaś rurka oderwała i poleciała mi para na twarz (najbardziej realistyczna scena w moim subiektywnym odczuciu? ) Owszem, grafika jest lepsza, ba. Ale brakuje mi w niej "tego czegoś". No i jedna rzecz, która przesądza o mojej opinii. Strasznie się rozczarowałam liniowością w AvP2. Miała być taka super wypasiona gra, czekałam na nią i czekałam... a tu lipa. Ładna graficzka, więcej broni i tyle. AVP owszem, była też dość liniowa - trzeba było zrobić to, żeby móc coś następnego, pójść najpierw tam a potem tam, ale... miało to jakoś więcej sensu. Chyba dlatego, że wydawało mi się logiczne w ramach otoczenia znanego z filmów. No nie wiem, w każdym razie nie bawiłam się tak znowuż dobrze grając w AvP2.
Aha, racja - obcy są konusowaci.
Jednym słowem, jedynka miała klimat. ____________________________________ "Any event can lead to stress and, as everyone has experienced, events don't always come one at a time." - US Army FM 21-76. Survival.
|
|
2004-10-23 12:39:20
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Taaaak..
Od zawsze twierdziłem i twierdzę nadal, że jedynka bije dwójkę na głowe pod prawie wszystkimi względami.
Grafika - bardzo przyjemna, engine swietnie zoptymalizowany, lokacje stricte filmowe. Wreszcie umieścili akcje na Gateway ! Rewelacyjne koncowe etapy Marines i Predatora - walka z prawdziwą Krolową.
Marines ma przesrane, nie ma z nią szans i musi posłużyc się podstępem.
Pred z pewnym trudem, ale ją zabija.
W dwojce jest tylko ścierwem, tarczą do napieprzania z 9 rodzajow broni.
No i oczywiscie fatalnie wyglada, jak pogarbiony, przykruczony karaluch z zespolem Turreta ( tak szybko sie rusza, skacze i podryguje ).
A Krolowa z jedynki kroczy z gracją, przyjmuje pozycję bojową i szarzuje, rzuca skrzynkami i rozwala kraty w podłodze. No i Wyglada jak KROLOWA.
No i skirmish !
Ale żeby nie byla, dwojka tez ma kilka naprawde pozytywnych cech.
Np. jajka z niespodzianką Chodzenie FH i chestem, obrona Hive'u.
Sporo akcji z APC i Dropem, otwarte przestrzenie.. muzyka ( ktoraa jednak nastroj psuje, bo uprzedza wydarzenia )..
Dlugo by mowic i wymieniać )
|
|
2004-10-23 15:17:01
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830
|
...
Jesli chodzi o AvP vs AvP2 to ja jednak wole druga czesc - ma po prstu ciekawsze storyline jesli chodzi o singla, choc sa oczywiscie aspekty w ktorych jedynka przebija swojego nastepce (kiepskie "malo filmowe" umundurowanie marines w 2, brak takich naprawde powodujacych przyspieszone bicie serca map) i jednak nieco lepsze multi.
Obie gry sa koszmarnie skopane pod wieloma wzgledami - nie wiem czemu FOX z uporem maniaka stosowal (stosuje?!) w swoich produkcjach kolejne odslony beznadziejnego silnika LITTECH zamias kupic od Carmacka czy kolesi z Epic porzadny engine... skutki jakie sa widac golym okiem: AvP to koszmarne problemu z grafa i driverami, z DX'em... ciegle bugi w postaci kopcacych flar, nieprzezroczystego szkla i szreg innych zgrzytow. Koszmarne lagi w multi dotycza obu czesci gry (serwer SKY potrafi momentami zasrac pakietami cale 2 megabitowe lacze w trybie na 12 gracz... dla porownania serwer CS na 16 graczy "zjada" stabilnie okolo 35 kilo).
Generalnie marzy mi sie FPP z Obcym - ale takie z prawdziwego zdarzenia... takie AvP3 na enginie doom3 czy nowym enginie unreala (tym co ma sie ukazac w 2005) - piekne, miodne, bez lagow, z mozliwoscia latania dropem i jazda APC... ehhh... ____________________________________ "I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
|
|
2004-10-23 17:05:46
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2004-11-04
Posty: 2
|
Witam to mój pierwszy post tutaj
Cytat: | No właśnie! To jest to, czego mi zawsze brakowało w obu częściach: brak możliwości przechodzenia misjii co-opie. Kurcze, już sobie wyobrażam ten klimat, hehe. To tak jakby pzreżyć film ALIENS |
Mam dla was małą informację
DA SIĘ GRAĆ W AVP1 w trybie co-op!! (Wersja Gold)
Jak? Wystarczy otworzyć plansze z singla w edytorze dołączonym do gry i dodać do niej jeszcze jeden punkt startowy - dla drugiego playera. Tak zmodyfikowany poziom zapisujemy w katalogu Custom a następnie odpalamy Skrimish na tej planszy. TO TYLE i działa Wrażenia nie do opisania.
Pozdrawiam
|
|
2004-11-04 21:06:10
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-11
Posty: 830
|
McRav napisał: | Jak? Wystarczy otworzyć plansze z singla w edytorze dołączonym do gry i dodać do niej jeszcze jeden punkt startowy - dla drugiego playera. Tak zmodyfikowany poziom zapisujemy w katalogu Custom a następnie odpalamy Skrimish na tej planszy. TO TYLE i działa Wrażenia nie do opisania.
Pozdrawiam  |
Eee... to nie to samo co PRAWDZIWY coop - taki jak byl w Quake 1 i 2 czy starym dobrym Heretic'u. ____________________________________ "I AM READY MAN, READY TO GET IT ON!"
|
|
2004-11-05 00:39:30
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
No własnie, moim zdaniem to powinno byc w kazdej grze FPP, po prostu o wiele więcej rozrywki dzięki temu zabiegowi. Ach jak mi sie przypomną czasy grania w Dooma I lub II poprzez połączenie szeregowe na COM'ie ;]
|
|
2004-11-05 01:15:05
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2004-11-04
Posty: 2
|
Cytat: | Eee... to nie to samo co PRAWDZIWY coop - taki jak byl w Quake 1 i 2 czy starym dobrym Heretic'u.
|
Wiesz, co nie grałem w te gierki w trybie coop, bo jakoś nie przepadam za ID Software i nie wiem za bardzo na czym ten tryb dokładnie tam polegał, ale podejrzewam że zasady były podobne - 2 lub więcej graczy wspólnie przechodzi singlowe plansze (no chyba że sie mylę i chodzi o coś innego ). Praktycznie to samo można zrobić w AVP. Przechodzisz poprostu poziomy z singla, tak samo jak byś grał sam, z tą właśnie różnicą ze masz kogoś do pomocy. Zeby nie było za łatwo dorzuciłem jeszcze trochę więcej Obcych do poziomów i uwierz mi, gra sie naprawdę fanie. Np jeden wchodzi do jakiegoś pomieszczenia i robi w nim czystkę, drugi zabezpiecza korytarz przed nieoczekiwanym atakeim z tyłu (w sumie jak to w co-opie ). To naprawdę jest COŚ jeśli chodzi o tą gierkę.
Naprawdę czuć taki klimat jak wcześniej napisał Surtsey : "To tak jakby pzreżyć film ALIENS"
Oczywiście nie mam zamiaru przekonywać kogoś czy jest to lepsze czy gorsze od tych 'Prawdziwych' coopów z Q1 czy Q2, poprostu mówię, że przy odrobinie chęci, jest możliwość trochę przerobić tą gierkę i dodać do niej całkiem fajny tryb. Co zrobicie z tą wiedzą to jest już wasza indywidualna sprawa
|
|
2004-11-05 10:54:57
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
No po prostu w Q1 i Q2 zresztą jak i innych starszych gierkach ID software, ze coop byl zaimplementowany od razu, nic nie trzeba bylo zmieniac. Po prostu odpalałeś multi, tryb coop i po 10 sekundach widziasz kolege, który teleportuje sie obok ciebie . No i mozecie grac przez cały czas do konca gry. Nie trzeba ciągle wlaczac kolejnych plansz ani nic, po prostu idzie sie przez singla we dwie, czy nawet 8 osób. Tutaj owszem moze byc naprawde fajnie, ale zanim to sie wszystko zrobi to trzeba:
-Wpierw sie w miare obeznac z edytorem
-Zrobic te wszystkie 9 czy wiecej plansz
-przetestowac czy to wszystko dziala i wogóle
No ale powiedzmy, że niedlugo wypróbuje twoj sposób :>.
|
|
2004-11-05 14:00:22
|
|
MIKET
The Great Cornhollio!
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-10-08
Posty: 1412
|
zdecydowanie avp. co tu duzo gadac - gra ma klimat. jest jedna z 2 gier które mnie serio przestraszyły (obok Blair Witch I).
jest git
a avp2 niby ma lepsza grafe ale wydaje mi sie ze wlasnie przez te kolorki duzo stracila na klimacie...scenariusz za to zbyt dla mnie zagmatwany chociaz musze przyznac ze motyw biegania facehuggerem jest wporzadku...multi lepsze...ale ogolnie avp1 forever!!  ____________________________________ MU-TH-UR 6000
|
|
2004-11-06 20:47:36
|
|

Staff Sergeant
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 139
|
http://web.archive.org/web/20030823020621/www.obcy.net/main.php?strona=avp2rec.html
I wszystko jasne :).
Pamietam jak swego czasu, swiezo po napisaniu tej recki na forum pierwotnie, zrobila sie burza,ze avp2 jest git a piok jest ble i sie nie zna i w ogole niech ssie kocie kloce a teraz wsiscy avp wychwalaja :).
Boze bron, nie jest to zadna wypominka czy zemsta po latach, ot, zabawny moment z przeszlosci dla moi sobie przypomnialem o_O.
pozdro
piok
|
|
2004-11-07 17:14:19
|
|
|
|