Autor |
Temat: www.avp.fpp.pl - smutny przykład lamerstwa |
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
"Ash! Macie z matką jakieś sugestie?"
"Rozkaz specjalny 937 TYLKO DO WGLĄDU OFICERA NAUKOWEGO"
Dla mnie to jasne. Ash przybył na Nostromo, przekazał treść rozkazu, przeprogramował starą i kazał trzymać gębę na kłódkę
Cytat: | Zesztą było by to głupie, bo załoga mogłaby się zorientować ze to Ash od początku maczał w tym palce. |
Niby jak? Skąd Dallas i reszta załogi mieli wiedzieć, że Ash miał tajne rozkazy? Kapitan nie zorientował się, iż komputer go okłamuje, a jeden z członków jego załogi to android. ____________________________________
|
|
2005-01-07 23:16:06
|
|

Gunnery Sergeant
Dołączył: 2004-09-21
Posty: 156
|
Ej,ej,ej.Parker nie chcial tam leciec utrzymujac,ze sa statkiem handlowym a nie ratunkowym.Zgodzil sie tam poleciec,to sie zgadza,dopiero,gdy Ash napomnal,ze jesli nie leca to nie bedzie kasy.
Wiec co to jest jak nie pazernosc?;]
Kasa,kasa-ona sie tam przewijala,mimo wszystko.
A niby dlaczego mialo nie byc glosowania?Niby Dallas byl kapitanem,ALE,nie wiem czy pamietacie,ze np.dzial naukowy byl dosyc niezalezny,tj.Ash nie musial sie przed Dallasem wlasciwie z niczego tlumaczyc.Moze wiec spokojnie zalozyc,ze dzial techniczny rowniez mial pewna niezaleznosc(przypominam,ze Parker i Brett klamali na temat stanu statku-ladna scenk,agdy mowia,ze costam nie dziala i trzeba naprawiac pijac przy tym piwo).
W koncu-to nie byl statek wojskowy.A wiec mozliwosc glosowania byla dla mnie calkiem realna;]
Pozdr
Ssy ____________________________________ Destiny has many faces-life has but only one.
|
|
2005-01-07 23:51:40
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254
|
HICKS napisał: |
Dla mnie to jasne. Ash przybył na Nostromo, przekazał treść rozkazu, przeprogramował starą i kazał trzymać gębę na kłódkę |
Zastanów się przez chwile, po co ON miał to robić, matka, sistra czy ojciec - był to komputer pokładowy statku należącego do firmy i nie widze najmniejszego powodu dla którego nie mogli zrobić tego zdalnie, nawet w połowie drogi do domu
HICKS napisał: |
Niby jak? Skąd Dallas i reszta załogi mieli wiedzieć, że Ash miał tajne rozkazy? Kapitan nie zorientował się, iż komputer go okłamuje, a jeden z członków jego załogi to android. |
Niby w banalny sposób w jaki wpadają przestępcy;) ktoś akurat zyrka przez szybke i zauważa Ash kombinującego z kompem itp. pewnie mogłby się tłumaczyć ze czyta wiadomości na onecie ale mimo wszystko jest to bezsęsowne ryzyko.
Poza tym Matka nie okłamywała Dallasa, jak widać w filmie komunikacja z kompem polegała na zadawaniu pytań, Dallas nawyraźniej nie zadał odpowiedniego. Gdyby komp "miał kłamać" to Ripley nie odkryła by prawdy:)
----
Settesz w sytuacji gdy ktoś powiedziałby ci że twoja 10m-c praca nie zostanie wynagrodzona jeśli nie polecisz na planete co byś zrobił? uważasz TO za pazerność ?? ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
|
|
2005-01-08 10:35:30
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
Cytat: | Zastanów się przez chwile, po co ON miał to robić, matka, sistra czy ojciec - był to komputer pokładowy statku należącego do firmy i nie widze najmniejszego powodu dla którego nie mogli zrobić tego zdalnie, nawet w połowie drogi do domu |
A czemu nie? Wydawanie polecenia bezpośrednio jest bardziej podejrzane. Firma wydaje rozkaz z centrali, zmienia kurs "Nostromo" i wybudza załogę. Dallas mógłby nabrać podejrzeń. Udzział Asha i jeo wpływ na matkę jest dla mnie bezsprzeczny.
Cytat: | Niby w banalny sposób w jaki wpadają przestępcy;) ktoś akurat zyrka przez szybke i zauważa Ash kombinującego z kompem itp. pewnie mogłby się tłumaczyć ze czyta wiadomości na onecie ale mimo wszystko jest to bezsęsowne ryzyko.
Poza tym Matka nie okłamywała Dallasa, jak widać w filmie komunikacja z kompem polegała na zadawaniu pytań, Dallas nawyraźniej nie zadał odpowiedniego. Gdyby komp "miał kłamać" to Ripley nie odkryła by prawdy:) |
Okłamywała bo nie powiedziała prawdy (o rozkazie 937). Właściwa odpowiedź nieprzeprogramowanego komputera powinna brzmieć: UNABLE TO COMPUTE - SPECIAL ORDER 937. A przecież wyraźnie odpowiadała że to przez brak danych. Pod tym względem "Matka" okłamała też z początku Ripley bo powiedziała że nie może wyjaśnić przyczyn braku możliwości likwidacji obcego.
I fakt Dallas się zbłaźnił bo nie zadawał odpowiednich pytań, ale także wbrew temu co mówił zaufał matce ("Ja nie ufam nikomu"). ____________________________________
|
|
2005-01-08 11:05:32
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254
|
HICKS napisał: | A czemu nie? Wydawanie polecenia bezpośrednio jest bardziej podejrzane. Firma wydaje rozkaz z centrali, zmienia kurs "Nostromo" i wybudza załogę. Dallas mógłby nabrać podejrzeń. Udzział Asha i jeo wpływ na matkę jest dla mnie bezsprzeczny.
|
Oj stary, obejrzyj ten film jeszcze raz - BO tak własnie było
co do tego czy komp był zaprogramowany z centrali czy przez Ahsa to nie dogadamy sie bo mamy 2 zupełnie różne koncepcje Ja uważam że takie sprawy załatwia sie ze wątrz tym bardziej że nikt z fimry nie musiał się włamywać do koma itp. bo to w koncu ich komp a przekazanie wszystkich polecen jednemu syntowi to w tak ważnej kwesti niepotrzebe ryzyko.
W filmie Ash wie od początku, jak dla mnie sama jego mimika twarzy w momęcie w którym dławi się Kane świadczy o tym żewie co astąpi ale to w cale nie znaczy zesam w pojedynke dokonał wszystkiego w tym filmie  ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
|
|
2005-01-08 11:53:37
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
SAMMAEL napisał: | Ja uważam że takie sprawy załatwia sie ze wątrz tym bardziej że nikt z fimry nie musiał się włamywać do koma itp. bo to w koncu ich komp a przekazanie wszystkich polecen jednemu syntowi to w tak ważnej kwesti niepotrzebe ryzyko. |
Oj tutaj się nie zgodzę. Mamy dostatecznie dużo dowodów na to że komputery i androidy miały zakodowaną podstawową funkcję - NIE DOPUŚCIĆ DO KRZYWDY LUDZKIEJ. W przypadku Asha możemy to zauważyć w scenariuszu (podczas gdy Ripley go przesłuchuje, próbuje ją przekonać iż jego funkcja chronienia ludzi jest nadal aktywna i jak tylko go postawią na nogi to im pomoże). Myślę że tak samo jest w przypadku Matki. Zwyczajny rozkaz z centrali na pewno by nie wystarczył. Potrzebny był niewolnik doskonały (Ash). I wcale nie jestem pewien czy poświęcenie mu tej misji było ryzykiem (nie miał wyrzutów sumieni, doskonale udawał człowieka) no i jako oficer naukowy miał dostęp do matki. ____________________________________
|
|
2005-01-08 12:06:32
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254
|
po pierwsze:
robot/android jest oparty na prawach Assimova (zarówo w aliens jak i w nowelizacji jest to podkreślone)
po drugie:
zauważ że złamanie tych praw przez Asha spowodował "zwarcie", tuż przed próbą powstrzymania Ripley Ash wyrażnie "wariuje".
" [...] (podczas gdy Ripley go przesłuchuje, próbuje ją przekonać iż jego funkcja chronienia ludzi jest nadal aktywna i jak tylko go postawią na nogi to im pomoże ) [...]"
Skąd ty to wziołeś chyba z nowelizacji Perrego
co do reszty to jak mówiłem w poprzednim poście, ani ty ani ja nie przyznamy sobie racji a w filmie NIE JEST to nawet zarysowane;) ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
|
|
2005-01-08 16:28:38
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
SAMMAEL napisał: | " [...] (podczas gdy Ripley go przesłuchuje, próbuje ją przekonać iż jego funkcja chronienia ludzi jest nadal aktywna i jak tylko go postawią na nogi to im pomoże ) [...]"
Skąd ty to wziołeś chyba z nowelizacji Perrego  |
Fragment ze scenariusza:
ASH
You idiots. You stll don't
realize what you're dealing with.
The Alien is a prefect organism.
Superbly structured, cunning,
quintessentially violent. With
your limited capabilities you have
no chance against it.
LAMBERT
You admire it.
ASH
How can one not admire prefection.
I will kill it because I am
programmed to protect human life
as you know.
RIPLEY
Even if you have contempt for it.
Poczytaj więcej tu:
http://www.aliens.ibt.pl/SCR/alien.zip
No i argumentacja że Ash wariuje ponieważ działa wbrew regułom potwierdza moją teorię - został przeprogramowany. ____________________________________
|
|
2005-01-08 17:57:15
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254
|
Bogowie! Człowieku nie osłabiaj mnie Bedziesz mi tu cytował fragment scenariusza który nie został zrealizowany?? równie dobrze sam możesz dopisać kilka linijek np. Ash - tak TO JA przeprogramowałem komputer 
ogarnij się troche, rozmawiamy o filmie a ty najwyraźniej go nie pamiętasz;)
"No i argumentacja że Ash wariuje ponieważ działa wbrew regułom potwierdza moją teorię - został przeprogramowany."
już się pogubiłem;) jaką teorie? To że jest przeprogramowany ?to musisz miec do tego teorie? ja myślałem że to oczywiste
a może ci ciągle chodzi o Asha i matke? w takim razie nadal się z tobą nie zgodze bo to niczemu nie dowodzi, ba jak już iść tym tropem to jak przeprogramowali Asha to rówiedobrze mogli odrazu przeprogramować kompa  ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
|
|
2005-01-10 10:36:02
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
SAMMAEL napisał: | Bogowie! Człowieku nie osłabiaj mnie Bedziesz mi tu cytował fragment scenariusza który nie został zrealizowany?? równie dobrze sam możesz dopisać kilka linijek np. Ash - tak TO JA przeprogramowałem komputer 
ogarnij się troche, rozmawiamy o filmie a ty najwyraźniej go nie pamiętasz;) |
To Ty mnie nie osłabiaj! Oczu nie masz? Zarysowanie postaci z tej wersji w głównej mierze zotało nie zmienione w filmie. Skoro nie mamy dobrych tropów w filmie trzymanie się tej wersji uważam za jak najbardziej uprawomocnione. Poza tym poczytałbyś to i owo najpierw, a później wypominał Perrego . ____________________________________
|
|
2005-01-10 10:54:39
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254
|
Znudziła mnie już ta rozmowa, tym bardziej że stała się bezcelowa. Jestem fanem FILMU Obcy nie scenariuszy czy książek i NIE lubie teori spiskowych typu archiwum X
idąc twoim rozumowaniem zaraz dojdziemy do tego że obcy MIAŁ oczy - a co nie było ich w podstawowym modelu ? - Alien Saga choćby Oczy i to od "szaraka"  ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
|
|
2005-01-10 11:24:11
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
imho Sammael ma racje, w dyskusji o filmie powolywanie sie na zewnetrzne zrodla to absurd
Opierajac sie na filmach:
IMHO w Alien wyglada tak,z e Matka to po prostu komputer nalezocy do Firmy, majacy kilka dodatkowych proogramow, przeznaczonych tylko dla pracownikow Firmy (na pokladzie w postaci oficera naukowego).
I doszukiwanie sie teorii ze Ash rozkazywal matce a ta Dallasowi to przesada. O wiele prawdopobne jest, ze matka wykonywala po prostu swoje programy, a Ash wedlug nich postepowal. Tajne rozkazy byly niekatywne do czasu az wystapil warunek (np. zlapanie obcej transmisji).
Nie mowiac o tym, ze lojalnosc wobec Firmy gwarantowal sam regulamin - o czym jest w filmie: aby dostac premie, zaloga musi zbadac zrodlo sygnalu.....
Co do Asha, w drugiej czesci Bishop nie jest zdziwiony ze zdarzyl sie "wypadek" - tamta seria najwidoczniej byla zle zaprogramowana, miala wady konstrukcyjne itd....
 ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2005-01-10 12:38:37
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
To zależy. Ja nie uważam tekstu, który przytoczyłem za zewnętrzne źródło (w końcu na tym bazowano). Skoro tak to musielibyśmy nie opierać się na książkach Fostera, a nawet wyciętych scenach co dopiero byłoby IMHO absurdem. Ty Ender jako twórca strony o określonym temacie powinieneś to wiedzieć najlepiej
Druga sprawa. Przydzielenie Asha do załogi na dwa dni przed odlotem wyraźnie dowodzi że misja statku uległa zmianie. No i nie sądzę żeby na każdym statku należącym do firmy rezydowali oficerowie naukowi w postaci androidów. A przecież, aby misja się powiodła potrzeba było zaprogramowanego robota, która po pierwsze nie wygada się przed załogą, po drugie będzie odpowiednio zabezpieczony przed wpływem obcego organizmu.
Nie, nie wierzę w przypadki  ____________________________________
|
|
2005-01-10 13:52:55
|
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-19
Posty: 1103
|
[OT]
Bazuje na filmie. Wersje rezysreskie - ok.
Nowelizacja Fostera, wczesne wersje scenariuszy - to zupenie co innego.
Moja strona nie ma nic do rzeczy - nie dotyczy filmow - opisuje swiat ktory jedynie bazuje na tym co bylo w alien i aliens.... ale nie trzyma sie scisle realiow pokazanych w filmach. ____________________________________ Uwazaj o co prosisz bo mozesz to dostac
|
|
2005-01-10 13:56:48
|
|
Delano
I ain't that good.
|

First Lieutenant
Dołączył: 2003-12-22
Posty: 436
|
Ender dobrze gada (prawie).
IMO misja Nostromo miała na celu przechwycenie Obcego (czy w każdym razie zbadania potencjalnie niebezpiecznego sygnału, o którym Firma wiedziała przed startem), co wynika z faktu podstawienia Asha tuż przed startem.
Matka była stosownie zaprogramowana do tej misji (Rozkaz 937), a Ash był "fizycznym" zabezpieczeniem jej wykonania na wypadek gdyby załoga miała obiekcje (przypomnienie o kontrakcie, korzystanie z prawa obejścia kapitana, w ostateczności przemoc fizyczna).
Natomiast nie zgadzam się że Ash rządził statkiem, wydawał rozkazy Matce itp. Był oficerem naukowym (a nie politycznym czy "firmowym") i miał prawo do ostatecznej decyzji w tematach naukowych, takich jak zachowanie truchła facehuggera.
Ash IMHO nigdy w życiu nie podlegał żadnym prawom robotyki - tzn. fabrycznie może i tak, ale nie w postaci, w jakiej został dostarczony na Nostromo. Wydaje mi się, że takie prawa nie były normą, skoro Bishop później specjalnie wspomina o tym, że jego model nie może zranić człowieka - wynika z tego, że nie wszystkie modele były tak szczegółowo zaprogramowane. Sorry, ale IMHO nie możemy się tu podpierać niezrealizowanymi fragmentami scenariusza (ponieważ nie są zrealizowane), ani książkami (źródło wtórne, które w swoim rozwinięciu nie musi się w 100% zgadzać z wizją twórcy filmu). ____________________________________ Weylan-Yutani: Brewing better beer.
|
|
2005-01-11 10:50:46
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
HICKS napisał: | Ash wydawał rozkazy Matce, a ta wydawała rozkazy Dallasowi. |
IMHO komputer pokładowy spełniał na Nostromo rolę konsultanta i nie mógł wydawać rozkazów.
Poza tym, gdyby Dallas podjął decyzję ominięcia planetoidy szerokim łukiem bez jakiejkolwiek mowy o lądowaniu na niej, Ash nie miałby kompletnie nic do gadania. Mógłby oczywiście argumentować, ale jeśli Dallas pozostałby nieugięty, Ash musiałby użyć siły by wypełnić rozkazy firmy. I czuje, że nie zawachałby się, bo, jak wcześniej powiedziano, czy nawet widać to na filmie (duszenie Ripley pod przykryciem ), uśmiercić całej załogi.
Jednak z drugiej strony, wychodząc z takiego założenia "co by było gdyby", wykończenie, bądz unieszkodliwienie całej załogi nie opłacałoby mu się. Jak wiemy, procedura startowa wymaga minimum 4 osób, więc skąd by je wziął? A nie sądze, że gdyby pozostawił ich przy życiu, ktokolwiek zgodziłby się na współpracę.
Ash nie mógł użyć siły, musiał grać swoja rolę do końca, bo był uzależniony od pozostałych astronautów. ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2005-01-11 11:05:55
|
|
Delano
I ain't that good.
|

First Lieutenant
Dołączył: 2003-12-22
Posty: 436
|
Surtsey napisał: | Jednak z drugiej strony, wychodząc z takiego założenia "co by było gdyby", wykończenie, bądz unieszkodliwienie całej załogi nie opłacałoby mu się. Jak wiemy, procedura startowa wymaga minimum 4 osób, więc skąd by je wziął? A nie sądze, że gdyby pozostawił ich przy życiu, ktokolwiek zgodziłby się na współpracę.
Ash nie mógł użyć siły, musiał grać swoja rolę do końca, bo był uzależniony od pozostałych astronautów. |
Hmmm. Można hipotetyzować, że byli gotowi na taką sytuację (tzn. że cała ekipa pójdzie do ziemi). Zakładamy, że Firma nie musiała wiedzieć o Obcych, tylko o jakimś inteligentnym sygnale-ostrzeżeniu, mogli zatem przewidzieć, że lądowanie Nostromo zakończy się masowym zgonem.
Myślę, że takiej sytuacji Ash (lub Matka, jeśli on również by "zginął") nadałby SOS i na ratunek przybyłby inny pobliski statek, z innym Ashem na pokładzie. No a dalej po staremu. ____________________________________ Weylan-Yutani: Brewing better beer.
|
|
2005-01-11 11:15:20
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
Delano napisał: | Hmmm. Można hipotetyzować, że byli gotowi na taką sytuację (tzn. że cała ekipa pójdzie do ziemi). Zakładamy, że Firma nie musiała wiedzieć o Obcych, tylko o jakimś inteligentnym sygnale-ostrzeżeniu, mogli zatem przewidzieć, że lądowanie Nostromo zakończy się masowym zgonem.
Myślę, że takiej sytuacji Ash (lub Matka, jeśli on również by "zginął") nadałby SOS i na ratunek przybyłby inny pobliski statek, z innym Ashem na pokładzie. No a dalej po staremu. |
Ale do lądowania Nostromo by nie doszło, gdyby Dallas się uparł.
Jeśli w sytuacji oporu ze strony załogi Ash uśmierciłby wszystkich, sam nie byłby w stanie wylądować na planetoidzie. A gdyby zostawił ich w spokoju, to i tak nikt by nie poszedł na współpracę (chyba, ze Ash by ich przekupił, to co innego). ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2005-01-11 11:19:27
|
|
HICKS
I'm here, baby! I'm here!
|

MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850
|
Delano napisał: | IMO misja Nostromo miała na celu przechwycenie Obcego (czy w każdym razie zbadania potencjalnie niebezpiecznego sygnału, o którym Firma wiedziała przed startem), co wynika z faktu podstawienia Asha tuż przed startem. |
right
Delano napisał: | Natomiast nie zgadzam się że Ash rządził statkiem, wydawał rozkazy Matce itp. Był oficerem naukowym (a nie politycznym czy "firmowym") i miał prawo do ostatecznej decyzji w tematach naukowych, takich jak zachowanie truchła facehuggera. |
Fakt że miał dostęp do matki, a ta nie mówiła prawdy ani Dallasowi ani Ripley, wyraźnie wskazuje na wpływ jaki miał Ash jako reprezentant firmy na pokładzie. To było by bezsensu gdyby posłano Androida a Matka wygadała się przed Dallasem. Fakty są faktami. Poza tym jego wpływ na załogę też wskazuje na jakąś pozycję: przekonuje Parkera żeby jednak polecieli, przekonuje Ripley żeby nie szła do wraku, przekonuje Dallasa aby zabrać facehuggera (mimo wszystko doszukuje się aprobaty Dallasa: "Dallas musimy to zabrać"). Decyzje na pokładzie statku nie pozostały bez wpływu jego osoby.
Delano napisał: | Ash IMHO nigdy w życiu nie podlegał żadnym prawom robotyki - tzn. fabrycznie może i tak, ale nie w postaci, w jakiej został dostarczony na Nostromo. Wydaje mi się, że takie prawa nie były normą, skoro Bishop później specjalnie wspomina o tym, że jego model nie może zranić człowieka - wynika z tego, że nie wszystkie modele były tak szczegółowo zaprogramowane. |
right
Delano napisał: | Sorry, ale IMHO nie możemy się tu podpierać niezrealizowanymi fragmentami scenariusza (ponieważ nie są zrealizowane), ani książkami (źródło wtórne, które w swoim rozwinięciu nie musi się w 100% zgadzać z wizją twórcy filmu). |
Jestem odmiennego zdania  ____________________________________
|
|
2005-01-11 11:27:53
|
|
SAMMAEL
Not bad for a human
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-02-26
Posty: 1254
|
Dajcie spokuj chłopaki, nie przekonacie Hicksa, dla niego Ash jest mózgiem całej operacji i kwita. W piątej części dowiemy się że Ash tak naprawde stał równierz za wysłaniem marines jak i zaplanował 60 lat wcześniej powstanie więzienia aby poźniej przetestować pojedynczego Obcego "innego gatunku" na cywilach. Mówię wam Ash jeszcze się pojawi (ha a jak myślicie kto jest szefem Wayland? ten typek z Avp? buahaha...)
do sprawy tylko jeszcze dodam - myśle że firma wiedziała o obcym wcześniej - sugerują to lekko wypowiedzi Asha który podziwia potwora (a przecież do zbadania miał tylko facehuggera) i zna jego zalety. ____________________________________ Nie dyskutuj z idiotami, najpierw sprowadzą cię do swojego poziomu a potem pobiją doświadczeniem.
|
|
2005-01-11 12:35:30
|
|
|
|