Wspólne forum dyskusyjne stron:
www.aliens.ibt.pl
aliens.g4sa.net
www.fiorina.prv.pl

| PROFIL | REJESTRACJA | LOGOWANIE | SZUKAJ | TEMATY | UŻYTKOWNICY | PRYWATNE WIADOMOŚCI |
<< Poprzedni temat :: Nastepny temat >>   Strona: 1, 2  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu
Autor Temat: Obcy5- Ripley w ciąży???
Penguin




Staff Sergeant
Dołączył: 2003-08-10
Posty: 131

Obcy5- Ripley w ciąży???

Jak powszechnie wiadomo obcy mają oprocz sily, glutowości, wielkiej mordy, nieswiezego oddechu, oraz drugiej szczeki umiejetnosc doczekiwania kolejnych odcinkow- cokolwiek jeden rezyser by nie wymyslil- nastepny zaraz znajdzie w luke w jego pomysle i scenarzysta napisze scenariusz- kontynuacje.

Jak wiec obcy moglby przetrwac tym razem z Alien4? Pomysl z jajkiem na statku odpada- to juz bylo, pozatym chyba ten bialy humalien nie niosl jajka ze soba na Betty. nasunela mi sie (moze abusrdalna ale jednak) mysl. Do przetrwania do ALien5 trzeba zasiegnac troche scenariusza jeszcze Alien3. Przypominamy sobie, [tu bede mowil o tematach nie dla dzieci! Razz] ze Ripley spedzila noc z Clemensem, a tym razem jest szansa na to, ze ripley moze byc... w ciazy. Tu mozna spekulowac- czy juz bardzo dluga spiaczka w tubie hibernacyjnej jakos oddzialywala na plodnosc glownej bohaterki. No ale zalozmy, ze jednak w ciazy jest. Co dalej w takim razie? Jak wiemy ripley zostala sklonowana, tak wiec obcy przeszedl na klona... wiec i plod tez. jesli ripley-klon jest w ciazy to prawdopodobnie urodzi sie "cos" obcego (w koncu jesli dna obcego i ripley sie slaczyly- ellen ma sile i krew obcego, a queen ma ludzki system rozrodczy i bog wie co jeszcze), bo przeciez zawsze cos moglo sie stac z plodem i dorobila mu sie np. druga szczeka itp. Pozatym jesli ripley ma kwas w zylach to no plod zecz jasna musi tez taka umiejetnosc posiadac. zalozmy, ze w Alien5 beda narodziny Obcego, ktory- jak zawsze na poczatku- spierniczy gdzies, dorosnie i bedzie polowalo na ludzi.

co o tym sadzicie? Razz
2003-09-05 16:06:08
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Torens




Private
Dołączył: 2003-08-07
Posty: 7



Pomysł całkiem ciekawy, nie powiem
Ale ja osobiście wrócił bym do Derelicta i stamtąd wziął obcego, można by to zrobić np w ten sposób:
Po katastrofie Aurigi Ripley spotyka się np z człąkami rządu Ziemi (lub cos takiego) i mówi im o obcych i badaniach a także że na Archeronie wciąz mogą znajdować się jaja obcych które trzeba zniszczyć. Wysłana zostaje ekipa ale jak zawsze coś idzie nie tak, ktoś zdradza, itp.
No i mamy gotowy scenariusz
2003-09-07 16:48:32
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Kolabor
Uuuuu...



Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842



bez urazy, ale ten scenariusz jest zdeka chujowy Smile
po pierwsze Ripley znajac zagrozenie nigdy nie powiedzialaby czegos w stylu: "tam sa jaja, zniszczmy je". Poza tym, ze na Acheronie bylo promieniowanie, to juz nie wspomne o tym, ze od A3 do A4 minelo troche czasu Smile Ktos napewno sprawdzilby w tym czasie LV-426. Na pewno bylaby to Korporacja.
No ale dobra, nie kluce sie Smile
2003-09-07 16:56:08
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość 1935635 Odpowiedz z cytatem
Torens




Private
Dołączył: 2003-08-07
Posty: 7



Spoko, ja się nie obrażam

Ale dlaczego zakładasz że Ripley nikomu nie powiedziała by o obcych, a jeśli po wydarzeniach na Auridze zostałaby powołana na przykład rządowa komisja mająca wyjśnić co się tam stało, przejeła by ona dane korporacji dotyczące Fioriny i Archeonu, możliwe że postawiona przed faktem dokonanym Ripley opowiedziała by wreście o tym co się stało a może nawet zaufała członkom komisji
2003-09-07 18:47:04
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Gothmog
Liberate tute me!



Staff Sergeant
Dołączył: 2003-04-11
Posty: 125



[blockquote] Spoko, ja się nie obrażam

Ale dlaczego zakładasz że Ripley nikomu nie powiedziała by o obcych, a jeśli po wydarzeniach na Auridze zostałaby powołana na przykład rządowa komisja mająca wyjśnić co się tam stało, przejeła by ona dane korporacji dotyczące Fioriny i Archeonu, możliwe że postawiona przed faktem dokonanym Ripley opowiedziała by wreście o tym co się stało a może nawet zaufała członkom komisji[/blockquote]

Ripley nigdy nie zaufa nikomu z rządu - ma to zakodowane w genach - taka jest i już - zreszta czy ty byś zaufał rzadowi bedac na jej miejscu. Po tym co przeżyła - watpie...
W dodatku teraz Pani porucznik jest w połowie obca wiec jeszcze bardziej wyalienowana i nie zaufa zadnemu czlowiekowi...
Taki scenariusz raczej odpada, ale trzeba probowac Smile
____________________________________
\"To stworzenie jest organizmem doskona�ym, organizmem o niezwyk�ej wprost budowie. Jest przebieg�e, agresywne, jest z�e, jest kwintesencj� z�a...\"
A.D.Foster
2003-09-07 21:28:22
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość 1948849 m_swiatek Odpowiedz z cytatem
Mefisto
LOCO



Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252

dam to tutaj

Sigourney Weaver ponoć przyjęła rolę w piątym filmie z cyklu "Obcy".

W wytwórni Fox Studios dobiegają właśnie końca prace nad projektem filmu "Alien: Earth", którego akcja przenosi się po 4 poprzednich częściach na Ziemię. „Początkowo to miał być film z jedną główną bohaterką, ale ostatnio szefowie wytwórni postanowili, że nakręcimy wielką epopeję sci-fi, w której połowa naszej planety została już podbita, a Sigourney prowadzi do walki resztki Ziemian. To będzie 'Terminator 4', jeszcze zanim nakręcą 'Terminatora 4'!” cytuje brytyjska gazeta "Daily Mail".

film.onet.pl
____________________________________
- Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
2003-09-23 11:52:52
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
tomexx




Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317



Mi sie wdydaje, ze bardziej by tu pasowalo slowao przyjela "prace" albo wziela "zaliczke".... itp id za kolejna czesc epopeji Very Happy. Jak czytam te ich pomysly to nieciekawe to na maxa, i SW ,ktora 54lata ma chyba obecnie? to zadna rewelka i to w roli porucznik?!?, Juz chyba predzej w roli pani Marszalek, albo Marszalkowej Very HappyVery Happy Zdecydowanie bylo by to bardziej realistyczne no i przynajmnien rozwialo by Ewentualne zludzenia....a potrafia manipulowac by zarobic kaske!Smile a jak..
2003-09-24 18:09:58
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850

Serce się kraje

Patrząc na finałową scenę w Obcym (gdy Ripley wkłada skafander) nie mogę uwierzyć że tak piękny kwiat poprostu zwiędł :(

Myślę że w następnej części w roli Ripley powinna wystąpić inna aktorka, która swoimi walorami znów odebrała by rozum milionom mężczyzn.
____________________________________
2003-09-24 18:22:04
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
tomexx




Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317



[blockquote] Patrząc na finałową scenę w Obcym (gdy Ripley wkłada skafander) nie mogę uwierzyć że tak piękny kwiat poprostu zwiędł :(

Myślę że w następnej części w roli Ripley powinna wystąpić inna aktorka, która swoimi walorami znów odebrała by rozum milionom mężczyzn.[/blockquote]

Mnie tam SW nigdy nie zachwycala jakos, nie mowie ze jest brzydka ale, to ze lubie ten film nie oznacza, ze wszystko jest tam dla mnie super. A kwestia urody jest chyba indywidualna. Smuci mnie to, ze tak bezmyslnie espluatuja ta tematyke, aktorka, obcy, filmy straca na tym, choc nie... co do ostatniego nie tak do konca, bo jak sam napisales jak SW vel Riply wygladala wtedy i jak teraz..to samo maialem na mysli w poprzednim, poscie, choc w innym kontekscie. Duzo starsza Riply porucznik, do tego w miedzyczasie skolonowana i ciagle ci Obcy...to takie naciagane do granic, ze robi sie nudne. Zadna potrawa odgrzewana 5 razy nie smakuje dobrze, moze placki ziemniaczene raz odgrzene moga byc b dobre, moze jest jakas potrawa co 2 razy odgrzana jest ciagle dobra ale 3-4 raz??!! No way!
2003-09-24 18:49:35
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Vysogotek
Weyland Yutani



Captain
Dołączył: 2002-12-24
Posty: 700



[blockquote] bez urazy, ale ten scenariusz jest zdeka chujowy Smile
[blockquote]

Kolabor!! Masz u mnie browca!!! Very Happy Very Happy
Wowka!! juz nie mam 400 postow!!!
Tomexx, a zostales kiedys w domu z mielonym, ktorego przez trzy dni nie miales czasu zjesc? Very Happy
Co do tematu, to to juz bylo, kontynuajca przebudzenia jest parszywy komiks Aliens vs Predator vs Terminator, w ktorym Ripley ginie. Koniec piesni, to jest wersja oficjalna, Foxowska. Tak wiec Ripley w obcym 5 nie bedzie.
No chyba ze ja znowu sklonuja.
Swoja droga mamy teraz sporo wydawnictw, w stylu mandragory, bardzo ladnie wydajacych zagraniczne komiksy, mogliby kurde wydac jakis album z obcym, chociazby Newt Tales, albo cos w ten desen.
____________________________________
I work for the company, but other than that I'm an okay guy.
2003-09-24 23:48:21
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430

Mam coraz

większe obawy co do Aliena 5. Wiadomo, że nie będzie tego co tak mnie kręciło w Alien a nawet w Alien 3 - irracjonalnego strachu przed kryjącą się za węgłem maszkarą :)

Niestety wiem także, że mimo iż wg plotek zajmą się tym Cameron na spólę ze Scottem, to niczym pozytywnym już nas nie zaskoczą.

To będzie siekanka jak w AvP, historyjka na kształt lipnej opowiastki do poduszki z Supermenem i Obcym w rolach głównych. Niestety czuję, że nie uda im się stworzyć takich postaci jak Hudson,Hicks czy Vasquez bo chociaż proste, były niezwykla wyraziste i takie ludzkie, są po prostu nie do podrobienia bo w nowym alienie wyskoczy taki Rambo z nieskończoną iliscią aminicji, niczym Charlie Sheen w Hot shots 2 i alieny będą padać hak muchy.
Wkurzają mnie te historyjki Perrego, bez smaku, bez pomysłu, takie to tępe, że szkoda mi słów..

Teraz Ripley już nie będzie panicznie uciekać przed koszmarami, bo ona taraz jest Super woman i będzie już tylko lać alieny po pyskach i wyrywać im języki ( no i targać za ucho Smile)



szkoda, że nie zobaczymy naprawdę dobrego aliena, na miare pierwszych trzech części. Zrozumiałem, że Obcy to dla mnie tylko trylogia..
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-09-25 08:53:44
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
TuReK
Weyland Yutani CEO



Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 570



[blockquote] [blockquote] moze jest jakas potrawa co 2 razy odgrzana jest ciagle dobra ale 3-4 raz??!! No way![/blockquote]

Hehe, a bigos? Za kazdym odgrzaniem lepiej smakuje.
No, ale akurat cykl Aliens nie jest jak bigos.
____________________________________
When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
2003-09-25 08:55:20
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
tomexx




Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317



[blockquote] [blockquote] [blockquote] moze jest jakas potrawa co 2 razy odgrzana jest ciagle dobra ale 3-4 raz??!! No way![/blockquote]

Hehe, a bigos? Za kazdym odgrzaniem lepiej smakuje.
No, ale akurat cykl Aliens nie jest jak bigos.[/blockquote]

A wlasnie jest bigos i zapowiada sie jeszcze wiekszy! AR bylo juz naciagane mocno i bohaterka stracila autentycznosc dla mnie, moze i 3 byla przygnebiajaca i nie fair, ale przynajmniej szczera, bez tych komiksowych manier, i micie o niezwyciezonym bohaterze.
2003-09-25 09:29:15
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850

Alien

[blockquote]
Mnie tam SW nigdy nie zachwycala jakos, nie mowie ze jest brzydka ale, to ze lubie ten film nie oznacza, ze wszystko jest tam dla mnie super. A kwestia urody jest chyba indywidualna. Smuci mnie to, ze tak bezmyslnie espluatuja ta tematyke, aktorka, obcy, filmy straca na tym, choc nie... co do ostatniego nie tak do konca, bo jak sam napisales jak SW vel Riply wygladala wtedy i jak teraz..to samo maialem na mysli w poprzednim, poscie, choc w innym kontekscie. Duzo starsza Riply porucznik, do tego w miedzyczasie skolonowana i ciagle ci Obcy...to takie naciagane do granic, ze robi sie nudne. Zadna potrawa odgrzewana 5 razy nie smakuje dobrze, moze placki ziemniaczene raz odgrzene moga byc b dobre, moze jest jakas potrawa co 2 razy odgrzana jest ciagle dobra ale 3-4 raz??!! No way![/blockquote]

Kiedy poraz pierwszy widziałem obcego J. Camerona (uwaga CIACHO przygotuj się do linczu Smile) poczułem pewien niedosyt bo cały czas miałem przed oczyma dzieło Ridleya Scotta. Co nie zmienia faktu iż "Obcy" Camerona to bardzo dobry sequel. Żaden film już nie przebije obcego, no bo jak? Próbowano filmem "Gatunek" ale klimatem to on nawet nie przypominał dzieło Scotta. Zastanawiam się dlaczego niektórym reżyserom brak ambicji. Ja na "przebijanie" już dawno nie liczę.

Co do SW to muszę powiedzieć iż jej postać jako personifikacja kobiecej siły jest jednym z atutów filmu. Mnie jednak najbardziej w filmie brakuje pełnego odwzorowania idei Scotta odnośnie erotycznych podtekstów. Podobno scena w której załoga wybudza się ze snu miała dwie wersje. W drugiej wszyscy byli nadzy i budzili się ze snu. Nie to żebym popierał teorie Freuda (nie przekonuje mnie fakt iż ludzie kierują się w głównej mierze kroczem), ale wydaje mi się iż film miałby większą siłę wymowy gdyby pewne aspekty sexualności zostały podkreślone.
____________________________________
2003-09-25 09:56:52
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
J.Vasquez




Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528



No przyznaje, ze ten scenariusz jest dość nieudolny, nie chciałabym czegos takiego zobaczyc, dziecko Clemensa?? Boze, bez jaj, facet od lat nie miał kobiety a tu bum i dzieciaczek Wink
Już lepiej byłoby córke Ripley w to wszystko wmatować, w czasie kiedy Ripley sobie tam latała juz nie taka mała Amadna ruszyła na poszukiwania i ..jaki zbieg okolicznosci, obcy sie pojawił Wink
Ja już nie ciagnełabym watku z SW, znalazłabym cos nowego i NIE na Ziemi!
2003-09-25 10:14:05
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



powracam do wypowiedzi Hicksa, o tych dwóch wersjach. Mianowicie przyznam się do czegoś (tylko nie bijcie Smile), Aliena nie widziałem od początku, przeoczyłem scenę budzenia. Kiedyś w necie znalazłem fotkę właśnie wszystkich z załogi, oni byli nadzy.. Tak w sumie to była tam głównie Ripley..leżała jeszcze w hibernatorze.. naga Wink Jeśli kogoś to ciekawi, to jak znajdę to umieszczę tą fotkę. Czy w wersji telewizyjnej członkowie załogi są ubrani podczas przebudzenia ?

Ale nie o tym miałem mówić Smile Anyway. Hicks powiedział o Siggi, że jest jak kwiat , kóry zwiędł, niestety tak nas stworzyła matka natura, zmieniamy się, a nasz wygląd, niestety na gorsze wraz z wiekiem, więc nie widzę w tym nic dziwnego, mnie też serce się kraje, tyle, że ja widzę w Siggi coś więcej. Wogóle ujęła mnie tym że potrafi być za razem tak groźna i tak urocza... To silna kobieta, zawsze będę cenił tę aktorkę włąśnie za to że grała takie wyraziste, silne postacie.

Wiele razy sobie zadawałem pytanie, dlaczego ją tak bardzo lubię ? Przecież, nie oszukujmy się - miss piękności nie jest i nigdy nie była. Ale ja zobaczyłem w niej coś.. w jej twarzy.. może, nie wiem, dalej nie potrafię sobie odpowiedzieć na to pytanie. Chyba pozostanie takim pomnikiem zwykłego człowieka, kobiety pełnej odwagi i determinacji i tego czegoś..
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-09-25 17:44:43
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



[blockquote]

A wlasnie jest bigos i zapowiada sie jeszcze wiekszy! AR bylo juz naciagane mocno i bohaterka stracila autentycznosc dla mnie, moze i 3 byla przygnebiajaca i nie fair, ale przynajmniej szczera, bez tych komiksowych manier, i micie o niezwyciezonym bohaterze.[/blockquote]

I tutaj jest wielka prawda i potwierdzenie tego co w końcu sam zrozumiałem. Że niestety, mimo, że bardzo bym chciał żeby było inaczej, saga o obcych to trylogia. Lepiej bym tego nie napisał Tomexx Smile.

Wiadomo, życie jest brutalne, i trzy pierwsze części Aliena dobrze to pokazały, tę cholerną niesprawiedliwość. W 4rce jest już zadośćuczynienie, SuperRipley lata, wymiata alieny i jest niezniszczalna. To nie jst prawdziwe życie, tylko jakiś komiksowy wymysł. Czuję, że w dalszych częściach będzie jeszcze gorzej. Piszę : "częściach", bo alieny to maszynka pieniędzy, a jak jeszcze to przerobią na wersję dla dzieci, to już wogóle. Już nigdzie nie dostrzeżemy idei Scotta. cześciowo nawiązał do niej Fincher i na tym koniec.

Dobrą serię należy przerwać w porę, bo potem chce się już tylko rzygać, zwłaszcze gdy się kocha jakiś film...

BTW : Co do Gatunku, to takiego gniota nigdy nie widziałem, prócz rysunków Gigera, nie było w nim nic. Nie można nawet mówić o porównaniu do trylogii Alien ..

Pozdro
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-09-25 17:55:18
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
HICKS
I'm here, baby! I'm here!



MODERATOR
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1850



[blockquote] Hicks powiedział o Siggi, że jest jak kwiat , kóry zwiędł, niestety tak nas stworzyła matka natura, zmieniamy się, a nasz wygląd, niestety na gorsze wraz z wiekiem, więc nie widzę w tym nic dziwnego, mnie też serce się kraje, tyle, że ja widzę w Siggi coś więcej.[/blockquote]

Serio? A ja myśałem że będę żył wiecznie Wink W przypadku SW wygląda to jednak inaczej. Po pierwsze SW swoją siłę i potęgę zaprezentowała właśnie w obcym. Ripley jest usposobieniem kobiecości: rozsądna, odważna, silna itp. To wszystko zostało podbudowane jej pięknym, młodym ciałem, ale także (a może przedewszystkim) jej ogromnym talentem aktorskim. Po przez kolejne części widzimy jednak niepokojące zmiany, które w czwartej części osiągają apogeum. Ja naprawdę się smuciłem obserwując jak SW parodiuje swoją najlepszą kreację. Ripley w AR okazała się nieapetycznym klonem o niewyostrzonym humorze (z drugiej strony to mógł być zabieg celowy Sad) Chodzi jednak oto iż SW na siłę stara się grać Ripley z roku 1979 i za każdym następnym razem jest coraz gorzej. I nie mówię tylko o wyglądzie zewnętrznym ale także o braku pomysłu na rozwinięcie tej postaci i chaniebnym jej parodiowaniu (AR).

[blockquote]Wiele razy sobie zadawałem pytanie, dlaczego ją tak bardzo lubię ? Przecież, nie oszukujmy się - miss piękności nie jest i nigdy nie była[/blockquote]

Jak dal kogo. Kwestia gustu. Dla mnie była miss piękności.


[blockquote] powracam do wypowiedzi Hicksa, o tych dwóch wersjach. Mianowicie przyznam się do czegoś (tylko nie bijcie ), Aliena nie widziałem od początku, przeoczyłem scenę budzenia. Kiedyś w necie znalazłem fotkę właśnie wszystkich z załogi, oni byli nadzy.. Tak w sumie to była tam głównie Ripley..leżała jeszcze w hibernatorze.. naga Jeśli kogoś to ciekawi, to jak znajdę to umieszczę tą fotkę. Czy w wersji telewizyjnej członkowie załogi są ubrani podczas przebudzenia [/blockquote]

Chyba coś takiego już widziałem (albo nie). Z tego co pamiętam to Ripley na tym zdjęciu ma przepaskę na piersiach. A jeżeli tak to jest to fotka z ujęcia oryginalnego. Można to zauważyć w Wersji DVD tam widać że Ripley ma taką przepaskę.
____________________________________
2003-09-25 20:18:48
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odpowiedz z cytatem
Vysogotek
Weyland Yutani



Captain
Dołączył: 2002-12-24
Posty: 700



Ej Surt to wrzuc to tu, alo poslij mi na maila.
Ja naprzyklad wogole czegos takiego nie widzialem i pierwsze slysze, znam tylko klasyczna wersje z koszulka. Smile
____________________________________
I work for the company, but other than that I'm an okay guy.
2003-09-26 10:24:47
Zobacz profil autora Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Surtsey




Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430



Hicksy, to co piszesz o Siggi jest spoko i się z tym zgadzam. Trochę źle się wyraziłem, miało być : "Nie oszukujmy się, Siggi nigdy za miss piękności uważana ne była ". Nie można również powiedzieć, że jest brzydka, bo to kłamstwo. Jednak ludzie się dziwią dlaczego zrobiłem stronę akurat o niej. Dlaczego ? Podoba mi się jej siła, ale przyznam, że kiedy po raz pierwszy ją zobaczyłem spodobała mi się jako kobieta.

To naprawdę smutne, że Siggi zrobiła ze swojej najlepszej roli cyrk (najpewniej dla kasy).
Tak jak Ty, mam wielki szacunek do jej talentu aktorskiego i jej osiągnięć. Myślę, że pomnikiem mojego szacunku i podziwu jast moja strona. Strona o wielkiej osobowości, zawsze chciałem taką stronę zrobić. Żałuję, że kilku palantów z wirtualnej Polski postanowiło rzucić mi i innym posiadaczon kont na ich serwerze, kłody pod nogi.

Tak więc nie miej mnie za kogoś kto czepia się na siłę, bo widzę dokładnie to samo co TY.

Jesli chodzi o fotki, umieszcze je wkrótce w dziale "obscena"

Pozdro
____________________________________
zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
2003-09-26 13:29:16
Zobacz profil autora Wyślij email Wyślij prywatną wiadomość Odwiedź stronę autora Odpowiedz z cytatem
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona: 1, 2  Następna Tematy    Napisz nowy temat    Odpowiedz do tematu

 


Powered by phpBB