Autor |
Temat: Alien-----Outland |
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
Alien-----Outland
A wiec co maja obydwa filmy wspolnego?
Przede wszystkim sa ustrzymane w bardzo podobnej stylistyce, z tym, ze na pewno Alien byl wzorem dla drugiego. Przy modelach pracowala czesc ekipy z Aliena, a stroje zaprojektowal John Mollo. Ubior w ktorym chodzi O'neal jest bardzo podobny do strojow, ktore widzimy w Alienie. Tak jak u Asha na zwenatrz munduro-bluzka z krotkimi rekawkami, pod spodem o bluzka z obsiclymi rekawami tuz za lokcie. Do tego odpowidniedobrane barwy i znaczki, Na glowie czapka basebolowa. Arghh miodzio... O muzyce juz pisałem daje niezle w czape, i buduje swoisty klimacik. Fajne saprojektowane wnetrza i cala kopalnia, Prom ktorym przybywaja najemnicy by sprzatnac O'nela robi wrazenie baaaardzo realistyczngo i zarazem groznego.
Cuz ponoc dla niektorych to tylko mierna imitacja westernu w kosmosie (wolna akcja i w ogule, niektore efekty nie-specjalne). Ale fabula nie jest znowu az tak paskudna o ile pamietam, rozchodzi sie o jakies dragi, ktore podnasza wydajnosc gurnikow ale powoduja zarazem powazne zaburzenia i co za tym idzie liczne samobojstwa. ...goscia z windy musiel zbierac szmatami...
O'neal jako szeryf zabiera sie za prywatne sledztwo, bo o ile pamietam tak jak w Alienie wszystko odbywalo sie za cichym przyzwoleniem gory.
Jak dla mnie chyba lepiej to dziala na wyobraznie i uzupelnia obraz tamtego swiata niz ostanie czesci Obcego (chodzi mi glownie o spujnosc wizji). Po czesci jest tak na pewno dlatego,ze oba powstaly niemal w tym samym czasie.
Wg mnie nie musi pasc ani jeden strzal by film byl dobry, a wolna akcja to jednak chyba niestey (dla tych co twierdza inaczej) zaleta, bowiem i tak powstanie nowy film o oszybszej akcji i lepszych efektach( co jest teraz w duzej mierze tendencja i wyznacznikiem jakosci) starszy film tylko na tym straci. A wolniejszy z bardziej wyeksponowana fabula, ktora odkrywa sie w pelni czasami po ktoryms tam obejrzeniu raczej nic nie straci. Sprzyja to tez temu iz z poczatku mozna zachwycac sie innymi rzeczami bedacymi w filmie.
Wiec mogli by to w koncu K*** puscic gdzies bo dosc dawno nigdzie to nie szlo..
|
|
2003-08-08 18:45:18
|
|

First Lieutenant
Dołączył: 2003-01-07
Posty: 488
|
No ,to jest calkiem fajny film , jak na taką staroć ... a na polshicie , leciał kilka razy pod rząd , ale jakiś czas temu
|
|
2003-08-08 19:48:55
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
Co masz na mysli mowiac staroc?
Tzn dzisiejsze filmy sa z regoly duzo lapesze czy jak?
Czy w ciagu ostatnich 10 lat powstal jakis film sf , ktory mozna wlaczyc do scislego topu?
Odcinanie kuponow, kolejne czesci starych hitow tip nie chodze w ogule do kina bo
a- jest tam z reguly wiocha totalna (ma byc kurka cicho jak makiem zasial)
b- za drogo
d- za glosno
e- jestem leniwy
f- nie ma co ogladac za bardzo...
heh
|
|
2003-08-08 21:20:32
|
|

First Lieutenant
Dołączył: 2003-01-07
Posty: 488
|
heh , faktycznie - źle się wyraziłem , a co do nowego kina sf , to oprócz efektów to rzadko jest tam jakaś konkretna fabuła - teraz wyobraznia czy jak to nazwać jest zastąpiona przez chęć najszybszego zarobienia kasy , przez co powstają gnioty jak spiderman , daredevil czy hulk
|
|
2003-08-09 09:10:19
|
|
Corporal
Dołączył: 2003-07-27
Posty: 91
|
dokładnie, dzisiejsze kino to nie to co kiedyś, cała kasa idzie na pieprzone efekty specjalne, a nikt nie popracije choc dłużej nad scenariuszem, myśle że gdyby nie rozwój właśnie efektów komputerowych więcej pracy przykładało by się do scenariuszu, prosty reżyser mysli że napcha film efektami spc i zatuszuje niedociągnięcia w scenariuszu, grze aktorów itp, ten trik był dobry z1 0 lat etmu kiedy dopiero co poznawano świat efektów specjalnych ale nie teraz kiedy kino jest przepchane czymś takim. Więcej wyobraźnii!!
|
|
2003-08-11 20:25:46
|
|
Private
Dołączył: 2003-08-01
Posty: 22
|
RIGHT !!!
(...shape up. What are you, some kinda parrot?)
heh, nie mogłem sie powstrzymac , dobrze gada!
|
|
2003-08-12 00:56:02
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
film bardzo dobry
i jednoczesnie bardzo niedoceniony; leciał kilka razy na Polshicie i Tvn, ale dawno go nie było, to fakt. Nie wiem jednak, co może tutaj kojarzyć się z Alienem, poza akcją w kosmosie i klimatowi wiecznego zagrożenia. Poza tym, film jest własnie takim kosmicznym westernem typu sam przeciw wszystkim ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2003-08-12 15:03:16
|
|
Staff Sergeant
Dołączył: 2003-08-10
Posty: 131
|
A ja Outlandu nie ogladalem, albo moze nie kojarze po polskiej nazwie. Jaka jest tego polska nazwa?
Mi sie bardziej z Alienem kojarzy Tajemnice Syriusza- tez jakies wrogie istoty i tez jacys zolnierze.
|
|
2003-08-13 17:19:10
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
bodajże
Odległy ląd; natomiast Screamers (Tajemnica Syriusza), to, jeśli dobrze pamiętam jeden z mniej udanych Dick'ów na ekranie, choć mnie przypadł trochę do gustu ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2003-08-13 18:58:10
|
|
Staff Sergeant
Dołączył: 2003-08-10
Posty: 131
|
"Odległy ląd...." hmmm.... nie kojarze
Ale Tajemnice Syriusza to jednak fajny filmik
|
|
2003-08-13 19:03:11
|
|
Corporal
Dołączył: 2003-07-27
Posty: 91
|
a znacie taki filmik "...gdzieś na antarktydzie, przylatuje piesek, dziwne bo chca go zabić, ale inni ludzie go zatrzymują, jednak ma we krwi coś dziwnego... ...powoli zaczęli sie zarażać kolejni i zamieniać poprzez "odwrócenie ciał" w cos jak ALien, wkocu pozostaje 3 ludzi nikt nie ejst pewiem czy jego kompan to nie stwór..." co to takiego?  :slon:
|
|
2003-08-13 20:38:49
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
aaa
Z opisu wynika, ze masz na mysli THE THING -COS lub RZECZ bowiem spotkałem sie z dwoma roznymi przekladami tytulu. Z Kurtem Russelem w roli gownej, pilot Macreedy czy jakos tak
Ogladalem film czytalem nowelizacje. Film na prawde wdechowy z ciekawa fabula z reszta niemal ten sam okres co Alien, Outland bowiem wyprodukowany w 1982. Byla juz tu kiedys dyskusja na ten temat. Z tego co pamietam z niej to wg. niektorych Suchy to dobrze wie, film ten jest sexistowskim gniotem. A dlatego, ze nie wystepuje tam zadna kobieta. Cuz wg mnie faktycznie dziwne by na stacji pracowali sami faceci :O
|
|
2003-08-13 22:02:53
|
|
Private
Dołączył: 2003-08-01
Posty: 22
|
Noooo, "Coś" definitywnie rządzi
mniej więcej raz w roku puszczają to na polshicie, czy tv4. pamiętacie tę scenę z testowaniem krwi?? cos wspaniałego!
A propos, ktoś ma soundtrack do tego?. Bo jak sobie przypomniałem film, to teraz mi chodzi po głowie ten jednostajny i złowieszczy motyw przewodni.
|
|
2003-08-13 23:08:07
|
|
Staff Sergeant
Dołączył: 2003-08-10
Posty: 131
|
Tajemnice Syriusza to ulubiony film mojego brata Ja tez go lubie, ale jest niczym w porownaniu do Aliens
|
|
2003-08-13 23:18:46
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
No motyw przewodni jest klimatyczny...DUMDUM pykpyk-pyk-pyk-pykpyk--pyk-DUMDUM ...itd na basie przy odpowiednim ustawienu pickapow (zalerzy jaki masz bas) mozna sobie to zagrac z prawie 100% brzmieniem jak w nagraniu Nie wiem tylko co to dokladnie jest te pykanie, brzmi dziwnie moze jakies tlumione "popy" przepuszczone przez mocny poglos..
A tak w ogule to "HUMANITY part2" tak sie nazywa ten utwor. O ile sountrack napsal Moricone to ten motyw to typowa robota samego Carpentera.
|
|
2003-08-13 23:43:15
|
|
Staff Sergeant
Dołączył: 2003-08-10
Posty: 131
|
Chyba poszukam sobie soundtracku przez jakies P2P....
|
|
2003-08-13 23:46:47
|
|
Corporal
Dołączył: 2003-07-27
Posty: 91
|
no pamiętam to z testowaniem krwi, full wypas zaskwierczała jak cholera, ale film mi się podobał tak czy siak, może troche kiczowaty ale ujdzie.
|
|
2003-08-13 23:47:39
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2002-03-22
Posty: 317
|
swoja droga
..film ten widzilem kiedys daawno temu jeszcze wczesniej niz Obcego i przynam sie, ze mnie jako bardzo mlodego wtedy czleka mocno zaszokowal. Oj byly nieprzespane noce. ;O
|
|
2003-08-13 23:53:31
|
|
Staff Sergeant
Dołączył: 2003-08-10
Posty: 131
|
trzyma w napieciu caly czas. prawie sie posralem, kiedy lecial na polshicie dawno temu na boze narodzenie :P
dobrze, ze akurat dostalem pod choinke nowy, slniacy nocnik
|
|
2003-08-13 23:58:39
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 1252
|
a to ciekawe, bo
Coś tez jest z roku 82, zaś jeśli chodzi o muzykę, to o ile Carpenter jest znany z tego, ze sam pisze muzykę do swoich filmów, to akurat do Coś w całosci zastała ona skomponowana przez Morriccone, zaś soundtracków ukazało się parę wydań i mimo, że nie jest łatwo je zdobyć (te najlepsze oczywiście), to nie jest to niemożliwe. Jeśli idzie o motyw przewodni, to często można go spotkać na rżnych składankach, np The Best of Carpenter lub The Best of Morricconei jest on faktycznie jednym z mroczniejszych i najbardziej klimatycznych motywów w twórczości obu panów.
Jeśli zaś idzie o Russella to gra on tam MacReady'ego - pilota śmigłowca, sam film pokazywany jest dość często na różnych stacjach, a kto był na zlocie zaliczyć mógł sobie dodatkowy seans o godzinie 7 rano
Na koniec ciekawostka dla tych którzy nie wiedzą, że film Carpentera jest swoistym remakiem filmu z lat 30 badajże ____________________________________ - Hey, Mefisto, have you ever been mistaken for a Donald Duck ?
- No, have you ?
|
|
2003-08-14 00:22:09
|
|
|