Autor |
Temat: Wspomnienie Kolonii Hadley's Hope i inne wiersze |

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
Wspomnienie Kolonii Hadley's Hope i inne wiersze
Napisałem biały wiersz.
Ocencie jak mi wyszedł debiut
Liczę na konstruktywną krytyką :D
[yellow]
Mroczne niebo okryło ten niegościnny świat
Żaden promień słońca nigdy tu nie dotrze
Nigdy nawet nie przyszłoby mi na myśl
By jakiekolwiek stworzenie zechciało zaszczycić
To miejsce swoją marną egzystencją
Lecz stało się tak, że owe stworzenie dotarło
Do tego piekła zwanego Acheronem
Nieświadome tego co nieunknione
Tego, co zostało zapisane w gwiazdach
Mroczne niebo błyskać poczęło krwawymi jakoby
Wybroczynami, tonące niby w ognia otchłani
Zwiastujące przeklęte wydarzenia jakoweś
Zawsze tu byłem, od wielu, wielu lat
Słyszałem raz radosne odgłosy zabaw
Młodych istot nieświadomych nieuchronnego
Tak beztrosko z nimi czułem się...
Ciemność nocy niezmierzonej okryła mnie
Zmory przybyły nagle, niespodziewane i nieproszone
Byłem świadkiem dramatu, lecz cóż miałem czynić?
Wszak martwe budowle nie czują, nie mogą
Wykrzyczeć słów, choć bardzo by chciały
Ja czułem z nimi , cierpiałem i umierałem
Każda śmierć, każde cierpienie, było śmiercią
Dla mnie i cierpieniem nowym było
Wdarły się do wnętrza serca mego
Głuchym, bezsilnym rykiem zaprotestować chciałem
Lecz to na nic, wołanie me zdławione zostało
Przez ocean ciszy bezwzględnej i cynicznej
W ścianach mego wnętrza, raniąc mą duszę
Spazmom, krzykom przeraźliwym końca być nie mogło
śmierć szybka, lub w katuszach, tertium non datur
A potem krzyk ciszy zadający ból mi tak okrutny
Żałość wielka oblała me serce, ból wielki
Że szczeznąc nie mogę na ołtarzu walki przegranej
Wraz z tymi wszystkimi istnieniami nieszczęsnymi
Myślałem, że sam ostałem męcząc się, patrząc
Na ciała tych istot przez gwiazdy przeklętych
Myliłem się, jedno żywe istnienie ocalało
Uciekając jak zwierzę, przez łowców ścigane
W ukryciu czekało na lepszy czas, na zbawienie
Czas nadszedł wkrótce, promień nadziei
Rozbłusł jasnym światłem wiary w lepsze jutro
Niczym gladiatorzy zjawili się po ogień zwycięstwa
I umarli zdziwieni i zaskoczeni, nie wierząc
W to, że śmierć jednak ich dopadła
Wiedzieli , że w umieraniu nie ma nic szlachetnego
Tylko irytujące poczucie ostateczności...
Widziałem postać mknącą przez puste korytarze
Gdzie w każdym zakamarku czaiły się zmory
Postać pluła długimi jęzorami ognia
W jej umysle kłębił się tylko jeden rozkaz
Ocalić, bronić za cenę własnego życia..
Myślałem, że męki moje końca mieć nie będą
Wielka kula ognia rozbiła mrok tego świata
Prowadząc swój złowrogi plan zniszczenia
w jednej krótkiej chwili stałem się nicością
wraz ze mną bestie i ciała umęczonych
Ofiary horroru przestały być cząstką
Choćby nic nieznaczącą wielkiego wszechświata..
Byłem tytaj i choć budowle czuć nie mogą
Jest w tych martwych kształtach piękna dusza.. [/yellow] ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-04-11 13:43:09
|
|

Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528
|
Ej! To dziewczyny powinny wiersze pisac
Ha! A ja NIGDY w życiu NIC nie napisałam i jestem z siebie dumna
Raz o mnie wierszyk napisał kolega, a leci to tak:
Rosną nam alienów grona ...
Już ofiara zapłodniona ...
Czy to jaka nowa plaga?
Nie to Vasquez biega naga .
I swe geny przekazuje ,
Cały świat nam alienuje .
Kto powstrzyma ją nam dziś.
Może ja - wesoły Krzyś.
bez komentarza
|
|
2003-04-11 13:58:38
|
|

Captain
Dołączył: 2002-12-24
Posty: 700
|
no Vas, twoj sie rymuje przynajmniej
Surt's hmm, nie rymuje sie
Taka rada na przyszlosc, ktorej nikt juz nie przestrzega prawie i dlateo ciezko sie czyta wspolczesna poezje
licz sobie zgloski, nawet jesli mie chcesz rymowac, ustal czy robisz szyk porzadkowy w wierszach czy przestawny, czy rym czestochowski.
I pilnuj zeby ci sie w wierszach wiersza gloski zgadzaly, wtedy sie bedzie slicznie czytalo
ale po za tym swietnie, tylko styl jakis taki podniosly... ____________________________________ I work for the company, but other than that I'm an okay guy.
|
|
2003-04-11 16:18:45
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Mialo być szczerze - Ok. No więc zbyt podniośle..nawet bardzo bardzo podniośle. Poza tym nie czuje się jakieś futurystyczności, bardziej jak jakieś antyczne epopeje   Ale masz to coś, i jesli zastosujesz sie do rad Vysgotka,, Kto wie Trzymam kciuki ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2003-04-11 18:50:07
|
|
Gothmog
Liberate tute me!
|

Staff Sergeant
Dołączył: 2003-04-11
Posty: 125
|
Spoko Surtsey - początek jakiś taki banalny, ale koniec całkiem niezly - podobalo mi sie. Coś w tym wierszu jest lub jest w tym wierszu "COŚ"! Oczywiście trzeba popracować nad stylem, ale nie jest źle . Nie zmienia to faktu, ze wierszyk Vas zdecydowanie lepiej sie czytalo. Uśmialem sie przy nim.. hehe.. No, ale nie ma co porownywac disco polo z heavy metalem .
Na otuche zamieszczam swoj wierszyk - jedyny jaki napisalem, jak przeczytacie dowiecie sie dlaczego... Nie pamietam co wzialem gdy go tworzylem, ale wiem, ze mialem problem z wlosami..;-)
[B]"Problem z włosami"[/B]
Tuliłem się w wiatr unoszący zbóż kłosy,
gdy jakaś istota złapał mnie za włosy.
I nacisk silny poczułem na me złącza...
...nie wytrzymały - zaczęły się rozłączać.
Wściekłość straszna me neurony wypełniła,
chciałem ją dopaść, lecz się uchyliła.
Gdy już swoje sensory ustabilizować zdołałem,
Natychmiast tą bezczelną istotę dorwałem.
Wtem obnażyła swe prawdziwe oblicze,
zębata buźka i stalowe cyce.
Nie wywarło to na mnie wrażenia wielkiego,
chociaż nie widziałem jeszcze czegoś równie ohydnego.
Kłami swymi rozwarstwić mi czaszkę chciała,
lecz chyba nie najlepiej co robi wiedziała.
Spory zamach zrobić zdołałem
i pewnym ciosem jej paszczę roztrzaskałem.
Przerażona zwolniła swe zgrzybiałe zaciski
i wiedziałem już ,że triumfu jestem bliski.
Dokończyłem dzieła chełpiąc się przy tym niebywale,
a ofiara słabnąc wciąż - ruszała się co raz bardziej ociężale.
Biedna ducha wyzionęła, gdy zmieszały się jej płyny.
Cóż los taki spotkał każdego, kto miał coś do mej czupryny.
Ale musialem być zakrecony... Noł koments! ____________________________________ \"To stworzenie jest organizmem doskonaďż˝ym, organizmem o niezwykďż˝ej wprost budowie. Jest przebiegďż˝e, agresywne, jest zďż˝e, jest kwintesencjďż˝ zďż˝a...\"
A.D.Foster
|
|
2003-04-12 00:28:41
|
|

Captain
Dołączył: 2002-12-24
Posty: 700
|
To teraz ja a co! Przepraszam ze takie kiczowate, ale jest
Oda do chestbustera
wymyslona tera
O to wstalem, i patrze,
Patrze i widze,
Cos mi nie gra w odbiciu,
Troche sie wstydze,
Spogladam baczniej w lustro,
lecz to nie zludzenie,
Cos mnie gniecie w klate,
(w tle slychac skrzeczenie)
W myslach wspominam,
co jadlem z wieczora,
Jakby nie patrzyl,
Zezarlem potwora,
Coz to za paskudztwo?
Co to za cholera?
Tak uparcie, nieludzko,
Moje zebra rozdziera?
Oto bol okropny,
Wewnetrzne krwawienie,
Slysze juz wyraznie,
Ochydne skrzeczenie,
Potwor sie wyrywa,
Piers ma z trzaskiem peka,
Kto sobie wyobrazi,
Coz to jest za meka?
Umysl moj omdlewa,
Odplywa w ciemnosci,
Lecz nadal w uszach dzwiecza,
Trzaskajace kości...
O straszna kreaturo!
O matko demonow !
Od dawna karmiona,
Burza mych hormonow!
Odejdz zatem w mrok,
Pozwol mi skonac,
Juz wiem ze tego cienia,
nie idzie pokonac. ____________________________________ I work for the company, but other than that I'm an okay guy.
|
|
2003-04-12 02:57:51
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
Hehe Vys... ładne
Gothmog Hheheh..włosy - czuły punkt ??    ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2003-04-12 09:31:31
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
ekheekhekhem!!!!!
Wiersz mój jest biały, a białe wiersze jak ktoś powiedział nie mają rymu i nie mają też sensu.
Zacząłem pisać ten wiersz rymując go, ale stwierdziłem, że rymy odbierają mu zamierzonego przeze mnie celu. Celem było zrobienie wiersza- patosu, bardzo, bardzo podniosłego, który uzewnętrzniałby stan mojej duszy.
I udało mi się co widzę po waszych postach.
Kidyś pisałem rymowane wiersze (oktawą - to podobno najtrudniejszy sposób pisania wierszów, 11 zgłosek w każdej linijce, system rymów ab ab ab cc- przyp K.S)
Jeden był o wiedźminie, drugi o Manchesterze United.
Pisząc wiersz o obcym chciałem jak najlepiej ukazać swoje uczucia po oglądnięciu ALIENS, i być może mi się to udało.
A zdania są podzielone, bo tak być musi, jednemu się podoba patos, innemu humoreska, jadnemu czarne, a innemu białe.
Aha, no i witam nowego forumowicza !! ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-04-12 10:12:31
|
|
Gothmog
Liberate tute me!
|

Staff Sergeant
Dołączył: 2003-04-11
Posty: 125
|
Ehhh te wlosy...
[blockquote] Hehe Vys... ładne
Gothmog Hheheh..włosy - czuły punkt ??   [/blockquote]
Yeeep! Kiedy to pisałem mialem pikne długie wlosy i sporo sie natrudzilem aby je zapuscic. Teraz mam to gdzies, bo wpadlem pod kosiarke i nosze jezozwierza ...
NO i jestem pod wrazeniem tworczosci Vysogotka - jesli to napisane na kolanie, no to brawo bravo! ____________________________________ \"To stworzenie jest organizmem doskona�ym, organizmem o niezwyk�ej wprost budowie. Jest przebieg�e, agresywne, jest z�e, jest kwintesencj� z�a...\"
A.D.Foster
|
|
2003-04-12 10:43:59
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
No, faktycznie
Vyso dobry wiersz napisał i to na kolanie, dobry jest i mimo letko humorystycznego podejscia jest
w tym co stworzył "jakaś piękna dusza" (cytat z wiersza mego -przyp S.) ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-04-12 10:50:31
|
|

Captain
Dołączył: 2003-01-25
Posty: 528
|
No Vys poeta z ciebie
Nice!
|
|
2003-04-12 12:51:13
|
|

Staff Sergeant
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 139
|
Lol
Nie tak dawno, bo 23 marca rozmawialem sobie z Kolaborem na #nostromo i wpadl mi do glowy pomysl ,zeby na forum zaczeto ukladac wiersze o obcych ( tak w zartach zaproponowalem). a tu patrze dzis i co ? Sa wiersze ! O_o
A tu moje dzielo ktore wtedy wymyslilem ( cale 4 sekundy nad nim myslalem ) troszke oceznurowane :
Jestem Alien mlody
Nie boje sie wody
A jak mnie ktos wk...i
Zaraz mu leb urwe
Oj dana dana
HSSSSSsssss...
frenetyczne brawa, aplauz, tlumy mdleja a ja tone pod powodzia kwiatow... ____________________________________ A ty gdzie masz swój receptor??
|
|
2003-04-12 12:59:01
|
|
Schamann
...but there are
|
First Sergeant
Dołączył: 2002-04-09
Posty: 262
|
skoro juz przy wierszach...
...jesteśmu, to ja też sobie pozwolę, a co :D
poniższy utwór był juz prezentowany w wątku "geneza uniwersum Obcego" sprzed mniej więcej roku, na fali akademickiego zainteresowania, rozwojem Obcego w organizmie z gatunku Loxodonta africana tudzież Elephas maximus.
Ten Obcy nazywa się Bombi
Ma trąbę, lecz na niej nie trąbi
A kiedy budzi się z rana
Przegryza dużego banana
Uszami się ciągle wachluje
I w ZOO świetnie się czuje
I czasem się tylko zamyśli
Lub koszmar mu straszny się przyśni
Że chyba nie tak to być miało
Że strasznie się coś p....ało
Lecz tak to już bywa czasami
Gdy zamiast w kolonii Yutani
Wyklujesz się z jaja na ślicznej
Rosyjskiej stacji kosmicznej ____________________________________ Dare I insert my phallic attribute into a more 'liberated' circuit of exchange to sustain the ideological status quo, as Alien warns us?
|
|
2003-04-15 11:28:50
|
|

Major
Dołączył: 2002-09-08
Posty: 842
|
[blockquote] Lol
Nie tak dawno, bo 23 marca rozmawialem sobie z Kolaborem na #nostromo i wpadl mi do glowy pomysl ,zeby na forum zaczeto ukladac wiersze o obcych ( tak w zartach zaproponowalem). a tu patrze dzis i co ? Sa wiersze ! O_o
A tu moje dzielo ktore wtedy wymyslilem ( cale 4 sekundy nad nim myslalem ) troszke oceznurowane :
Jestem Alien mlody
Nie boje sie wody
A jak mnie ktos wk...i
Zaraz mu leb urwe
Oj dana dana
HSSSSSsssss...
frenetyczne brawa, aplauz, tlumy mdleja a ja tone pod powodzia kwiatow...[/blockquote]
hehe, pamietam te czasy
#nostromo rules tam sie robi najlepsze rzeczy hiehiehie
trza tam kiedys zrobic jakis porzadny chat na przyklad jutro albo w czwartek wieczorem chyba kazdy moze?
|
|
2003-04-15 20:40:10
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Surt, kto ma przeczytac i tak przeczyta.
TEMAT PRZENIESIONY POST SURTA:
Wspomnienie Kolonii Hadley Hope - wersja beta, oraz inne wiersze o obcym
Jako wzorowy spammer, wciskam tu kolejny nowy temat. Wielu będzie miało mi za złe, że powielam temat, ale wydaje mi się, że umieszczając poprawioną wersję mojego wiersza w poprzednim poście pod podobnym tytułem naraziłbym nową wersję na pominięcie przez forumowiczów, a zależy mi, podkraślam - ZALEŻY MI na tym abyście to przeczytali.
[yellow]
Wiatr, szum, mgła... Ten świat jest inny
Zupełnie odmienny od tego jakim mógłby być
Dla każdego przybysza jakże niegościnny
Miał stać się przyjaznym co tu kryć
Pytam : Gdzie znajduje się winny ?
Że marzenia zdjawiła przekleństwa nić
Chciałem wierzyć, że kiedyś się uda
Stworzyć piękną krainę wśród gwiazd
Krainę, w której możliwe byłyby cuda
Zbudować tysięce pięknych, złotych miast
Przekonałem się, że to była ułuda
Zrozumiałem, że żyje się tylko raz
Ciemność nocy bezlitosnej odkryła świat
Zmory przybyły nagle, siać śmierć i cierpienie
Krzyki męczonych istnień zagłuszył wiatr
Nieczułe demony niczym twarde kamienie
Czyniąc swą plugawą powinność niczym kat
Pokazały potępionym ich przeznaczenie
Unikalny rodzaj śmierci w cierpieniach
Albu śmierć szybka, tertium non datur
Agonalne jęki, skurcze, ostatnie proszenia
Znak, że nadszedł kolejny śmierci król
We mnie jest ślad tego krwawego zdarzenia
I w pamięci obraz straszliwych ktreatur
Umierałem z nimi, z nimi cierpiałem
Lecz umrzeć nie mogłem, choć bym chciał
Budowle nie żyją, ale ja krzyczałem
By krzyk dotarł do kogoś wiele bym dał
Lecz głuchą bezsilnością zdławiony zostałem
Wnet ocean ciszy bezwzględnej we mnie się wlał
Myslałem, że w piekle zostałem sam jeden
Lecz ktoś zdołał przeżyć to krwawe zdarzenie
Jak zdołało umknąć? Nawet sam już nie wiem
czekało na płomień nadziei co rozjaśnia cienie
Niczym Gladiatorzy wraz z jednym oka mgnieniem
Przybyli po ogień zwycięstwa dający zbawienie
I umarli zdziwieni i zaskoczeni, nie wierząc
W fakt, że śmierć okrutna jednak ich dopadła
Wiele razy ze śmierci kpili, lecz wiedząc
Że przyjdzie po nich rychło - straszna i pobladła
Spodziewali się, stawili jej czoła krzycząc
Nagle czarna kurtyna Tartaru na nich opadła
Skończył się czas, wielki ogień już nie płonie
Przestałem być nieznaczną cząstką wszechświata
W nieprzyjaznej czerni poczułem, że tonę
W piekielnym ogniu za męki nadeszła zapłata
Tylko wiatr widział ten ostateczny koniec
Wiatr, ostatni mieszkaniec przeklętego świata
[/yellow]
[white]
Mówiliście, że lepiej byłoby użyć rymów. Ja mówiłem, ze wtedy moje zamierzenie - napisania czegoś podniosłego, z nadmiarną ilością patosu zostało by zaprzepaszczone.
Sami oceńcie czy pozostał klimat. Jestem istotą, która wybitnia boi się krytyki (jak diabeł święconej wody), mimo tego wiem, że krytyka buduje i bardzo pomaga w samodoskonaleniu i proszę o KK (czyli konstruktywną krytykę).
...
Zresztą każdy boi się krytyki, tylko nie każdy ma odwagę się do tego przyznać...
[Post edytowany dnia 23-04-2003 14:02 przez Surtsey]
|
|
2003-04-23 14:08:09
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
Suchy
Możesz odblokować tamten post, to go usunę i znowu będzię ok? Albo go sam usuń, bo głupio to wygląda, tak wogóle przepraszm za kłopoty, znowu coś nie tak..
Powiedz co myślisz o tym wierszu, Suchy ???? ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-04-23 14:13:01
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Hehehe. Generalnie wogole nie czytam wierszy. Jakos nie lubie i jedyny z tych wierszy w tym temacie jaki doczytalem do konca to wiersz Pioka Zdecydowanie wole proze
I Surt. Przestan do cholery za wszystko przepraszac. Jestes na forum nie od dzis. WYLUZUJ
|
|
2003-04-23 14:21:49
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2003-01-11
Posty: 1430
|
Przepraszam, już nie będę  ____________________________________ zapraszam_do_dalszej_prawdziwej_dyskusji.
|
|
2003-04-23 14:26:40
|
|

Lieutenant Colonel
Dołączył: 2002-03-14
Posty: 1321
|
He he
Przeprszam, że się wtrącam, ale chcecie moj wierszyk ?? Ok, chcecie  :D
Obcy mnie przeraża
Toć to kosmosu skaza
Zaraża przez zapłodnienie
I nie upłynie ani oka mgnienie
Śmierć spojrzy wam w oczy
Gdy Obcy z was wyskoczy
Ta da... no normalnie jestem czlowiek renesansu - wiersze, proza, maluję, spiewam, tanczę. Ha.
Pozdro ____________________________________ SHIT HAPPENS
|
|
2003-04-23 14:34:54
|
|
MODERATOR
Dołączył: 2002-03-15
Posty: 1965
|
Spiewa, stepuje, tanczy, recytuje, brode strzyze piz*e lize, krawaty wiaze, usuwa ciaze.
Ot i caly Rogue  
|
|
2003-04-23 14:39:48
|
|
|
|