Autor |
Temat: PREDATORS by Robert Rodriguez |
Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
Tzn chodzi ci o bezposredniego sequela? Też bym nie chciał, ale sequela jak sequel P1 do P2 czemu nie.
|
|
2010-08-15 23:25:44
|
|
Sergeant
Dołączył: 2010-07-21
Posty: 101
|
Oczywiście sequel P1 i P2 jak najbardziej. Predators powinien zostać w grupie tych filmów, do których nie jest planowany sequel lub prequel.
|
|
2010-08-16 08:37:14
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2005-03-27
Posty: 346
|
A ja tam bardzo chętnie zobaczyłbym bezpośrednią kontynuację - tzn ciąg dalszy przygód Royce'a i jego koleżanki. Oczywiście pod warunkiem, że twórcy wymyślili by coś nowego, a nie tylko kolejne polowanie z nową ekipą zwierzyny. ____________________________________ ..................
|
|
2010-08-19 16:25:48
|
|
Second Lieutenant
Dołączył: 2008-01-24
Posty: 339
|
Już widzę oczami wyobraźni walkę miesiąca Predators vs. Banit preadtors - czołgi, obcy i nalot z powietrza
|
|
2010-08-19 18:36:05
|
|
Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
Osobiście może takiej bezposredniej kontynuacji to nie, ale chętnie zobaczyłbym łowy bardziej z oczu Predatorów, ewentualnie jakąś większą potyczkę z ludzmi ale nie z wojskiem i walki z Sulaco i tym podobne, a bardziej guerilla warfare.
|
|
2010-08-19 20:26:14
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2010-04-12
Posty: 3
|
w sumie, to... rozczarował mnie ten film. I to niestety kilkoma szczegółami, które z pozoru nie powinny się liczyć, ale zepsuły bardzo klimat, jak dla mnie. Po pierwsze - strona wizualna - za duży kontrast między naturalną (trochę za bardzo nawet ziemską, jak na obcą planetę) roślinnością, a niezbyt dobrze, jak na dzisiejsze czasy animowanymi psami-triceratopsami, które wyglądały jak z gry komputerowej, anie z filmu. Jeszcze głupszy był ten zwiadowczy ptak. Po prostu głupio to wszystko wyglądało.
Bohaterowie (ludzie) byli fajni i różnorodni, ale jak na moje, to jakoś za dużo kumali, za szybko nawet jak na zawodowych zabijaków podjęli inicjatywę i nawet zaczęli się domyślać z czym i dlaczego walczą, zamiast więcej dziwić się, szokować otoczeniem, w jakim się znaleźli. Szkoda, że szybko zginął Danny Trejo, który miałem nadzieję, że coś więcej spektakularnego zdziała. Szkoda też, że predatorzy jakoś tak za szybko na ekranie stali się po prostu przeszkodą do pokonania, a za mało wzbudzali strach i respekt.
Do plusów filmu zaliczył bym właściwie sceny:
- pojawienie się Lawrence'a Fishbourne'a. Dobry pomysł, by przedstawić go najpierw w masce Predatora i zmylić widza.
- pojedynek Japoniec z kataną vs. Predator z naramienną klingą - to było mocne. Fajnie poprowadzona dramaturgia i choreografia.
- moment, kiedy pojawił się temat muzyczny z kultowego Predatora 1. Uwielbiam to słyszeć.
Ale w zasadzie, to film rozczarował, bo po trailerze miałem nadzieje na coś dużo lepszego. Porównując z innymi w miarę nowymi filmami, to uważam, że jest lepszy, niż AvP2, bo nie składa się z połowie z głupich amerykańsko-miasteczkowych wątków, niczym film katastroficzny Emmericha. Ale ciut gorszy od AvP1, który w sumie był dobrym filmem akcji ze zgrabną fabułą, niezłym klimatem, smaczkami w postaci np. udziału w nim pierwowzoru Bishopa. Tylko krwi brakowało w tamtym filmie. W "Predators" Rodriqueza brakuje wielu rzeczy.
|
|
2011-02-26 23:43:11
|
|
Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
Predators gorsze od AVP ? OMG Gusta i guściki w sumie, ale jeśli przeszkadzały Ci takie rzeczy w Predators, a nie przeszkadzały takie głupie babole i "serowe momenty", gdzie z Science-fiction robiła się zwykła bujda na resorach (Predator wrestling, scena miłosna, Alieny rodzące się w przeciągu 15 minut itp itd).
Predators ma słabe momenty, ale jest na bank dużo lepszym "sequelem" (bardziej sequelem marki oczywiście) niż AvP i AvP 2 razem wzięte, które jakby się dało to chętnie bym wymazał ze swojej pamięci.
|
|
2011-02-27 10:28:24
|
|
Corporal
Dołączył: 2010-03-28
Posty: 79
|
Wiwern napisał: | [...] Bohaterowie (ludzie) byli fajni i różnorodni, ale jak na moje, to jakoś za dużo kumali, za szybko nawet jak na zawodowych zabijaków podjęli inicjatywę i nawet zaczęli się domyślać z czym i dlaczego walczą, zamiast więcej dziwić się, szokować otoczeniem, w jakim się znaleźli. |
Słabe efekty specjalne to zapewne wynik ograniczonych funduszy. Co do taktyki ludzi to mi się podobało, że wreszcie widzę ludzi którzy znają się na swojej "robocie". Raziło mnie, że w filmach mega komandosi zachowywali się jak wojsko niedzielne. W tym filmie widać, że maja odpowiednie wyszkolenie i z niego korzystają.
Film wg mnie lepszy niż AvP i AvP2 razem wzięte. Pasuje mi na równi z pierwszym "Predatorem"
|
|
2011-02-27 15:41:19
|
|
Sergeant
Dołączył: 2010-07-21
Posty: 101
|
Sam muszę przyznać, że spalili z animacją komputerową
|
|
2011-02-27 15:41:49
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2010-04-12
Posty: 3
|
20 lat temu w "Jurassic Park" była lepsza
|
|
2011-02-27 20:56:57
|
|
Major
Dołączył: 2008-01-20
Posty: 995
|
Myślałem na początku, że dobre wrażenie jakie wywarł na mnie ten film było spowodowane spotęgowaniem wrażeń dzięki projekcji kinowej.
Minęły niemal 3 lata, a ja film lubię jeszcze bardziej.
Cieszę się, że Predator doczekał się dobrego filmu, w czasach kiedy pojawia się wiele zaskakująco słabych gier i filmów związanych z Obcymi i Yautja.
Twórcy nie położyli tej produkcji. Ma klimat.
Tytuł "Predators" skutecznie odcina się od wybitnie słabego Predatora 2, nasuwa również skojarzenie z kontynuacją sagi Obcego, gdzie także pominięto cyfrę przy tytule a postawiono na zasugerowanie liczby mnogiej "głównych bohatrerów"("ALIENS")
W filmie zresztą też są nawiązania do części pierwszej z 1987 roku, a o Predator 2 nie ma ani słowa.
Jeżeli PREDATORS ma jakieś wady, to są one niewielkie.
Nawet "Ósmy Pasażer Nostromo" i "ALIENS" mają swoje małe minusy, które są znikome przy potędze jaką w sobie zawierają ____________________________________ http://alienschamber.blogspot.com/
[img]http://www.mediafire.com/convkey/6eb7/v2c5f7k7bdcvkhcfg.jpg[/img]
|
|
2013-03-20 14:43:38
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2013-03-20
Posty: 3
|
Ten film to kompletny crap. Treści to am tyle co przeżuty papier toaletowy...
Dla mnie najlepiej o tym świadczy fakt że na wieczór, tego samego dnia gdy go oglądałem nie pamiętałem z filmu NIC poza negatywnym wrażeniem. Tyle, ze był Brody-geniusz, Trejo co na początku zginął i że było zielono. A pamiętam jakoś nawet ploty AVP/AVP:R [chociaż może jest to uwarunkowane negatywnymi emocjami]
Nawet o tym ze był spasiony Fiszburn i jakieś psy przypomniałem sobie dopiero czytając ten temat.
Predators spokojnie można postawić koło AVP i AVP:R na półce i nie będzie wcale odstawał od tych dwóch. ____________________________________ [Sygnatura]
|
|
2013-03-20 20:26:02
|
|
Captain
Dołączył: 2002-07-17
Posty: 565
|
No co ty, P2 to wypasiony film ____________________________________ When dealing with aliens, try to be polite, but firm. And always remember that a smile is cheaper than a bullet.
|
|
2013-03-20 20:35:20
|
|
Lieutenant Colonel
Dołączył: 2004-09-02
Posty: 1393
|
Hej wara od P2 , klimat jest inny ale to właśnie czyni go wyjątkowym. Może trochę za bardzo pojechali z wizją LA z 98 roku ale bez przesady, Danny Glover zagrał tam genialnie. Predator zaś pokazuje nowe oblicze, a poznajemy go też z tej "hobbystycznej" strony. Gdybyśmy znowu widzieli dżunglę to by wiało kalką, a tak to mamy zupełnie inne safari .
Co do predators to osobiście uważam, że jest bardzo dobry, a na dodatek lepszy jak się go ogląda któryś raz z kolei (szczególnie po sesji P1 i P2). Jest trochę rzeczy, które mi nie pasują (głównie Super Predators, kompletnie olany motyw z innymi "obcymi" oraz średnia postać Fishbourne'a, moim zdaniem zbyt szybko się go pozbyli]), ale w porównaniu do AVP 1 i 2? Ludzie nie ta liga. To jak porównywać Power Rangers do Gwiezdnych wojen. Gwiezdne wojny są naiwne, ale zapadają w pamięć, a Power Rangersów wstyd oglądać.
Ostatnio zmieniony przez Corvax dnia 2013-03-20 22:26:50, w całości zmieniany 1 raz
|
|
2013-03-20 21:25:05
|
|
Cannon fodder
Dołączył: 2013-03-20
Posty: 3
|
TuReK napisał: |
No co ty, P2 to wypasiony film |
Bo jest wypasiony.
Corvax napisał: |
Co do predators to osobiście uważam, że jest bardzo dobry, a na dodatek lepszy jak się go ogląda któryś raz z kolei (szczególnie po sesji P1 i P2). |
MOże kiedyś spróbuje znowu go obejrzeć. Zobaczymy co wtedy wyjdzie... ____________________________________ [Sygnatura]
|
|
2013-03-20 22:11:05
|
|
Major
Dołączył: 2008-01-20
Posty: 995
|
Ja wlasnie jestem po sesji wszystkich trzech filmow z Predatorem i produkcja z 2010 roku dala mi wiele dobrych wrazen.
Pamietam ze przed premiera nie podobal mi sie pomysl, aby glowna role gral Brody, bo za bardzo kojarzyl mi sie z "Pianista". Teraz sie przyzwyczailem i zle wrazenie zniknelo.
Sa rzeczy w tym filmie ktorym brakuje do idealu jak np. projekt psow. Sa nieco banalne dla mnie.
Jednak coz z tego, skoro film momentami dawal mi wrazenie podrozy do czasow, kiedy produkowalo sie najlepsze moim zdaniem filmy sci-fi, czyli do lat 80'
Tym filmem udowodniono ze mozna zrobic bardzo dobry film, nie krzywdzacy kanonu. Dzieki AVP i Prometeuszowi doceniam to trzykrotnie bardziej.
P2 wprowadzil pare ciekawych rzeczy, ale to jedyny film z Predatorem ktory potrafil mnie znudzic. Dany Glover gral dobrze. Pomysl na akcje w miescie jest idealny. Niestety gangi z Jamajki i Kuby w filmie sa naciagane i smieszne, niszcza film od pierwszej sceny. Nie lubie tez sceny w metrze, oraz tej gdzie Predator wisi nad przepascia, trzymajac za ramie glownego bohatera.
Wciaz jednak jest to dobry film, w przeciwienstwie do AVP, AVP:R i Prometeusza - tytulow ktore bylyby najlepsze, gdyby nigdy nie powstaly. ____________________________________ http://alienschamber.blogspot.com/
[img]http://www.mediafire.com/convkey/6eb7/v2c5f7k7bdcvkhcfg.jpg[/img]
|
|
2013-03-20 23:45:42
|
|
|